Czy Skoda Octavia jest bezkonkurencyjna? Poznaj jej największych rywali

Przedstawiamy 10 kontrpropozycji samochodów oferowanych w cenie zbliżonej do 70 tys. zł.

Podczas ich wyboru kierowaliśmy się indywidualnymi potrzebami i preferencjami. Dlatego też jako alternatywę dla nowej Octavii przedstawiamy zarówno używanego Forda Mondeo z 2010 roku, jak i innego przedstawiciela klasy średniej, czyli nową Renault Lagunę Grandtour, a także rodzinne minivany (Citroën Grand C4 Picasso, Renault Scénic) czy takie indywidualności, jak Abarth Punto Evo oraz Alfa Romeo Giulietta.

Żeby znaleźć najlepszą alternatywę dla obecnej liderki sprzedaży, zaprezentowane samochody oceniliśmy w czterech kategoriach: prowadzenie, praktyczność, osiągi oraz koszty. Nie porównywaliśmy pojazdów tej klasy z nadwoziem jednego rodzaju, jednakowym systemem zasilania czy o zbliżonych mocach. Jedynąwspólną cechą była cena zbliżona do kosztu zakupu lidera sprzedaży.

Dlatego liczba przyznawanych gwiazdek w każdym przypadku uwzględniała odniesienie do Octavii. W kategorii „prowadzenie” braliśmy pod uwagę nie tylko precyzję kierowania autem czy komfort, ale także radość z jazdy. Dlatego najwyższą ocenę w zestawieniu uzyskały zupełnie odmienne od siebie auta: Ford Focus kombi, Alfa Romeo Giulietta, Renault Laguna Grandtour czy Abarth Punto Evo.

W ocenie praktyczności zwracaliśmy uwagę nie tylko na ilość miejsca dla pasażerów i na bagaż, lecz także na funkcjonalność nadwozia, np. liczbę drzwi i schowków czy miejsce dla podróżnych. W „Osiągach” głównym kryterium oceny było fabryczne przyspieszenie do „setki”. Ilość spalanego paliwa była brana pod uwagę w kategorii „Koszty”, gdzie zwracaliśmy także uwagę na cenę i wyposażenie.

Octavia: rynkowy przebój 2011 roku - Nie jest najładniejsza, nie jest też i tania ani superwyposażona. Jednak to najlepiej sprzedający się kompakt na rynku, od lat bijący rekordy popularności. Od 1998 roku w Polsce nabywców znalazło prawie 160 tys. Octavii I i II generacji.

W 2011 roku klienci wybierali najczęściej odmianę kombi z silnikiem 1.4 TSI. To nowoczesna jednostka Volkswagena o mocy 122 KM, dynamiczna i co najważniejsze oszczędna. Niemieckie pochodzenie mają także inne elementy auta, jak płyta podłogowa i zawieszenie.

Dzięki temu we wnętrzu mamy do dyspozycji dużo przestrzeni zarówno dla pasażerów, jak i na bagaż, a prowadzenie pozostaje zawsze przewidywalne i bezpieczne. Przykład Octavii świetnie pokazuje, że przeciętność może stanowić klucz do sukcesu.

W cenie proponowanego przez nas samochodu uwzględniono ponad 10 tys. zł rabatu (stały 6,6 tys. zł oraz 3,5 tys. zł za wyprzedaż rocznika 2011).

Civic: gwarantuje bezproblemową eksploatację - W czasach downsizingu można jeszcze znaleźć takie rodzynki jak benzynowy silnik Hondy, który 140 KM rozwija z pojemności 1,8 l.

Czy oznacza to, że japońska jednostka jest przestarzała? Być może, choć jej osiągi mogą zawstydzić nowocześniejsze silniki doładowane, a zużycie paliwa nie zależy aż tak bardzo od tego, czy kurczowo trzymamy się zasad ecodrivingu, jak np. w silnikach TSI.

Atutem benzynowego motoru 1.8 jest sprawdzona konstrukcja, która zapewnia trwałość i niezawodną pracę. Poza tym samochód ma oryginalne wnętrze oraz bogate wyposażenie (m.in. ESP, 6 poduszek powietrznych i klimatyzację automatyczną). Osoby decydujące się na Civica muszą mieć świadomość, że bagażnik sedana ma niewielką pojemność (389 l).

Mondeo: dużo przestrzeni i dość trwały diesel- Idealna alternatywa dla Octavii! 70 tys. zł wystarczy na 1,5-roczne Mondeo kombi, z bogatym wyposażeniem (wersja Gold X) oraz 140-konnym – i co ważne – udanym turbodieslem.

Warto dodać, że w salonie za taki samochód w 2010 r. trzeba było zapłacić ponad 100 tys. zł! Jeśli chodzi o koszty eksploatacji, dominują zalety. Mimo że kupujemy większy samochód od Octavii, wydatki na serwis będą na podobnym poziomie, natomiast na stacji paliw – zdecydowanie niższe.

Największe ryzyko, jakie podejmujemy podczas zakupu używanego Mondeo, dotyczy stanu technicznego. Radzimy przede wszystkim dokładnie sprawdzić, czy auto nie przechodziło poważnej kolizji.

W przypadku podzespołów mechanicznych mamy dość duży zapas bezpieczeństwa, gdyż 1,5-roczny Ford jest jeszcze na gwarancji.

Laguna: radość z jazdy, i to w kombi klasy średniej - Alternatywą dla kompaktowego kombi Skody może być również nowe auto klasy średniej, czyli Renault Laguna Grandtour. Choć w jego przypadku mamy do czynienia z podstawowym silnikiem i wyposażeniem, trudno nazwać go „golasem”.

Już za 69,6 tys. zł kupimy wersję kombi z 6 airbagami, ESP, klimatyzacją manualną, elektrycznie sterowanymi szybami oraz materiałowo-skórzaną tapicerką (niektóre elementy wymagają dopłaty w Octavii Combi Ambition).

Dobra relacja ceny do jakości to niejedyny atut Laguny. Auto jest solidnie wykonane, cechuje je wysoki komfort resorowania, a na tle Skody Octavii wyróżnia się oryginalną stylistyką.

Kto jednak wybierze Lagunę Grandtour ze względu na praktyczne walory kombi, ten może być nieco rozczarowany. Bagażnik ma o 100 l mniejszą pojemność niż w Skodzie, a po pełnym obciążeniu auto prowadzi się nie najlepiej. Również na tle innych modeli klasy średniej przestrzeń dla podróżnych jest zbyt skromna.

C4 Picasso: siedem miejsc i wygodne wkładanie fotelików - Minivan to doskonała alternatywa dla kompaktowego kombi. Nie tylko zapewnia dużą ilość miejsca podróżnym i na bagaż (przy wykorzystaniu 5 miejsc – 576 l), lecz także przewyższa kombi pod względem funkcjonalności.

Mnóstwo schowków, dodatkowe stoliki oraz wygodne zajmowanie miejsca – wszystko to docenią rodzice małych pociech. Trzeci rząd foteli okazuje się zbawienny, gdy oprócz potomstwa trzeba zabrać na pokład dodatkowego pasażera, np. opiekunkę lub babcię. Wygodę podróżowania podnosi także komfortowe zawieszenie o miękkiej charakterystyce.

Mały turbodiesel (1.6 HDi/112 KM) nie zapewni dobrej dynamiki (duża masa auta), ale za to – dzięki umiejętnej jeździe – odwdzięczy się niskim spalaniem.

Bravo: mocny diesel oraz bogate wyposażenie w dobrej cenie - Mimo że Bravo nie jest liderem sprzedaży, nie brakuje mu zalet. Uwagę przyciąga wyszukana stylistyka, z przodem nadwozia inspirowanym Maserati, a dopracowane detale karoserii podkreślają gustowną linię, która nie ustępuje produktom klasy premium.

Wnętrze nie jest zbyt praktyczne, bo na tylnej kanapie brakuje miejsca, jednak z przodu siedzi się wygodnie, a kierowcę otaczają materiały wysokiej jakości. O wyborze Bravo zadecydowała także cena: tak efektownego, bogato wyposażonego, eleganckiego i dynamicznego kompaktu napędzanego 165-konnym turbodieslem, a przy tym kosztującego zaledwie 69 tys. zł, próżno szukać u konkurencji.

Kto go kupi, na pewno nie będzie się nudził. Dodatkowym atutem Bravo jest 3-letnia gwarancja.

Duster: tani SUV z napędem 4x4 i wieloma innymi zaletami - Aż 3 lata gwarancji oraz prosta technika, która zmniejsza koszty serwisowania auta także po zakończeniu ochrony, to atuty nie do pogardzenia.

Po niewysilonym silniku 1.6 można oczekiwać bezproblemowej eksploatacji – w przeciwieństwie do nowoczesnej, ale kłopotliwej jednostki 1.4 TSI, która często wymaga poważnych napraw już przy małych przebiegach. Dzięki napędowi 4x4 Dacia to coś więcej niż zwykły kompakt.

To prawda, że nie możemy liczyć na wyrafinowane wykończenie wnętrza oraz gadżety uprzyjemniające jazdę, a rumuńska marka nie dodaje użytkownikowi takiego prestiżu jak pojazdy z Grupy VW. Ale może to i dobrze – mniejsze oczekiwania teraz, to mniejsze rozczarowanie potem.

Giulietta: włoski styl i niepowtarzalne emocje - Tego pojazdu nie należy absolutnie rozpatrywać w kategoriach praktyczności czy funkcjonalności. Giulietta to esencja włoskiego stylu, który został zaszczepiony w kompakcie – auto ma więc zapewniać głównie emocje.

I tak właśnie jest, począwszy od designu, przez wykończenie, a kończąc na prowadzeniu. Pojazd na tle rywali wyróżnia się jeszcze jedną cechą – wg Euro NCAP to najbezpieczniejszy kompakt na rynku.

Bazowy motor ma niewielką pojemność, ale dzięki doładowaniu osiąga 120 KM. Moc ta zapewnia ledwie przeciętne osiągi, ale dzięki turbo sposób jej rozwijania jest równomierny. W przypadku silnika Alfy na obiecywane przez producenta spalanie (6,4 l/100 km) nie ma co liczyć.

Punto Evo: codziennie zapewnia emocje z toru wyścigowego - Kolejna obok Giulietty propozycja włoskiego auta przeznaczonego dla wąskiej grupy odbiorców. Logo Abartha oraz liczne wizualne dodatki, takie jak spoilery oraz typowe dla tej marki alufelgi, czynią z Punto Evo pojazd wyróżniający się z tłumu aut.

O atrakcyjności tego modelu świadczy jednak przede wszystkim sportowo zestrojone zawieszenie oraz dobre osiągi zaledwie 1,4-litrowego silnika, który dzięki doładowaniu dysponuje mocą 165 KM (za dopłatą w wersji esseesse – 180 KM). W porównaniu z Octavią Combi mamy tu nie tylko mniej przestrzeni dla podróżnych i na bagaż, ale także ograniczoną funkcjonalność, związaną z nadwoziem 3-drzwiowym.

W aucie ze sportowymi osiągami trzeba brać pod uwagę podwyższone zużycie paliwa. Warto podkreślić fakt, że Abarth Punto Evo to najtańszy hot-hatch w segmencie B, dostępny z bogatym wyposażeniem i 3-letnią gwarancją.

Scénic: prekursor minivanów – doświadczenie zobowiązuje! - Najważniejsze jest to, że Renault Scénic idealnie wpasowuje się w koncepcję samochodu dla rodziny. We wnętrzu zapewniono mnóstwo przestrzeni w obu rzędach siedzeń, a co istotne – zostało ono pomysłowo zaprojektowane.

Indywidualne fotele można konfigurować w różny sposób, a liczne skrytki pozwalają bez trudu utrzymać porządek także podczas podróżowania z dziećmi. Nie bez znaczenia jest również pojemny kufer, w którym bez problemu zmieścimy wózek dziecięcy, zabawki oraz urlopowy ekwipunek.

W przypadku opisywanej wersji dodatkowym atutem jest doładowany 130-konny benzyniak – zapewnia Scénicowi dobrą dynamikę mimo dużej masy pojazdu. Co ważne, podczas spokojnej podróży auto potrafi mało spalać.

Focus: niedrogi w eksploatacji na co dzień - Focus kombi to bezpośredni rywal Octavii Combi. Ma z pewnością świeższy (debiut wiosną 2011 roku) i ciekawszy design nadwozia. W bezpośrednim porównaniu przestronności kabin wnętrze Focusa ustępuje czeskiej rywalce pod względem pojemności bagażnika (mniejszy o prawie 130 l), a także ilością miejsca dla podróżnych.

Ford jest jednak wykończony lepszymi materiałami, a ponadto ma ciekawszy kokpit. Niestety, osoby decydujące się na podstawowy silnik wysokoprężny i odmianę Ambiente kupią auto pozbawione klimatyzacji i bez możliwości wyposażenia dachu w relingi (dostępne od wersji Trend).

Taki Focus będzie miał za to pod maską 95-konnego turbodiesla, który odwdzięczy się naprawdę niskim spalaniem (realne śr. zużycie 5 l/100 km), co przy dużych rocznych przebiegach pozwoli uzyskać konkretne oszczędności.

Do pozostałych atutów Focusa należy bez wątpienia prowadzenie. Dopracowane podwozie pozwala kierowcy czerpać przyjemność z dynamicznej jazdy, a pasażerom gwarantuje komfort podróży.

PODSUMOWANIE - Używane Mondeo zdobyło więcej punktów niż popularna na rynku Octavia. Z takiego wyniku nie będą zadowoleni importerzy nowych samochodów, zwłaszcza że w ostatnim czasie sprzedaż znacznie spadła.

Takie są jednak realia– większość osób w Polsce decyduje się na auto używane, a nie nowe. Zakup salonie jest prostszy: przychodzimy, zamawiamy konkretną wersję, a za jakiś czas odbieramy wymarzony pojazd. Płacimy jednak znacznie więcej.

Przykład niespełna 2-letniego Mondeo kombi pokazuje, że duże oszczędności uzyskujemy dzięki temu, że pojazd ma za sobą największą utratę wartości (w pierwszym roku: ok. 20 proc.). Jednak znalezienie dobrego używanego egzemplarza wymaga sporo zachodu, a poza tym wiąże się z ryzykiem nabycia samochodu powypadkowego.

Jeśli chodzi o inne auta za 70 tys. zł, to pokazujemy, jak różnorodny jest wachlarz pojazdów w tej cenie. Wśród nowych wygrało Bravo 2.0 Multijet Sport – auto z mocnym turbodieslem, bogato wyposażone i mimo że nie tak pojemne jak Octavia Combi, to jednak zapewniające więcej radości z jazdy.