Mają 50 tys. zł oszczędności i chcą kupić nowy samochód. Przed wyborem auta określili swoje potrzeby. Samochód na co dzień będzie służył im jako środek transportu do pracy. W wekendy będą wyjeżdżać na działkę. Dwa razy w roku jeżdżą na urlop. Roczny przebieg samochodu nie przekroczy 30 tys. km. Będą jeździć we dwójkę, za rok lub dwa- jeśli bocian pomoże - w trójkę. Doszli do wniosku, że wystarczy im samochód segmentu B. Odwiedzili kilku dilerów, rozważali oferty, sprawdzali promocje. Na dłużej zatrzymali się w salonie Forda. Ich uwagę przykuł Fusion 1.4 FX Gold za 50 190 zł. Pojazd, który zdobył 2. miejsce w rankingu niezawodności TüV.Określenie potrzeb i możliwości finansowychSamochód spełniał ich oczekiwania. Ma nieduże gabaryty, z powodzeniem więc sprawdzi się w codziennej jeździe miejskiej. Jak na auto segmentu B, oferuje dużą ilość miejsca w obu rzędach siedzeń. Kierowca ma wystarczającą przestrzeń na nogi i nad głową. Wysoko umieszczony fotel zapewnia mu wygodną pozycję i dobrą widoczność. Zastrzeżenia pojawiły się tylko do zbytkrótkich siedzisk. W odnalezieniu właściwej pozycji przydałaby się osiowa regulacja kolumny kierowniczej (dostępna tylko na wysokość). 337-litrowy bagażnik Fusiona z powodzeniem pomieści wakacyjne bagaże. Dodatkowo jego przestrzeń można powiększyć do 1175 l. Niestety, po złożeniu tylnych siedzeń powstaje duży próg. Fusion za to znakomicie nadaje się do przewożenia długich przedmiotów. Fotel przedniego pasażera ma składane do przodu siedzisko. W Fusionie trzeba przyzwyczaić się, że otwieranie tylnej pokrywy możliwe jest przyużyciu kluczyka lub przyciskiem na desce rozdzielczej.Mnogość schowków zwiększa funkcjonalnośćStylistyka deski rozdzielczej i jakość materiałów nie zachwyciły Marty. Spodobała się jej za to pomysłowość schowków. W szczególności skrytki umieszczonej pod siedziskiem pasażera przedniego. Miejsce to zostało zarezerwowane na jej torebkę. Piotr zawiedziony był seryjnym radioodtwarzaczem kasetowym, dlatego też podjął decyzję, by zmienić go na opcjonalne CD. Chciał, by samochodowe audio mogło czytać płyty z nagraniami MP3. Niestety, taki model fabrycznego radia nie występuje, ale sprzedawca podał proste rozwiązanie tego problemu. Wystarczy dopłacić 600 zł za radio z CD i kolejne 50 zł za wejście audio, do którego można podłączyć odtwarzacz MP3 lub iPod.Z wyborem silnika nie było problemów. Wysokie ceny oleju napędowego oraz małe roczne przebiegi sprawiły, że decydowanie się na silnik Diesla (droższy o 8 tys. zł) nie miałoby sensu. Poza tym jedostka 1.4 dysponuje 80 KM, co dla 1,2-tonowego auta z jego miejskim przeznaczeniem powinno być wystarczające.Samochód powinien być komfortowy i bezpiecznyNaszym czytelnikom zależało także na bezpiecznym aucie. Fusion w testach zderzeniowych Euro NCAP uzyskał zadowalającą, 4-gwiazdkową notę. Jednak seryjne wyposażenie w tej kwestii było ubogie (seryjne poduszki czołowe). Podjęli decyzję o zakupie airbagów bocznych. Niestety, Ford oferuje je tylko w pakiecie z kurtynami, co zwiększa koszty (2250 zł). ESP nie jest dostępne z silnikiem 1.4. Przeglądając listę opcji, każde z nich zażyczyło sobie dodatkowych elementów. Piotr chciał mieć komputer pokładowy, czujnik deszczu i alarm. Marta koniecznie felgi aluminiowe i przyciemniane szyby. Elementy opcjonalne kosztowały ponad 9 tys. zł. A przecież trzeba auto ubezpieczyć i zarejestrować (ok. 3500 zł). Po zsumowaniu wszystkich kosztów okazało się, że Fusion będziekosztował ponad 62 tys. zł. Z tej sytuacji były dwa wyjścia: zrezygnować z zakupu lub zdecydować się na kredyt. Sprzedawca znalazł rozwiązanie - kredyt 50/50. Połowę wartości samochodu wpłacają przy odbiorze, drugą część spłacają w całości lub ratach w ciągu roku. Przy takim rozwiązaniu bank nie pobiera prowizji i odsetek. Oferta spodobała się Marcie i Piotrowi. Auto zostało kupione. W następnym odcinku zaprezentujemy wrażenia z jazd Fusionem. PodsumowaniePiotr i Marta mają wymarzone cztery kółka. Okazuje się, że kupno nowego auta wcale nie jest łatwe. Najpierw trzeba określić oczekiwania wobec samochodu. Poźniej dokładnie przejrzeć ofertę sprzedawcy, sprawdzić faktyczne koszty i ocenić własne możliwości finansowe. Dodatkowe kwoty wydane na wyposażenie opcjonalne i ubezpieczenie mogą przecież zablokować zakup auta.
Ford Fusion 1.4 FX Gold - Chłodna kalkulacja
Młode małżeństwo, 2 miesiące po ślubie. Mieszkają w Warszawie, nie mają dzieci, ale potomstwo jest w planach.