Od wiosny dyrektorzy mają nowy obiekt westchnień – to kolejne wcielenie Hondy Accord. Wybór odpowiedniej limuzyny nie będzie łatwy, bo na rynku są już ciekawe propozycje, takie jak Mazda 6 czy Ford Mondeo. Sprawdzamy, która z nich prezentuje się najbardziej interesująco. Do testu stawiły się auta z benzynowymi silnikami o mocy około 150 KM.Najpierw zajmijmy się wyglądem naszych bohaterów. Debiutant Accord łączy elegancję limuzyny z dynamiką auta sportowego. Także Mazda ze swoimi wąskimi światłami i wznoszącą się linią szyb bocznych ma dynamiczną stylistykę. Ford jest najbardziej "napompowany" wśród testowanej trójki. Nie ma w nim nic z finezji azjatyckich rywali. Jednak jego zalety dostrzegamy po wejściu do pojazdu. Już dawno nie podróżowaliśmy tak przestronnym modelem klasy średniej. Odczują to przede wszystkim pasażerowie tylnej kanapy, którzy mają mnóstwo przestrzeni na nogi oraz nad głowami. To zasługa rozstawu osi niczym w limuzynie klasy wyższej (2,85 m). Wnętrze jest poza tym szerokie, dzięki czemu przy komplecie pasażerów nie odczuje się ciasnoty. Sporo przestrzeni we wnętrzu udało się wygospodarować również w Maździe. Także tutaj nie powinno być problemu z wygodnym ułożeniem nóg, a miejsca nad głowami wystarczy również wysokim osobom. W Accordzie najsłabiej zadbano o kolana osób siedzących z tyłu. Mają one najmniej miejsca wśród porównywanych pojazdów. Za to nad głowami oraz na szerokość japoński debiutant daje dużo luzu także korpulentnym pasażerom.Porównanie foteli wypada na korzyść Hondy. Siedzenia idealnie otulają jadących, zapewniając im wysoki komfort i jednocześnie nie pozwalając na nadmierne wychylenie ciała podczas pokonywania zakrętów. Dobrze z boku podpierają również fotele Mazdy, ale tu siedziska są zbyt krótkie. Obszerne fotele Mondeo sprzyjają długim podróżom, ale oparcie nie przylega do pleców tak dobrze, jak w przypadku Hondy.Ten, kto wybierze Forda, może za to liczyć na ponadprzeciętne możliwości transportowe. Olbrzymi bagażnik bez trudu połknie cały ekwipunek urlopowy rodziny pana dyrektora. W transporcie ciężkich przedmiotów pomaga wysoka ładowność. Duży bagażnik i dobra ładowność są także atutami Mazdy. Za to przy projektowaniu tyłu pojazdu konstruktorzy Hondy nie popisali się. Bagażnik ma tylko 467 l pojemności, co jest przeciętnym wynikiem w klasie średniej. Poza tym nierówna podłoga utrudnia ułożenie walizek. Na nic zda się w tym przypadku dobra ładowność.Sprawdźmy teraz, jak potrafią jeździć limuzyny dla dyrektorów. Najmocniejsza w porównaniu jest Honda i to jej podstawowy silnik benzynowy. Niecałe 160 KM zapewnia autu dobre osiągi. Do uzyskania "setki" wystarczy 9,4 s. Trzeba jednak pamiętać, że najlepsze przyspieszenie uzyskuje się przy wykorzystaniu górnego zakresu obrotów. Nie jest to jednak przykre doznanie, bo silnik nawet wtedy nie jest nadmiernie głośny. Dyrektorzy jadący autami konkurencji muszą się liczyć z przyspieszeniem gorszym o równe pół sekundy. Nie obniża to wprawdzie ich prestiżu, ale po starcie spod świateł różnica jest zauważalna. Także w przypadku Mazdy korzystanie z wyższych obrotów pozwala na uzyskanie optymalnych osiągów. Na szczęście "benzyniak" Mazdy chętnie wkręca się na obroty i pozostaje przy tym cichy. Jednostka Mondeo również została świetnie wyciszona i pomimo lekko sportowego brzmienia jej hałas nie przeszkadza pasażerom.Zaletą testowanych modeli jest dobra praca skrzyń biegów. Wszystkie pozwalają na precyzyjne włączanie przełożeń. Różnica polega jedynie na charakterystyce ich działania. W Accordzie drążek przesuwa się na krótkich odcinkach i nie haczy. W Mondeo też operuje się lekko lewarkiem, ale tu odległości pomiędzy przełożeniami są nieco dłuższe. W Maździe lewarek porusza się na krótkich odcinkach, a ciasne spasowanie niczym w aucie sportowym spodoba się kierowcom o dynamicznym usposobieniu. "Benzyniaki" o dużej mocy, spalające średnio mniej niż 8 l/100 km to brzmi kusząco. W rzeczywistości trudno będzie niestety uzyskać zużycie obiecywane przez producenta, ale i tak okazuje się ono korzystne. Cieszy przede wszystkim niskie zużycie paliwa azjatyckich sedanów. Mondeo potrzebuje średnio prawie litr benzyny na 100 km więcej.Wielu kierowców marzy o zawieszeniu, które pozwala na dynamiczne przemykanie po zakrętach i zapewnia jednocześnie dobry komfort podróżowania. Te cechy udało się połączyć konstruktorom Hondy. Samochód perfekcyjnie trzyma się drogi w każdych warunkach. Nie są w stanie wytrącić go z obranego kierunku ani nierówności, ani gwałtowne ruchy kierownicą. Prowadzący cały czas ma świadomość perfekcyjnego panowania nad pojazdem. Prowadzeniu auta sprzyja optymalnie precyzyjny układ kierowniczy. Mazda postawiła na usportowienie zawieszenia. Dlatego na częstych nierównościach komfort jazdy jest niski, a poza tym zaczyna się wyczuwać nerwowość w zachowaniu auta. W dynamicznej jeździe przeszkadza dodatkowo układ kierowniczy z elektrycznym wspomaganiem. Nie daje on prowadzącemu dostatecznego wyczucia jezdni. Sztywno zestrojony układ jezdny to również domena Mondeo. Także w przypadku tego samochodu pasażerowie muszą się liczyć z ograniczonym komfortem resorowania. Za to prowadzenie na zakrętach nie sprawia kłopotu. Pomaga w tym dodatkowo precyzyjny układ kierowniczy. Jeżeli to jeszcze komuś nie wystarczy, może zamówić za 4400 zł układ IVDC ze sportowym zawieszeniem. Daje się wówczas wybrać tryb komfortowy, przy którym tłumienie wybojów zadowoli najbardziej wybrednych pasażerów. Po przełączeniu na funkcję "Normal" lub "Sport" poprawia się prowadzenie pojazdu, ale zmniejsza się wówczas komfort podróżowania.PodsumowanieMondeo wzbudza najmniej emocji, ale liczne zalety pozwoliły autu wygrać test. Przy tak przestronnym wnętrzu i pojemnym bagażniku oraz wysokiej ładowności Ford okazuje się praktyczną limuzyną. Z japońskich sedanów wyróżniłbym Hondę, która ma świetnie zestrojone zawieszenie. Mazda przy korzystnej cenie ma dobre wyposażenie seryjne.red. Tomasz KamińskiAccord mile nas zaskoczył. Bardzo dobre prowadzenie, komfort jazdy, dynamiczny i świetnie wyciszony silnik, dobre osiągi, wysoka jakość wykończenia, wygodne fotele, szerokie wnętrze... Jeżeli komuś nie wystarcza zalet, niech wsiądzie i przejedzie się tym autem. Harmonia, z jaką ona jeździ, jest doprawdy godna podziwu. Honda wykonała kawał solidnej roboty! Tylko ta cena...red. Michał Krasnodębski
Honda Accord kontra Mazda 6 i Ford Mondeo - Nowe pokusy dla każdego szefa
Sedany klasy średniej szczególnie chętnie wykorzystywane są jako pojazdy służbowe dla kierownictwa. I nie ma się czemu dziwić, bo prezentują się elegancko, oferują dużą przestrzeń, a ich cena nie musi być wygórowana.