Debiutująca w tym sezonie nowa Honda CBR 600F to propozycja dla tych motocyklistów, którzy poszukują maszyny o sportowym charakterze, ale gwarantującej wyższy niż w typowych supersportach komfort jazdy. Inżynierowie Hondy osiągnęli to w prosty sposób, ubierając model CB 600F Hornet w pełne owiewki.
Efekt to szybki, doskonale prowadzący się motocykl, którym można dojeżdżać do pracy, wziąć udział w amatorskich wyścigach lub wybrać się w daleką podróż. Duża zaleta to mniej pochylona niż np. w CBR 600RR pozycja za kierownicą – nie obciąża tak mocno rąk kierowcy.
Czterocylindrowy rzędowy silnik, podobnie jak w Hornecie, rozwija 102 KM, jednak owiewki sprawiają, że Hondą CBR 600F o wiele przyjemniej podróżuje się z dużymi prędkościami. Docenić trzeba dobrą jak na „sześćsetkę” elastyczność już przy niskich obrotach.
Natomiast średnie testowe spalanie wyniosło 6,6 l/100 km – znamy oszczędniejsze motocykle w tej klasie. Warto jednak podkreślić dobre wykonanie tego modelu i atrakcyjny wyświetlacz przekazujący dużo informacji. Denerwował nas tylko kluczyk, stawiający znaczny opór przy próbie wyjęcia ze stacyjki.
Galeria zdjęć
Honda CBR 600F: udany powrót kultowego ścigacza
Honda CBR 600F: udany powrót kultowego ścigacza
Honda CBR 600F: udany powrót kultowego ścigacza
Honda CBR 600F: udany powrót kultowego ścigacza
Honda CBR 600F: udany powrót kultowego ścigacza
Honda CBR 600F: udany powrót kultowego ścigacza
Honda CBR 600F: udany powrót kultowego ścigacza
Honda CBR 600F: udany powrót kultowego ścigacza
Honda CBR 600F: udany powrót kultowego ścigacza
Honda CBR 600F: udany powrót kultowego ścigacza