- Honda e dostępna jest w dwóch wersjach mocy: 136 i 154 KM (w teście mocniejsza)
- Podczas pomiarów uzyskaliśmy inne zużycie prądu i zasięg niż obiecuje producent
- Miejski elektryk Hondy zachwycił sposobem prowadzenia i skutecznymi hamulcami
- Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl
Według Licznika Elektromobilności, uruchomionego przez PSPA oraz PZPM, na koniec października 2020 r., w Polsce było zarejestrowanych łącznie 15 965 osobówek z napędem elektrycznym. Przez pierwsze 10 miesięcy br. przybyło ich 6969 sztuk – o 108 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2019 r. Te dane wskazują, że elektryfikacja w motoryzacji – czy nam się to podoba czy nie – nabiera tempa. W kolejnych latach jeszcze przyspieszy, gdyż norma emisji spalin Euro 7, której wejście planowane jest w 2025 roku – przy obecnej technice – teoretycznie wyklucza możliwość produkcji samochodów z silnikami spalinowymi.
Honda e – we wnętrzu aż 6 ekranów
Model e to bardzo ważny krok dla Hondy pod katem realizacji planu Honda Electric Vision – do 2022 r. wszystkie europejskie modele tej marki otrzymają zelektryfikowane napędy. Honda e pojawiła się już 2017 roku, ale jako koncept miejskiego auta elektrycznego. Swoją światową premierę miała jesienią 2019 r. na salonie frankfurckim. Wówczas uwagę przykuła odważna forma stylistyki zewnętrznej pojazdu, ale także wnętrze z ekranami rozpościerającymi się przez całą szerokość auta. Ale przez ten rok w motoryzacji dużo się wydarzyło i dziś już nikogo nie szokuje ani duża liczba ekranów (standard w kompaktach grupy Volkswagena) czy cyfrowe lusterka (Audi e-tron). Jedno trzeba przyznać Hondzie, że zastosowane w modelu „e” wszystkie 6 ekranów (wskaźniki 8,8 cala, dwa multimedialne 12,3 cala, dwa boczne lusterka po 6 cali i centralne wsteczne) oferują doskonałą czytelność i wbrew temu czego się większość obawia wcale nie rozpraszają podczas jazdy. Także obsługa urządzeń pokładowych odbywa się intuicyjnie, w czym pomocne jest nie tylko przejrzyste menu multimediów, ale także analogowe przyciski.
Mierzący niespełna 4 metry elektryk Hondy to pojazd segmentu B. Z przodu imponuje ilością miejsca, wygodą foteli oraz bogactwem wyposażenia (m.in. podgrzewana kierownica i szyba czołowa, gniazda 230 V 1500 W i HDMI, klimatyzacja automatyczna, wzorowe nagłośnienie). Z tyłu daje mniej powodów do zadowolenia, gdyż po pierwsze oferuje tylko dwa miejsca dla podróżnych, poza tym niezbyt wygodne. Wysocy narzekać będą zarówno na ciasnotę na wysokości kolan i stóp oraz utrudnione wysiadanie (mały otwór drzwiowy). Także nie zachwyca przestrzeń w bagażniku. Standardowo dostępne jest tylko 171 l (to o 14 l gorzej niż w mniejszym o rozmiar Fiacie 500, w konkurencyjnym e-208 265 l), poza tym nie występuje dzielone oparcie kanapy (plus za przycisk jego kładzenia od strony kufra).
Honda e – 8,2 s do „setki”
Mieszczuch Hondy zadowala za to osiągami. Dysponując sporym zapasem mocy (154 KM) nie tylko sprawnie przyspiesza ze startu do „setki” (zmierzone 8,2 s – identycznie jak Peugeot e-208 136 KM), ale także nie brakuje mu tchu w trasie. Tam jednak nie radzimy się nim wypuszczać, ale o tym później.
Producent zapowiada, że w pełni naładowanym autem pokonamy 210 km (WLTP), a średnie zapotrzebowanie na energię wynosi 17,8 kWh/100 km. Wyniki naszych pomiarów odbiegały jednak znacznie od danych z folderu: zasięg 155 km, śr. spalanie 22,9 kWh. Zaznaczamy, że dane te uzyskaliśmy na trasie pomiarowej na której testujemy także auta spalinowe, a obejmuje ona nie tylko jazdę miejską, ale także autostradą, drogą krajową i ekspresówką.
Na niej jednak wspomniany e-208 uzyskał odpowiednio: 243 km i 18,5 kWh. Skąd tak słaby wynik Hondy. Kluczowe są dwa parametry: pojemność akumulatora i temperatura pomiaru – w Hondzie 35,5 kWh (w Peugeocie 50 kWh) i 5 stopni Celsjusza (21 st.). Przy niższej temperaturze mamy większe zapotrzebowanie na prąd, gdyż potrzebny jest nie tylko do ogrzewania wnętrza, ale i akumulatora (dodatkowa nagrzewnica). Na pocieszenie pozostaje nam dodać, że w ruchu miejskim model „e” zużył średnio 18,6 kWh/100 km, co w teorii pozwala przy w pełni naładowanym akumulatorze uzyskać zasięg 190 km. Na autostradowym odcinku średnie zużycie wynosiło 28,3 kWh/100 km, co ewidentnie potwierdza, że rewirem Hondy e jest wyłącznie miasto.
Honda e – zachwyca prowadzeniem
Honda e zachwyca sposobem prowadzenia. Jej układ kierowniczy jest precyzyjny i sprawia, że auto niemal zawraca w miejscu (śr. 9,2 m). Z kolei sprężyste zawieszenie jędrnie i cicho wybiera wszelkie nierówności, a ponad to gwarantuje doskonałą stabilność auta na zakrętach i podczas gwałtownej zmiany kierunku. Nie bez znaczenia na neutralne zachowanie auta mają wpływ idealny rozkład mas oraz mieszane ogumienie Michelin Pilot Sport 4.
Ceny modelu „e” zaczynają się od 152 900 zł za wariant 136 KM. Testowy 154 KM to już wydatek o 13 000 zł większy (drogo, ale wraz ze wzrostem mocy rośnie także poziom wyposażenia). Dla porównania ceny konkurencyjnego „elektryka” Peugeota (136 KM) wahają się od 124 900 zł do 149 100 zł.
Honda e – to nam się podoba
- dojrzałe prowadzenie,
- komfort jazdy,
- dynamika,
- cyfrowe wnętrze,
- bogate wyposażenie,
- ergonomia,
- przestronność z przodu,
- skuteczność hamulców.
Honda e – to nam się nie podoba
- cena,
- z tyłu mało miejsca na kolana i stopy,
- skromny kufer,
- długi czas ładowania akumulatorów (wbudowana ładowarka jednofazowa),
- duże zużycie energii w chłodnie dni,
- mały zasięg poza miastem,
- niewygodne klamki.
Honda e – podsumowanie
Honda e robi piorunujące wrażenie nie tylko ze względu na oryginalny wygląd czy cyfrowe wnętrze. Ten samochód świetnie przyspiesza, doskonale hamuje i prowadzi się bardzo dojrzale. Niestety jednak jest bardzo drogi i przy niskich temperaturach oraz poza miastem zasięg nie zachwyca.
Honda e – wyniki testu
Przyspieszenie 0-50 km/h | 2,8 s |
0-100 km/h | 8,2 s |
0-130/0-160 km/h | 14,1 s |
Czas rozpędzania 60-100 km/h | 4,7 s (aut.) |
80-120 km/h | 6,4 s (aut.) |
Masa rzeczywista/ładowność | 1551/319 kg |
Rozdział masy (przód/tył) | 49/51 proc. |
Śr. zawracania (lewo/prawo) | 9,2/9,2 m |
Hamow. ze 100 km/h zimne | 35,2 m |
gorące | 34,3 m |
Hałas w kabinie przy 50 km/h | 58 dB (A) |
przy 100 km/h | 65 dB (A) |
przy 130 km/h | 69 dB (A) |
Średnie zużycie testowe (kWh) | 22,9 l/100 km |
Zasięg rzeczywisty | 155 km |
Honda e– dane fabryczne
Silnik: typ/cylindry/zawory | elektr., synchr. z mag. stał |
Ustawienie silnika | poprzecznie z przodu |
Moc maks. (KM) | 154 |
Maks. mom. (Nm) | 315 |
Skrzynia biegów/napęd | 1-bieg., redukc./na tylną oś |
Pojemność akumulatora (kWh) | 35,5 (litowo-jonowy) |
Ładowarka pokładowa (kWh) | 6,6 (dla prądu AC) |
Czas ładow.: domowe gniazdko/szybka ład. prądu stałego CCS2 50 kW | 18,8 g. (100 proc.)/31 min. (80 proc.) |
0-100 km/h (s)/V maks. (km/h) | 8,3/145 |
Śr. zużycie prądu (kWh/100 km) | 17,8 |
Zasięg (km) | 210 (WLTP) |
Pojemność bagażnika (l) | 171-571 |
Marka i model opon test. auta | Michelin Pilot Sport 4 |
Rozmiar opon (p-t) | 205/45 - 225/45 ZR 17 |
Honda e – wyposażenie
Wersja | e ADVANCE |
6 airbag./LED-y/gniazdo 230V | S/S/S |
Klima aut./kabel ładow. Typ 2 | S/S |
Inteligent. temp./aut. parkow. | S/S |
System multimedialny/nawigacja | S/S |
Podgrzew. kierownica/kamery 360 | S/S |
Unikanie kolizji/czujnik martw. pola | S/S |
Lakier spec./alufelgi 17 cali | 2500 zł/opcja bez dopłaty |
Honda e – ceny/gwarancje
Cena podst. wersji silnikowej | 165 900 zł |
Gwarancja mechaniczna/elektr. układ napędowy/akumulatory/perforacyjna | 3 l. lub 100 tys. km/5/8/12 l. |
Przeglądy | co 20 tys. km/rok |
Cena testowanego auta | 168 400 zł |
Miasto to jego rewir. Tu oszczędnie gospodaruje prądem, zachwyca zwrotnością i automatycznie parkuje.
Ładowanie z gniazdka 230V trwa prawie 19 godzin, redakcyjnym Wallboxem o mocy 11 kW ponad 10 godzin. Dlaczego tak długo? Bo Honda e ma wbudowaną „tylko” ładowarkę jednofazową (6,6 kW), a to oznacza, że przy domowej sieci (230V, 16A) realna moc ładowania wynosi nie 6,6 kW, a do 3,7 kW. Ceny ładowarek ściennych Hondy o mocy 22 kW zaczynają się od 6590 zł.
Hondę e można ładować prądem zmiennym (gniazdo Typ 2) lub stałym (gniazdo CCS2). W drugim przypadku czas ładowanie do 80 proc. może wynieść tylko 31 min (przy ład. 50 kW).
Rewelacyjne prowadzenie to zasługa niemal równego rozkładu mas, dużego rozstawu kół, skutecznych hamulców, precyzyjnego ukł. kierowniczego oraz sprężystego zawieszenia.
Podobną klamkę posiada jaguar F-Pace.
Oryginalne klamki poprawiają aerodynamikę nadwozia, ale nie są zbyt wygodne w obsłudze.
Ekrany 6-calowe zamiast lusterek. Mają świetną jakość, choć nocą nieco rozpraszają uwagę.
Honda twierdzi, że montaż kamera w miejscu klasycznych lusterek zmniejsza aż o 90 proc. opory powietrza.
Bezramkowe szyby wyglądają świetnie, ale wg naszych pomiarów we wnętrzu Hondy e jest całkiem głośno, np. przy 100 km/h 65 db (A).
Obszerne i wygodne podgrzewane fotele (funkcję tą mają także kierownica, szyba czołowa i oczywiście tylna).
Z tyłu dla wysokich mało przestrzeni na kolana i stopy. Niewielki otwór drzwiowy.
Skromny kufer (171 l), jego funkcjonalność ogranicza niedzielone oparcie.
Plus za wygodny uchwyt do składania oparcia kanapy łatwo dostępny od strony bagażnika.
Zamiast tradycyjnego selektora jazdy przyciski (P, R, N i D). Ich obsługa jest wygodna. Poniżej klawisz hamulca postojowego, przełącznik trybów jazdy (Normal i Sport) oraz przycisk uruchamiający funkcję mocniejszego wytracania prędkości (silniejsza rekuperacja) przy użyciu pedału gazu.
Funkcję skuteczniejszego wytracania prędkość po zdjęciu nogi z pedału gazu trzeba niestety włączać manualnie po każdym uruchomieniu auta.
Do silniejszej rekuperacji możemy także wykorzystać łopatki znajdujące się za kierownicą.
Lusterko wsteczne także w formie ekranu, już szóstego licząc pozostałe pięć znajdujące się na całej szerokości deski rozdzielczej). Dźwignią przełączamy na analogowy widok.
Mimo tak dużej liczby ekranów w Hondzie e znajdziemy dużą liczbę wygodnych w użyciu analogowych przycisków.
W wersji ADVANCE seryjne gniazdko zasilające 230V 1500 W. Gniazdo HDMI umożliwia oglądanie filmów z zewnętrznych nośników.
Wszystkie ekrany (wskaźniki 8,8 cala, dwa multimedialne 12,3 cala, dwa boczne lusterka po 6 cali) oferują doskonałą czytelność.
Dwa 12,3-calowe ekrany pozwalają na szybką i łatwą obsługę multimediów. Kierowca może projektować ich wygląd oraz zamieniać ich widok miejscami.
Imponujący system kamer 360 stopni należy do wyposażenia seryjnego.
Honda e występuje w dwóch wersjach: 136 i 154 KM. Dynamika mocniejszej jest świetna, ale w chłodny dzień zaskoczył nas wysoki pobór energii.
Czytelne wskazania przepływu energii, zasięgu i poziomem naładowania akumulatora. W aucie dostępny jest hot spot.
Lepiej Hondą e zostać w mieście. Na autostradzie przy prędkościach do 140 km/h testowe auto zużywało aż 28,3 kWh. Przy takim zapotrzebowaniu na prąd trzeba się ładować co 125 km.
Świetna aplikacja MyHonda+ pozwala m.in. kontrolować ładowanie, lokalizować auto i zdalnie go otwierać.
Niskie temperatury znacznie ograniczają zasięg elektrycznej Hondy. W teście (temp. 5 st. C) zamiast obiecywanych przez producenta 210 km zasięgu pokonaliśmy zaledwie 155 km.