- Usportowić Hondę Jazz? Jasne, tylko po co? Odpowiedź na to pytanie wcale nie jest taka prosta
- Wolnossący silnik 1.5/130 KM to gwarancja spokoju na lata, bo choć nowoczesny, to nie ma w nim rozwiązań obniżających trwałość
- Jazz 1.5, jak każda inna wersja tego modelu, ma też bardzo duże możliwości przewozowe
Pytanie o zasadność tego auta jest bardzo na miejscu. Tym bardziej że nie jest to tylko kolejna wersja silnikowa. W tym wypadku Honda zadbała, aby jakieś niewielkie elementy podkreślające sportowość Jazza znalazły się tu i ówdzie. Jasne, że całości daleko do poziomu Civica Type-R i to nie tylko pod względem wizualnym, ale faktem jest, że kilka kolorystycznych wstawek na karoserii, czarne aluminiowe felgi i parę sportowych elementów w kabinie tu znajdziecie. Całość jest dość smaczna i nie sprawia, że ktoś wytyka Jazza 1.5 palcem na mieście. Nie zmienia to jednak faktu, że Jazz pozostał jednym z ostatnich małych vanów w segmencie B. Po co więc w lekkim vanie sportowy charakter?
Honda Jazz - silnik wolnossący pod ochroną
Wsiadam do Hondy i kręcę jej silnik i kręcę, niemal pod samo czerwone pole, bo tylko to gwarantuje, że samochód osiągnie deklarowane przez producenta przyspieszenie około 9 sekund do 100 km/h. Gdy tego nie zrobię, mam wrażenie, że bardzo wolno ruszam z miejsca. To oczywiście złudzenie, bo Jazz bardzo normalnie i dość liniowo przyspiesza. Jasne, że aby pokazał pazury, trzeba go kręcić, ale to dość typowe dla jednostek Hondy i tylko w takim zakresie obrotów czerwone nitki w kabinie mają sens. Złudzenie, że Jazz 1.5 jest wolny przy niższych obrotach wynika z tego, że w ostatnim czasie jeżdżę już niemal wyłącznie doładowanymi benzyniakami, które w segmencie B mają często jedynie trzy cylindry.
Do tego w porównaniu z nimi Honda nie jest mistrzem oszczędzania, bo gdy jeździmy nią dość spokojnie, spala 6,4 l/100 km. Prędkości autostradowe powodują niestety, że wzrasta ono o litr. Dużo, ale to zasługa tego, że na najwyższym szóstym przełożeniu przy 140 km/h silnik pracuje przy sporych 4 tys. obr. Trochę szkoda, że szóste przełożenie nie zostało przez producenta potraktowane jako nadbieg, bo dzięki temu w trasie Jazz spalałby zdecydowanie mniej. Jest jednak coś, co bardzo przekonuje mnie do tego modelu – prosty fakt, że jego moc płynie z pojemności czterech cylindrów. Myślę, że tego motoru nie trzeba się obawiać, czego nie napisałbym o trzycylindrowych silnikach z turbo i wtryskiem bezpośrednim (chociaż jak wiemy, niektóre z nich są udane), których żywotność z całą pewnością jest mniejsza.
Honda Jazz - jak to jest możliwe?
Nie jestem pierwszym, który zachwyca się wielkością wnętrza tego auta. Nie ważne gdzie usiądziemy, z przodu, czy z tyłu – jest tu bardzo dużo miejsca. Ogromny jest też bagażnik, który wyjściowo ma 354 litry, ale możliwości przewozowe można zwiększyć np. przez podniesienie siedziska kanapy – idealne miejsce do przewożenia wysokich przedmiotów np. kwiatów doniczkowych, ale i rower bez przedniego koła się tu zmieści -à propos roweru, po rozłożeniu kanapy dość duża szosówka wchodzi do Jazza, bez zdejmowania przedniego koła.
Dla porównania napiszmy, że tak samo jest w dużo większej Octavii, ale już w Rapidzie koło będziecie musieli demontować. Jazz to idealne auto do przeprowadzek. Oczywiście nie wszystko jest takie idealne, bo obsługa systemu multimedialnego jest dość zakręcona. Zastrzeżenia zgłaszam także do faktu, że w aucie segmentu B za ponad 70 tys. zł nie ma automatycznej klimatyzacji. A z manualną wiecie, jak jest: wystarczy, że wyjdzie słońce, potem znowu zajdzie, wyjdzie, zajdzie i tak w kółko, i tylko kręcicie pokrętłem w obie strony.
Są jednak i bardzo dobre rozwiązania jak np. cup-holder przed kierowcą po lewej stronie. Super wypada także czytelność zegarów tego auta. Fotele są sprężyste i nawet w dalszej trasie nie męczą. Do tego w testowanym przeze mnie aucie odmówił posłuszeństwa system star & stop co uznaje za duży plus, bo dzięki temu nie musiałem go wyłączać. Zasadniczo jednak nie potrafię odpowiedzieć na pytanie, dla kogo jest to auto. Gdybym chciał szybki pojazd do miasta, pewnie poszedłbym do Seata po 150-konną Ibizę, której cena rozpoczyna się od 70 tys. zł. Różnica w cenie nie ma jednak aż tak dużego znaczenia, jak fakt, że ten model od 0 do 100 km przyspiesza wedle producenta w 7,9 s, a więc o 0,8 lepiej niż Jazz. Gdybym chciał zaś mieć ogromne możliwości przewozowe w miejskim aucie, kupiłbym... Jazza, lecz raczej z podstawowym motorem 1.3 za 62,3 tys. zł.
Honda Jazz - dane techniczne
Pojemność skokowa i rodzaj silnika | 1498 cm3, R4 benzynowy |
Moc | 130 KM przy 6600 obr./min |
Moment obrotowy | 155 Nm przy 4600 obr..min |
Skrzynia biegów i napęd | 6-biegowa ręczna, napęd na przód |
Prędkość maksymalna | 190 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 8,7 s |
Średnie zużycie paliwa | 5,9 l/100 km (producent) |
Pojemność bagażnika | 354-1314 l |
Cena | 72 900 zł |