Według nich luki ładunkowe małych samochodów mieszczą zwykle ok. 300 litrów bagażu, kompaktów około 500, a SUV-y potrafią "połknąć" nawet 800 litrów z 5 pasażerami na pokładzie! Wydawać by się mogło, że wiele aut z założenia osobowych mogłoby być małymi meblowozami. Co najmniej... na papierze. Ale jak się mają dane z tabel do rzeczywistości? Aby to zbadać, poddaliśmy testowi 20 modeli z różnych klas. Okazało się, że wiele marek podaje nieprawdziwe dane, czasami bardzo je zawyżając! Do określenia pojemności bagażnika, która czasem decyduje o wyborze konkretnego modelu, przemysł samochodowy używa jednostki litr. Pomiar odbywa się za pomocą prostopadłościanów ("cegiełek"), które mają standardowe wymiary 200x100x50 milimetrów.Normy DIN 70020-1 i ISO 3832 precyzyjnie stanowią, jak mają być one ułożone podczas pomiaru. Pomimo to wielu producentów ma chyba własne sposoby na mierzenie pojemności. Wynik naszego testu zaskoczył wszystkich. Żaden, naprawdę ani jeden z 20 badanych samochodów nie miał bagażnika o objętości zgodnej z danymi katalogowymi! Ciekawostką jest Ford C-Max, który ma kufer większy niż wynikałoby to z tabel. Pojemności bagażników pozostałych 19 aut są mniejsze od deklarowanych od 5 do nawet 234 litrów! Podobnie jak producenci braliśmy pod uwagę także zakamarki, których się nie wykorzystuje. Przecież nikt nie będzie upychał torebek mleka czy płatków śniadaniowych we wnęce na koło zapasowe albo w zagłębieniu na kamizelkę ostrzegawczą. Podczas porównania przekonaliśmy się, że pojemność podawana w litrach jest wartością czysto teoretyczną, szczególnie w przypadku tak lubianych przez rodziny SUV-ów, vanów czy kombi. Dlatego poddaliśmy je także testowi praktyczności. Badaliśmy, czy w bagażnikach można przewieźć nie tylko walizki, ale także dziecinny wózek. Biorąc pod uwagę rodzinę jako potencjalnych użytkowników, nasz test dał zaskakujące wyniki. Kto chce wiedzieć, czy dany model będzie odpowiedni do najczęściej przewożonego ładunku, ten musi udać się z nim do kilku salonów samochodowych. Same dane z prospektu producenta nie wystarczą. Jak pokazuje test, należy traktować je raczej z przymrużeniem oka!Królowie przestrzeni1. VW Touran 561 litrów - Zwyciężył Touran. Żaden z konkurentów nie zmieści więcej. Przy wykorzystaniu przestrzeni do sufitu Volkswagen zabierze nawet 928 litrów bagażu2. Audi Q7 541 litrów - Nawet pomimo ogromnej różnicy pomiędzy danymi fabrycznymi a rzeczywistością SUV Audi należy do najpojemniejszych w naszym porównaniu3. Ford Mondeo 523 litry - Klasyczna limuzyna oferuje bardzo dużo miejsca w zamkniętej przestrzeni bagażowejKabriolet kontra hatchback - TwinTop ma bagażnik większy niż CorsaOpel podaje, że przy zamkniętym dachu w bagażniku Tigry mieści się 440 litrów. To gruba przesada. Tak naprawdę można w nim upakować tylko 372 litry. Opel w swoim oświadczeniu stwierdził, że oparł się na danych obliczonych przez komputer, jednocześnie potwierdzając nasz wynik. Podczas rzeczywistej próby zapełnienia bagażnika eksperci Opla zdołali umieścić w nim tylko 381 litrów, z czego 7 we wgłębieniu na koło zapasowe, a 50 za siedzeniami. Ale i tak Tigra bije na głowę koncernową "kuzynkę" - Corsę. Popularny hatchback zabiera o 134 litry mniej ładunku od sportowego kabrioletu. Tym samym to o 47 litrów mniej od danych fabrycznych. Po usunięciu półki bagażnika można załadować dodatkowe 18 litrów, uzyskując w sumie objętość 256 litrów. Pytanie: czy jest gdzieś napisane, że jadąc na zakupy do supermarketu, trzeba zostawić w garażu półkę, bo inaczej obiecywany ładunek może się nie zmieścić?Limuzyna kontra kombi - Mondeo jest większe niż A6W porównaniu Mondeo z A6 Avant sedan okazał się lepszy. Bagażnik Forda (523 litry) należy do największych w porównaniu. Mondeo może sobie pozwolić nawet na dojazdowe koło zapasowe, które przecież zabiera kilka litrów cennej przestrzeni. Do danych fabrycznych brakuje mu tylko 27 litrów. W Audi kombi mieści się zaledwie 470 litrów ładunku. To o 95 l mniej niż obiecuje producent! Dopiero bez zasłony bagażnika (517 l) lub po załadowaniu po dach (698 litrów) A6 staje się konkurencyjne.Limuzyna kontra kombi - Klasa C jest pojemniejsza od "trójki" kombiOczekiwaliśmy, że lifestylowe bawarskie kombi nie zaskoczy nas dużą przestrzenią. Jednak nie spodziewaliśmy się, że zamiast obiecywanych 460 litrów będziemy mogli zapakować do niego tylko 370 l. Do tego 19 litrów przypada na skrytki z tyłu nadwozia. Bez nich pojemność bagażowa spada nawet do 351 l! Klasyczne limuzyny okazują się lepsze. Na przykład Mercedes klasy C: wprawdzie konstruktorzy ze Stuttgartu obiecują zbyt wiele, ale Mercedes (rzeczywista wielkość bagażnika 464 litry) i tak okazał się znacznie pojemniejszy od BMW. 79 litrów odpada na wnękę koła zapasowego.Van kontra SUV - W Touranie zmieści się więcej niż w Q7Olbrzymie Audi jest duże tylko na zewnątrz. O wiele krótszy i bardziej zwarty VW Touran zabiera więcej bagażu. Jego rzeczywista przestrzeń ładunkowa (561 l) jest większa nawet niż w Q7! Ale jednocześnie jest znacznie mniejsza niż podaje producent (695 litrów). Po przesunięciu tylnego rzędu siedzeń do przodu wzrasta nawet do 716 litrów! To znów więcej niż w Q7 (650 litrów z przesuniętymi ku przodowi siedzeniami). Touran jest prawdziwym królem przestrzeni. Audi Q7 rozczarowuje wykorzystaniem miejsca w kabinie. Producent obiecuje, że za siedzeniami tylnymi mieści się 775 litrów. To robi naprawdę duże wrażenie. A jednak w rzeczywistości można tam upchnąć tylko 541 litrów, a więc o 234 l mniej. To prawie pojemność całego bagażnika Peugeota 207! Dobrze, że chociaż siedzenia tylne można przesuwać. Dopiero po usunięciu rolety z bagażnika pojemność zbliża się do danych katalogowych, a ładując Audi po dach, można do niego zapakować nawet 1070 litrów.Dwa Varianty - Golf jest niemalże tak duży, jak PassatW "braterskim" pojedynku wzięły udział Golf Kombi (105 KM, diesel) oraz odczuwalnie droższy od niego Passat. Producent podaje, że większy z "braci" (603 l) mieści o prawie 100 litrów więcej bagażu niż Golf. A jednak test udowodnił, że obydwa auta mają podobnie duże bagażniki. Tak naprawdę możliwości przewozowe kompaktowego kombi Volkswagena są mniejsze od danych fabrycznych o 5 litrów, ale kombi klasy średniej już o 95 litrów! Po zdjęciu rolety przestrzeni bagażowej okazuje się, że Golf jest nawet pojemniejszy o 4 litry. 83 litry, które ujęto w wyniku pomiarów, i tak w Passacie przypadają na wnękę na koło zapasowe. Większy Volkswagen, większy błąd?Test praktyczności - Oj, będzie ciasno!Pojemność przestrzeni bagażowych podawana w litrach według VDA, to jedno, a ich praktyczność to zupełnie inna sprawa. Obszerna, regularna przestrzeń w bagażniku jest szczególnie ważna, gdy służy on do przewozu przedmiotów o dużych gabarytach, a nie kiedy wypełniamy go małymi, styropianowymi "cegiełkami". Dlatego poddaliśmy bagażniki o różnych kształtach testowi praktyczności. Ciekawostką jest, że Golf Plus, Golf Variant, Passat Variant i Touran reprezentują cztery konkurencyjne pomysły na kształt bagażnika. Który jest najlepszy? Do przewozu walizek i dziecięcych wózków najbardziej nadają się kompaktowe vany, takie jak VW Touran, Ford C-Max i Mercedes klasy B. Zarówno Touran, jak i C-Max bez problemu mieszczą 4 walizki oraz wózek. Dzięki dużej wysokości w ich kabinach powstaje niemal kwadratowa przestrzeń bagażowa, w której mieści się wózek, bez konieczności rozmontowywania go na części, oraz cztery walizki. Do klasy B i Passata Varianta załadujemy wprawdzie cały bagaż, ale dopiero po zdemontowaniu przedniego koła wózka. Golf Plus i Variant "połykają" wózek w całości, ale jedna walizka musi zostać w domu. Dużym rozczarowaniem okazała się Antara. Do wielkiego SUV-a weszły tylko 3 walizki, a cały wózek okazał się za wielki. Aby go włożyć do bagażnika, konieczne było zdemontowanie przedniego koła.Samochody małe - Fiat pojemniejszy niż ToyotaToyota jest uznawana za cud przestronności. Niestety, jest nim tylko na papierze. Zamiast obiecywanych przez Japończyków 275 litrów zmieściło się w niej (przy siedzeniach odsuniętych do tyłu) tylko 178 litrów. O wiele lepiej zaprezentował się Fiat Grande Punto. Jego bagażnik ma pojemność mniejszą od deklarowanej tylko o dziewięć litrów. To o 88 litrów więcej od japońskiego konkurenta. Bez półki nad przestrzenią bagażową mieszczą się w nim nawet 282 litry ładunku. Jednak Yaris ma o wiele bogatsze możliwości dopasowywania wnętrza kabiny do potrzeb użytkowników oraz większą ładowność. Po przesunięciu maksymalnie do przodu tylnego rzędu siedzeń, przy komplecie pasażerów można nim przewieźć bagaż o objętości nawet 286 litrów. Po zdjęciu półki bagażnika zmieści się w nim 314 styropianowych "cegiełek".Klocek do klocka: tak mierzyliśmy- Bagażniki zapełniano styropianowymi kostkami aż do linii okien. Klapa musiała się bezproblemowo zamknąć. Skąd taki pomysł? Metodę wymyślono po to, by jak najlepiej odzwierciedlić użyteczną pojemność bagażową, którą znacznie zmniejszają obłe, nieregularne kształty kufra- Trzej specjaliści za pomocą 3000 bloczków pomiarowych przez cały tydzień badali talenty transportowe testowanych samochodów. Już sam załadunek Audi Q7 trwał około 6 godzin. Eksperci starannie umieszczali każdy klocuszek w testowanych autach. Badano pojemność zgodnie z normami DIN 70020-1 i ISO 3832. Gdzie było to możliwe, siedzenia tylne odsuwano maksymalnie do tyłu, a ich oparcia ustawiano w wygodnej dla pasażerów pozycji. Wysokość załadunku była ograniczona roletą przestrzeni bagażowej lub półką.Załadunek po dach - Tak wejdzie jeszcze więcejW wielu modelach możliwy jest załadunek aż po sam dach. Więcej się nie da, szczególnie gdy poza ładunkiem na tylnych siedzeniach mają jeszcze jechać pasażerowie. Wadą jest brak widoczności wstecz, a dodatkowo trzeba zainstalować siatkę chroniącą przed przemieszczaniem się ładunku. Przy załadunku do sufitu pojemność znacznie wzrasta. W Golfie Plus mieści się normalnie 306 litrów (o 87 litrów mniej niż podaje VW). Po usunięciu zasłony bagażnika i przesunięciu miejsc tylnych do przodu jego zdolności przewozowe wzrastają do 324 litrów, a przy załadunku po dach prawie się podwajają (605 l). Ładując w ten sposób Q7, możemy w nim umieścić 975 litrów bagażu z siedzeniami tylnymi odsuniętymi maksymalnie do tyłu, a po przesunięciu ich do przodu nawet 1070 l. Największe odstępstwa1. Smart 39 proc. różnicy - Najmniejszy samochód okazuje się największym hochsztaplerem. Do bagażnika mieści się o wiele mniej niż obiecuje producent2. Toyota Yaris 35 proc. różnicy - Yaris pozwala dopasować kabinę do potrzeb użytkowników. Toyota wykorzystuje to, podając zawyżoną pojemność bagażnika3. Audi Q7 30 proc. różnicy - Audi przesadza bez umiaru z wielkością przestrzeni ładunkowej. Bagażnik jest o wiele mniejszy niż obiecują inżynierowiePodsumowanieWliczanie bezużytecznej przestrzeni we wnękach na koło zapasowe i małych zakamarków bagażnika do jego pojemności można jeszcze wybaczyć. Zestaw naprawczy zamiast koła zapasowego to zysk nawet 83 litrów. Jednak zawyżanie pojemności bagażników w stosunku do ich rzeczywistych wielkości graniczy z oszustwem. To szczególnie irytujące w przypadku kombi, SUV-ów i vanów, wśród których pojemność bagażnika często przesądza o wyborze konkretnego modelu. Apelujemy o więcej uczciwości, a mniej marketingowej propagandy. Czy ma sens kuszenie klientów imponującymi wartościami, jeśli nie odpowiadają one rzeczywistości?
Ile mogą pomieścić?
Najczęściej jest "duży" lub "pojemny". Koncerny motoryzacyjne prześcigają się w biciu rekordów, szczególnie jeśli chodzi o możliwości transportowe produkowanych przez nie pojazdów.