Jaguar powraca do klubu kombi klasy wyższej. Do sedana XF drugiej generacji dołącza teraz praktyczny Sportbrake. Wraz z tym modelem debiutuje elegancki tył, skrywający ogromną część ładunkową.
Nowy XF Sportbrake ma znacznie więcej do zaoferowania niż poprzednik: o 5 cm powiększony rozstaw osi, więcej miejsca z tyłu na nogi, niżej poprowadzony próg załadunku i przede wszystkim znacznie większy bagażnik, o pojemności 565-1700 l. Jego klapa została w Jaguarze wykonana z tworzywa sztucznego i na życzenie może mieć funkcję otwierania ruchem stopy. W przypadku wersji z silnikiem Diesla pierwszy raz będzie dostępny napęd na wszystkie koła. Jak widać, tym razem nie mamy do czynienia z modnie wyglądającym modelem, lecz z prawdziwie praktycznym autem.
Jaguar XF Sportbrake - szlachetnie we wnętrzu
Nasze narzekania na niską jakość wykończenia limuzyn XE i XF przyniosły skutek – teraz pojawiło się więcej chromu, który nadaje wnętrzu bardziej szlachetną atmosferę.
Główną rolę w Jaguarze jak zwykle odgrywa charakterystyczna atmosfera – za dynamicznym, wręcz sportowym stylem skrywa się prawdziwy dżentelmen. Samochód pozwala na dynamiczne sprinty, ale ani przez chwilę nie pragnie być prawdziwym sportowcem. Kierowca otoczony wysoką środkową konsolą cieszy się z ciszy panującej we wnętrzu tego pojazdu oraz ze świetnego tłumienia nierówności dzięki adaptacyjnemu zawieszeniu (dopłata). Nawet na drogach o złej jakości nie odczuwaliśmy dyskomfortu, i to pomimo tego, że nasz samochód miał 20-calowe koła (seryjnie są 18-calowe). Pneumatyczne zawieszenie jest instalowane wyłącznie z tyłu – i to wystarczy.
Układ kierowniczy w pierwszym momencie ostro reaguje na polecenia kierowcy, żeby później stać się mało wyczuwalnym. Z kolei 8-biegowa automatyczna skrzynia (bardzo płynnie działa) przy wykorzystaniu kick-downu ze zbytnim opóźnieniem odpowiada na gwałtowne wciskanie pedału gazu. To jednak nie zmienia faktu, że 4-cylindrowy silnik kulturalnie pracuje i rozpędza giganta do „setki” już w 6,7 s. Producent obiecuje średnie spalanie na poziomie 5,8 l/100 km, ale podczas pierwszych jazd auto potrzebowało przeciętnie 7,5 l/100 km.
Oprócz 240-konnego diesla w palecie XF-a Sportbrake’a są jeszcze trzy inne jednostki wysokoprężne (o mocy 163, 180 oraz 300 KM), a także benzynowa odmiana, generująca 250 KM.
Jaguar XF Sportbrake - w punkt
To jest super. Wnętrze oferuje więcej miejsca niż poprzednik.
To nie wyszło. Wlew AdBlue jest w niewygodnym miejscu.
Efekt WOW! Pojemny kufer, a auto wygląda efektownie.
Kto to kupi? Fani luksusowych i praktycznych modeli, nielubiący SUV-ów.
Jaguar XF Sportbrake - naszym zdaniem
Pochodzenie zobowiązuje – nowy XF Sportbrake to nie tylko praktyczny samochód, lecz także model, który zapewni właścicielowi prestiż i luksus. Zbudowanie funkcjonalnego pojazdu nie przeszkodziło w zaprojektowaniu efektownie wyglądającego nadwozia. Do tego dochodzi zaleta w postaci napędu na wszystkie kola.
Jaguar XF Sportbrake - 25d AWD - dane techniczne
Silnik | benz. R4 biturbo |
Pojemność | 1999 cm3 |
Moc | 240 KM/4000 obr./min |
Maks. moment obrotowy | 500 Nm/1500 obr./min |
Napęd/skrzynia biegów | 4x4/aut. 8-biegowa |
Długość/szerokość/wysokość | 4955/1987/1496 mm |
Bagażnik | 565-1700 l |
Masa własna | 1805 kg |
Prędkość maksymalna | 241 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 6,7 s |
Spalanie średnie | 5,8 l/100 km |
Emisja CO2 | 153 g/km |
Cena | 267 200 zł |
Galeria zdjęć
Jaguar powraca do klubu kombi klasy wyższej. Do sedana XF drugiej generacji dołącza teraz praktyczny Sportbrake.
Wersja kombi z karoserią z aluminium jest cięższa od sedana o 115 kg.
Dzięki lepszym materiałom i większej ilości chromu wnętrze wygląda bardziej szlachetnie.
W porównaniu z poprzednikiem z tyłu wygospodarowano więcej przestrzeni na nogi.
W zestawieniu z poprzednikiem niżej poprowadzono próg kufra.
Wlew AdBlue znajduje się po lewej stronie bagażnika. To niezbyt praktyczne miejsce.