- Jeep Grand Cherokee, jak na amerykańskie auto, ma gabaryty, które nie utrudniają życia w europejskich miastach, a i tak oferuje wewnątrz mnóstwo miejsca
- Jeep Grand Cherokee nadaje się nie tylko do jazdy po autostradach. Jego technika jest dobrze przygotowana również do „walki” w terenie
- Sześciocylindrowy diesel o mocy zapewnia niezłe osiągi przy rozsądnym zużyciu paliwa, ale maniery ma amerykańskie
- Jeep Grand Cherokee jest tańszy od europejskich SUV-ów podobnej wielkości, ale brakuje mu ich dopracowania
Kawał samochodu! To pierwsze wrażenie, jakie można odnieść, kiedy zbliżymy się do Jeepa Grand Cherokee. Z daleka, dzięki zwartej bryle wygląda dosyć kompaktowo i niepozornie, ale to pozory. Wprawdzie Amerykanie uważają go za raczej niewielkiego SUV-a, ale na starym kontynencie podejście do rozmiarów jest nieco inne. No ale przecież to nie dotyczy tylko samochodów – ktoś, kto w europejskim sklepie szuka sobie ubrań na półce z napisem „XXXL”, za oceanem znajdzie dla siebie coś z metką „Large Regular”.
Jeep Grand Cherokee 3.0 CRD – duży jak na europejski gust
Wsiadamy do środka – jak na europejskie realia miejsca jest mnóstwo, a na rozmiar foteli nie będą narzekali nawet koszykarze czy futboliści. Oczywiście, fotele są regulowane elektrycznie, a pokrywa je skóra. Tyle że nie wygląda ona tak szlachetnie, jak materiały, którymi wyłożone są wnętrza europejskich SUV-ów tej wielkości – BMW, Mercedesa czy Range Rovera. Moje skojarzenie: z podobnej skóry zrobione są westernowe siodła.
Wnętrze Jeepa Grand Cherokee jest dosyć toporne, ale kto by oczekiwał po aucie marki Jeep finezji. Nie podoba się? Znaczy, że to auto nie jest dla Ciebie! Obsługa jest stosunkowo prosta i intuicyjna, zegary czytelne. Dźwigienka pod kierownicą działa „po mercedesowemu” – widać, że auto powstało jeszcze za czasów mariażu Chryslera z Mercedesem. Za to zestaw multimedialny z systemem U-Connect to już dziecko obecnego aliansu z Fiatem. Współpracuje ze smartfonami, ma większość funkcji, których można oczekiwać od takiego sprzętu, choć wygląd grafiki trąci już nieco myszką. Trudno za to mieć zastrzeżenia do 19-głośnikowego zestawu audio Harman Kardon.
Kierownica obszyta skórą i z drewnianą wstawką zadziwia rozmiarem (i też nieco trąci Fiatem), na desce rozdzielczej i na drzwiach obok skóry znajdziemy też drewno i sporo prawdziwego metalu.
Bagażnik Jeepa Grand Cherokee wydaje się znacznie pojemniejszy, niż wynika to z danych technicznych – niby tylko 457 litrów, ale regularne kształty ułatwiają załadunek. Klapa oczywiście podnoszona i opuszczana elektrycznie, z przyciskiem sterowania umieszczonym na bocznej ścianie bagażnika, a nie na krawędzi klapy jak u większości konkurentów. Dzięki temu z jej zamknięciem poradzą sobie nawet ludzie naprawdę skromnego wzrostu.
Jeep Grand Cherokee 3.0 CRD – diesel robi hałas
Skoro już się wygodnie rozsiedliśmy – co nie jest tu trudne – czas uruchomić silnik Jeepa Grand Cherokee. Jest głośno! Za głośno! Na zimno 3-litrowemu dieslowi o mocy 250 KM stanowczo brakuje ogłady. Po rozgrzaniu robi się nieco lepiej, ale do najcichszych napęd ten nie należy. Trzeba jednak przyznać, że przy przyspieszaniu całkiem przyjemnie dudni – choć to diesel, to przy ostrzejszym potraktowaniu brzmi trochę jak amerykańskie V8. Przyspieszenie, jak na SUV-a, jest przyzwoite, sprint do setki zajmuje ok. 8 sekund. Poszukujących auta do dalekich podróży po niemieckich autostradach rozczaruje za to prędkość maksymalna wynosząca niewiele ponad 200 km/h. Niby wystarczy, ale niemiecka konkurencja o podobnych parametrach jest wyraźnie szybsza. Zużycie paliwa Jeepa Grand Cherokee? Zależy głównie od temperamentu kierowcy – przy spokojnej jeździe da się zejść nawet do ok. 8 l/100 km, na autostradzie to zwykle ok. 10 l/100 km, za to w zakorkowanym mieście auto spali kilkanaście litrów na „setkę”. Na szczęście, bak ma ponad 93 l pojemności.
Jeep Grand Cherokee 3.0 CRD – prowadzenie
Zawieszenie? W „wypasionych” wersjach – takich jak widocznej na zdjęciach odmianie Summit – Jeep Grand Cherokee jest wyposażony w naprawdę fajne zawieszenie pneumatyczne Quadra Lift z 5 poziomami prześwitu (od 165 do 271 mm). Na krętych drogach auto prowadzi się pewne, choć 2,5 tony masy własnej robią swoje, na nierównych drogach jest naprawdę komfortowo, a w terenie Jeepa byle przeszkoda nie zatrzyma. Zresztą, testowany egzemplarz, zanim do nas trafił, najwyraźniej został przez poprzednich testujących pod tym kątem dokładnie sprawdzony – błoto pod klapką wlewu paliwa i we wszystkich zakamarkach karoserii mówiło samo za siebie. 500 mm dopuszczalnej głębokości brodzenia to najwyraźniej niedoszacowana wartość.
Mimo, że nie jest to najnowszy model, przy kolejnych liftingach Jeepa Grand Cherokee uzupełniano wyposażenie o kolejne systemy asystujące – brakuje najwyżej noktowizora. Jeep Grand Cherokee to też jeden z najlepszych „holowników” na rynku – dopuszczalna masa przyczepy hamowanej to w ty przypadku aż 3500 km (taki zestaw wymaga już prawa jazdy B+E i urządzenia ViaTOLL).
Jeep Grand Cherokee 3.0 CRD – dla kogo to auto
Podsumowując: jeśli ktoś potrzebuje auta 4x4 nie tylko do „lansu” po mieście, ale oczekuje od auta zarówno dzielności terenowej, jak i komfortowych warunków jazdy i niezłego prowadzenia i jest gotów zaakceptować brak finezji i nie najlepsze maniery silnika, to Jeep Grand Cherokee może go uszczęśliwić. Ceny modelu z silnikiem diesla zaczynają się od 262 tys.zł , świetnie wyposażona wersja Summit AWD Quadra-Drive II kosztuje 324 tys. zł. Tyle, że przy takim budżecie budzi się pokusa, żeby dopłacić nieco, przeboleć znacznie wyższe zużycie paliwa i wybrać wersję SRT8 z 468-konnym benzyniakiem pod maską, który nadaje temu autu naprawdę wyjątkowego charakteru. Cena tej zabawki to 385 tys. zł. Za 540 tys. zł kupić można najbardziej obłędnego SUV-a na rynku – Jeepa Grand Cherokee Trackhawk z doładowanym silnikiem o mocy 710 KM.
Jeep Grand Cherokee 3.0 CRD – dane techniczne:
Pojemność skokowa i rodzaj silnika | 2987 cm3, T. diesel V6 |
Moc | 250 KM |
Skrzynia biegów i napęd | 8-biegowy automat, stały 4x4 |
Prędkość maksymalna | 202 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 8,2 s |
Średnie zużycie paliwa | 7,9 l/100 km (NEDC) wg. danych producenta |
Poj. zbiornika paliwa | 93 l |
Masa własna/dmc | 2522 kg/2949 kg |
Cena (wersja Summit) | 324 200 zł |