Auto Świat Testy Testy nowych samochodów Kia Carnival 2.9 CRDi - Dla rodziny i nie tylko

Kia Carnival 2.9 CRDi - Dla rodziny i nie tylko

Wiele rodzin szuka praktycznego i wszechstronnego samochodu. Ich oczekiwania są zawsze duże i precyzowane bardzo rzeczowo - auto ma być poręczne, ekonomiczne, komfortowe, dobre na co dzień i służyć jako wakacyjny bus, który bez większego problemu pomieści gigantyczną ilość bagaży.

Kia Carnival 2.9 CRDi - Dla rodziny i nie tylko
Zobacz galerię (6)
Auto Świat
Kia Carnival 2.9 CRDi - Dla rodziny i nie tylko

Sprostać tym wymaganiom może van, oczywiście z dieslem. Tym razem sprawdzamy, jak spełni swoje zadania nowy Carnival 2.9 CRDi. Bez wątpienią domeną Carnivala są dalekie podróże. To pojazd bardzo komfortowy, który prawie niezauważalnie przemierza kilkusetkilometrowe odcinki. Swobodnie sunie w zakresie prędkości od 90 do 130 km/h i nie wymaga częstych korekt kołem kierownicy podczas jazdy na wprost. Układ resorujący pracuje miękko i dostojnie, prawie jak w prawdziwej limuzynie. Znikome są też szumy toczenia. Jedynie większe nierówności mogą zakłócić spokój panujący w kabinie. Funkcjonalność i komfort - mocne punkty autaWe wnętrzu można poczuć się jak w aucie klasy wyższej. Nastraja do tego nie tylko wysoki komfort jazdy, lecz także konserwatywna deska rozdzielcza oraz przyzwoitej jakości wykończenie. Znajdziemy tu mnóstwo przestrzeni oraz 7 pełnowymiarowych foteli. Łatwy dostęp do przedziału pasażerskiego zapewniają szerokie drzwi przesuwane (z lewej i prawej strony), które w bogatszej wersji Freedom można otwierać i zamykać elektrycznie. Podobnie zresztą jak klapę bagażnika oraz, co ciekawe, uchylane w poziomie tylne szybki - wszystkim da się sterować z miejsca kierowcy!Znajdziemy tu ogromną ilość schowków, półeczek, skrytek, wieszaki na ubrania i aż 14 uchwytów na napoje. Pomiędzy przednimi fotelami zamontowano praktyczny stolik, który jednym ruchem ręki da się rozłożyć i w równie prosty sposób złożyć. Wystarczy pociągnąć za metalową dźwignię.Z przodu i z tyłu miejsca jest pod dostatkiem. Jedynie dorosłe osoby podróżujące w trzecim rzędzie siedzeń będą zmuszone do podkulenia nóg - obydwa miejscawarto przeznaczyć dla dzieci. Fotele da się łatwo zdemontować. Trzeba tylko chwycić za taśmę i zwolnić rygiel - są gotowe do wyjęcia. Można wówczas przewieźć np. rower, kilka dużych toreb i podróżować w 5-osobowym składzie. Niedosyt pozostawiają ograniczone możliwości konfigurowania wnętrza, np. siedzeń nie da się obracać. Europejska konkurencja pod tym względem jest zdecydowanie bardziej elastyczna. Nietrudno się domyślić, że zależnie od ilości przewożonych osób na pokładzie zmienia się wielkość przestrzeni bagażowej. Podczas podróży z kompletem pasażerów do dyspozycji mamy skromne 135 l.Jeśli natomiast Carnivalem jadą tylko dwie osoby, przestrzeń urasta do blisko 3500 l. Wówczas koreański van może służyć jako mały, mobilny transportowiec i przewozić duże oraz foremne przedmioty. Przeciętne wrażenie pozostawił po sobie układ napędowy. Testowana Kia była wyposażona w 4-cylindrowego turbodiesla z wtryskiem typu Common Rail drugiej generacji. Silnik charakteryzuje się wysoką kulturą pracy i niezłą dynamiką, choć od prawie 3-litrowej jednostki rozwijającej moc 185 KM oczekiwaliśmy nieco więcej. Duża masa własna (2277 kg) sprawia, że motor wydaje się być po prostu przeciążony. Jednak jego największą słabością jest duży apetyt na paliwo. Średnie spalanie podczas spokojnej jazdy wahało się w granicach 12-13 l/100 km. Natomiast w warunkach miejskich Carnival zużywał przeszło 16l ropy na 100 km! To wyraźnie więcej, niż podaje producent i niż można by się spodziewać. Przekładnia jest trochę "niezdecydowana" Wpływ na kiepskie osiągi silnika ma na pewno 5-stopniowa, automatyczna skrzynia biegów (wersja z przekładnią manualną jest żwawsza oraz oszczędniejsza), jednak do jej działania nie mamy poważnych zastrzeżeń. Przy delikatnym obchodzeniu sięz pedałem gazu "automat" pracuje miękko i łagodnie, bez zbędnego pośpiechu. Nagłe przyspieszanie poprzedzone jest jednak zwłoką. Przekładnia wówczas chwilę się "zastanawia" i... zaczyna pracować całkiem sprawnie. Rodzinna Kia "setkę" osiągaw 12,4 s, co jest wynikiem wyraźnie lepszym, niż podaje producent (14,6 s).Wysoki poziom wyposażenia seryjnego wersji Freedom, włącznie z kompletem airbagów oraz systemów wpływających na bezpieczeństwo i trakcję, automatyczną klimatyzacją z możliwością sterowania przez osoby z drugiego rzędu siedzeń, skórzaną tapicerką, wysokiej klasy sprzętem DVD i automatyczną skrzynią biegów, usprawiedliwia w pewnym stopniu wysoką cenę - prawie 140 tys. zł. Pytanie tylko, czy to pojazd na każdą okazję? Na pewno spełnia wiele wymagań stawianych przed autem rodzinnym, ale nie jest to van doskonały.PodsumowanieW stosunku do poprzednika i wielu klasowych konkurentów Kia zrobiła naprawdę wyraźny krok do przodu. Nowy Carnival to solidnie zbudowany, komfortowy i praktyczny samochód rodzinny. Do największych zalet modelu trzeba zaliczyć ponadprzeciętnie przestronne wnętrze, niezłą praktyczność kabiny, wygodę prowadzenia oraz prawie kompletne wyposażenie seryjne. Wady to paliwożerna jednostka napędowa, przeciętna trakcja podczas jazdy po łukach, brak fabrycznych opcji oraz stosunkowo wysoka cena.

Powiązane tematy: