Jedynym rozsądnym rozwiązaniem w takim przypadku może okazać się wyjazd dostawczym autem w wersji osobowej, np. Fiatem Talento, Citroenem Jumpy, Oplem Vivaro, Peugeotem Travellerem, Volkswagenem T6 Caravelle, Toyotą ProAce czy testowanym przez nas Mercedesem Vito. Samochody tej klasy zaoferują wystarczająco dużo przestrzeni zarówno dla siedmiu, a nawet dziewięciu podróżnych. O trudnościach związanych z zapakowaniem bagażu też możemy zapomnieć. Macie obawy, że nie poradzicie sobie z dużymi gabarytami, a prowadzenie auta o dostawczych genach będzie wyzwaniem? Test Mercedesa Vito powinien rozwiać wszelkie wątpliwości.
Mercedes Vito - wygodne wsiadanie i dobra widoczność
Jeśli lubicie SUV-y za to, że siedzi się w nich wysoko i dzięki temu łatwiej obserwować otoczenie to po zajęciu miejsca za kierownicą Vito nie będzie zawiedzeni. Oprócz lepszego widoku samo zajmowanie miejsca za kierownicą też jest wygodniejsze. Mając do dyspozycji dwupłaszczyznowo regulowaną kolumnę kierowniczą oraz duże możliwości zmiany ustawień fotela (na wysokość, odcinka lędźwiowego) bez trudu odnajdziecie właściwą pozycję. Z obsługą urządzeń pokładowych też nie będzie wiekszych problemów, bo do każdego przycisku przypisana jest konkretna funkcja. Przydałby się jedynie większy ekran nawigacji.
Mercedes Vito - każdemu będzie wygodnie
Vito Tourer w wersji Select wyposażone jest w trzy rzędy foteli, przy czym w pierwszym mogą siedzieć tylko dwie osoby (kierowca i pasażera), w kolejnych dwóch po trzech podróżnych (znajdują się tam komfortowe kanapy 3 os. z uchylnym fotelem). Niezależnie czy siedzimy z przodu czy na dowolnym fotelu z tyłu wszędzie będzie nam wygodnie. To zasługa dużej przestrzeni, ale także obszernych pełnowymiarowych foteli z solidnymi zagłówkami. Taka konstrukcja ma też niestety wady. Do przesuwania kanap lub demontażu foteli potrzebna jest pomoc drugiej osoby. Siedzenia są ciężkie (na oko każdy z foteli waży między 20 a 30 kg), a montaż ich w szynach podłogowych nie należy do łatwych czynności. Gdy jednak są zamocowane to każdy z rzędów możemy przesuwać wzdłużnie i tym samym regulować ilość miejsca dla podróżnych lub na bagaż.
Jeśli, ktoś obawia się, że ze względu na dostawcze pochodzenie auta, ciepłe powietrze z ogrzewania dotrze do osób siedzących w ostatnim rzędzie na końcu to się myli. Układ ogrzewania i klimatyzacji w testowym aucie był niezwykle wydajny. To zapewne zasługa klimatyzacji automatycznej THERMOTRONIC (2 033 zł bez VAT) oraz dodatkowej klimatyzacji półautomatycznej TEMPMATIC dla tylnej części pojazdu (2464 zł). Jedyny dyskomfort związany z podróżowaniem zimą w 2. lub 3. rzędzie foteli zimą miały osoby siedzące na skrajnych miejscach. Po otworzeniu bocznych drzwi przesuwanych do wnętrza wpadała duża ilość chłodnego powietrza.
Mercedes Vito – brak problemu z bagażami
Gdy Vito Tourera zechcemy wykorzystać jako pojazd dostawczy (po wyjęciu dwóch rzędu foteli) do dyspozycji mamy maksymalnie aż 4630 litrów i ponad 1 tonę ładowności. Producent nie podaje pojemności przestrzeni bagażowej przy wykorzystaniu wszystkich trzech rzędów foteli, ale zapewniamy, że jest jej naprawdę dużo. Odpowiednio przesuwając do przodu fotele dwóch ostatnich rzędów możemy tak zaplanować przestrzeń, by osoby siedzące na nich miały swobodę ruchów, a bagażnik zyskał dodatkowe litry. W sytuacji, gdy podróżujemy w szęść lub siedem osób możemy zdemontować dwa skrajne prawe fotele w tylnych rzędach i otrzymać w ten sposób dodakową powierzchnię na bagaże. Gdy nadal brakuje nam przestrzeni część walizek lub narty możemy umieścić w boksie dachowym (opcja). Musimy jednak wcześniej zamówić relingi dachowe (1262 zł bez VAT). Maksymalne obciążenie dachu wynosi aż 150 kg.
Mercedes Vito – prowadzenie i komfort jak w osobówce
Choć testowy Vito Tourer miał ponad 5 metrów długości i ważył ponad 2 tony to jego kierowca nie odczuwał ani przez moment, że ma do czynienia z tak dużym i ciężkim autem. To zasługa dopracowanego podwozia, które z jednej strony zapewniało wysoki komfort jazdy, a z drugiej bezpieczne prowadzenie. Niezależnie czy szybko pokonywaliśmy górskie zakręty czy gnaliśmy z dopuszczalną prędkością autostradą samochód zawsze zachywywał się przewidywalnie, a prowadzący miał wręcz frajdę z jazdy.
Ale to nie tylko precyzja układu kierowniczego i udana konstrukcja zawieszenia gwarantowały takie odczucia. Dużą rolę odegrał również napęd. 163-konny turbodiesel rozpędzał ponad 2-tonowe auto od zera do "setki” w niespełna 12 s. Parametr ten na papierze może nie wygląda imponująco (zwłaszcza na tle "osobówek"), ale dostępność aż wartość maksymalnego mom. obr. (380 Nm w zakresie 1400 do 2400 obr./min) już tak. Tak wysoka jego wartość dostępna w zakresie obrotów użytkowych sprawiała, że każdemu mocniejszemu dodaniu gazu towarzyszyło szybkie nabieranie prędkości. Powody do zadowolenia mieliśmy także dzięki niskiemu zużyciu paliwa. W trasie z 6 osobami na pokładzie i bagażnikiem pełnym walizek i nart – poruszając się drogami ekspresowymi i autostardami – samochód spalił średnio 7,4 l/100 km.
Mercedes Vito – bezpieczny jak... dostawczak
Listy seryjnych elementów podnoszących bezpieczeństwo jazdy mógłby Vito zadrościć nie jeden kompaktowy van czy SUV. Na pokładzie dostawczego Mercedesa znajdowały się bowiem: czujniki martwego pola i deszczu, aysystent utrzymania pasa ruchu, system kontrolujący koncentrację kierowcy oraz COLLISION PREVENTION ASSIST czyli układ pomagający kierowcy w utrzymywaniu odpowiedniego odstępu od pojazdu poprzedzającego oraz optymalizujący siłę hamowania, jeśli kierowca hamuje zbyt słabo.
Dane fabryczne | Vito Tourer 116 CDI |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 11,6 s |
Prędkość maksymalna | 160 km/h |
Masa rzeczywista/ładowność | 2060/1140 kg |
Średnica zawracania | 11,8 m |
Silnik | t.diesel R4/16 |
Poj. skokowa | 2143 ccm |
Moc maksymalna | 163 KM/3800 obr./min |
Maks. mom. obr. | 380 Nm/1400-2400 obr./min |
Skrzynia biegów/napęd | man. 6/tylny |
Spalanie średnie | 6,0 l/100 km |
Cena testowego egzmeplarza | 187 130 zł (bez VAT) |
Mercedes Vito – podsumowanie
Przykład Mercedesa Vito Tourer pokazuje jaką ewolucję w ostatnim czasie przeszły samochody dostawcze. Nie są to pojazdy, które oferują wyłącznie dużą przestrzeń i wysoką ładowność, ale potrafią także być komfortowe, bezpieczne, a nawet dawać frajdę z prowadzenia. W wielu dziedzinach przewyższają klasyczne osobówki, niestety także w cenie...
Galeria zdjęć
Mercedes Vito dostępny jest z trzema liniami stylistycznymi: Base (od 94 600 zł bez VAT), Pro (107 600 zł bez VAT) i Select (125 000 zł bez VAT). Testowany przez nas egzemplarz występował w topowej odmianie Select, którą rozpoznamy pod zderzakach w kolorze nadwozia i kosztował wraz z wyposażeniem opcjonalnym 187 130 zł (netto).
Macie obawy, że nie poradzicie sobie z dużymi gabarytami, a prowadzenie auta o dostawczych genach będzie wyzwaniem? Test Mercedesa Vito powinien rozwiać wszelkie wątpliwości.
Jakość użytych materiałów do wykończenia deski w Vito potwierdza dostawczy rodowód auta. Mimo to ergonomia jest bez zarzutu, choć do śledzenia nawigacji przydałby się większy ekran. Dzięki wysoko umieszczonemu lewarkowi wygodna zmiana przełożeń (krotki skok). Kolumna kierownicza regulowana jest w dwóch płaszczyznach.
Czytelność zegarów wzorowa. Intuicyjna obsługa komputera pokładowego.
Choć nie było ekranu dotykowego to każdy przycisk miał przypisaną funkcję co ułatwiało obsługę.
Wyjazd na ferie zimowe w górach autem, które oferuje mnóstwo przestrzeni dla podrożnych i na bagaż to czysta przyjemność.
Pół tysiąca kilometrów jazdy non stop nie wywołało bólu pleców i pośladków – to dobrze świadczy o konstrukcji foteli.
W drugim rzędzie siedzeń nikt nie będzie narzekał na brak przestrzeni. Fotele można pojedynczo składać i przesuwać (w propocji 2/3 i 1/3). Możliwe jest też ich wyjęcie, ale do tej czynność (a zwłaszcza montażu) lepiej skorzystać z pomocy drugiej osoby.
Konfiguracja siedzeń w 3. rzędzie identyczna jak w drugim. Dzięki mocowaniu ISOFIX szybszy montaż fotelików dziecięcych.
System szyn podłogowych pozwala przesuwać wzdłuż fotele dwóch ostatnich rzędów. Dostępne są dwa zakresy ładowności: 650-1182 kg, 752-1186 kg.
Jeśli zabraknie nam przestrzeni w bagażniku możemy zwiększyć ją przesuwając fotele drugiego i trzecie rzędu. Żaden kompaktowy van nie jest w stanie zbliżyć się przestrzenią kufra do Vito, który ma dostawcze pochodzenie.
Choć Vito Tourer ma dostawcze geny oferuje zaskakująco wysoki komfort jazdy, a precyzją prowadzenia nie odbiega od aut osobowych. Silnik wysokoprężny o mocy 163 KM to optymalny wariant, gdyż zapewnia dobrą dynamikę przy umiarkowanym spalaniu.
Baliśmy się, że tylnonapędowe Vito będzie miało kłopoty z trakcją podczas wjazdu na strome ośnieżone wzniesienia. Nasze obawy okazały się bezpodstawne, gdyż system ASR działał bardzo skutecznie.