tymczasowy zderzak ze światłami przeciwmgłowymi, ale mechanicznie było pełnosprawnym, nowym Mini i to w topowej wersji Cooper S. Na pierwszy rzut oka zmiany w wyglądzie wydają się ewolucyjnei widać je w kształcie pokrywy silnika, przednich reflektorach i nadkolach oraz lampach tylnych i zderzaku. Auto jest o 60 mm dłuższe (dodatkowe 30 mm z przodu to efekt wzmocnionej struktury karoserii, a 30 mm z tyłu to skutek powiększenia o 10 lprzestrzeni bagażowej). Po uważniejszym przyjrzeniu się widać jednak, że każdy fragment samochodu został zmodyfikowany, a linia boczna jest bardziej przysadzista. Konstruktorom Mini udało się też poprawić współczynnik oporu powietrza (Cd) z 0,36 do 0,33.Ma charakterPod maskę auta trafiła nowa, turbodoładowana jednostka benzynowa o poj. 1,6 l, mocy 175 KM i momencie 240 Nm dostępnym już od 1600 obr./min (poprzednik dysponował odpowiednio 170 KM i 220Nm przy 4000 obr./min.) Efekt jest oczywisty. Mini lepiej przyspiesza i szybciej reaguje na wciśnięcie pedału gazu. Silnik wyróżnia się również wyższą kulturą pracy i bardziej przyjemnym, sportowym brzmieniem. Przedstawiciele firmy twierdzą też, że będzie zużywał o 12,5 proc. paliwa mniej. Nowa, 6-stopniowa skrzynia biegów ma krótkie skoki drążka i jest precyzyjna. Auto wydaje się bardziej dojrzałe i dostarcza sporą dawkę przyjemności podczas jazdy. Choć elektryczne wspomaganie układu kierowniczego nie daje takiego wyczucia, jak w dotychczasowej generacji, to zmiany wprowadzone w zawieszeniu sprawiają, że nowe Mini prowadzi się pewniej. Jest doskonale wyważone, zwinne i superstabilne na zakrętach. Bardziej wymagający mogą przyciskiem "Sport" w desce rozdzielczej zmieniać tryb pracy układu jezdnego. Po wciśnięciu go reakcje przepustnicy są szybsze, a systemy wspomagania trakcji i stabilności włączają się dopiero w naprawdę ekstremalnych momentach.Wersja seryjna Coopera S trafi do sprzedaży pod koniec tego roku wraz z Cooperem i podstawową Mini. Później dołączy do nich diesel.
Mini Cooper S - Nowy, ale gdzie?
Dwa tygodnie temu (AŚ nr 32/06)pokazaliśmy pierwsze zdjęcie drugiej generacji Mini, a już teraz możemy podzielić się pierwszymi wrażeniami z jazdy tym modelem. Auto, które otrzymaliśmy do dyspozycji na zamkniętym torze w Zandvoort w Holandii, miało jeszcze co prawda pewne niedoróbki typowe dla modelu przedprodukcyjnego, jak np.