W efekcie bardziej kompaktowe nadwozie wygląda atrakcyjnie i dynamicznie, a w jego stylistyce można doszukać się podobieństw do legendarnego modelu 240Z. We wnętrzu widać, że Nissan wziął sobie do serca krytykę klientów i zdecydowanie zadbał o jakość materiałów oraz wygodę pasażerów. Nowy benzynowy silnik 3.7 V6 o mocy 332 KM oferuje 366 Nm momentu obrotowego, z czego 90 proc. dostępne jest już od 2000 obr./min. Jednak pod względem charakteru eksplodującym sportowcem nie jest. Zdecydowanie bliżej mu do opanowanego dżentelmena, choć trzeba przyznać, że potrafi być naprawdę szybki. Brzmi przy tym doskonale, bardziej surowo i ostro, ale tylko na zewnątrz,gdyż wyciszenie kabiny jest dużo lepsze niż w poprzedniku.Na uwagę zasługuje nowa, 6-biegowa przekładnia manualna o krótkich skokach, wyposażona w SynchroRev Control – pierwszy na świecie system zmiany przełożeń zsynchronizowany z prędkością obrotową silnika. Jego działanie sprawia, że zmiana biegu jest bardziej precyzyjna i płynna, niezależnie od tego, czy redukujemy na niższy, czy też wrzucamy wyższy bieg. Nissan 370Z dostępny będzie również z automatyczną skrzynią 7-stopniową.Wyrafinowana konstrukcja zawieszenia, nisko położony środek ciężkości i precyzyjny układ kierowniczy sprawiają, że jazda nowym coupé dostarcza bardzo dużo przyjemności. Na zakrętach prowadzi się pewnie i można je pokonywać z większą prędkością niż w przypadku 350Z.Mocne i słabe strony 370ZTo nam się podoba - Z pozostało Z. Wyeliminowano niedociągnięcia, a Japończycy mogą być dumni z tego, że sprzedają tak wartościowy model. Dziękujemy!Tego nam brakuje - Niewielka jednostka napędowa, niższa masa i mniejsze zużycie paliwa pasowałyby do charakteru Z. Może turbo?To nas zaskoczyło - Mimo wszystko dość duża masa własna. Samochód jest krótszy od poprzednika, a mimo to nadal ciężki. Więcej lekkich materiałów – poprosimy. To niestety wymaga czasu.PODSUMOWANIENissan 350Z był charakternym samochodem – jego następca jest pod każdym względem lepszy. Szybszy, bardziej zwinny i ostrzejszy w prowadzeniu, a nawet w wyglądzie, gdzie uwagę zwracają stylizowane na ostrze włóczni światła. Dopracowane wnętrze z lepszymi jakościowo materiałami i komfortowym wyposażeniem to również jego zaleta. Nissan zrobił duży krok we właściwym kierunku i z pewnością będzie chciał popsuć humor Porsche Cayenne. Na pojedynek tych modeli duży wpływ może mieć cena. Poznamy ją jednak dopiero wiosną przyszłego roku, tuż przed rynkową premierą tego japońskiego modelu.
Nissan 370Z - Znowu nas zachwyca
To samochód dla pasjonatów osiągów i sportowego piękna. W porównaniu z poprzednikiem – 350Z – ma krótsze: o 100 mm rozstaw osi i o 70 mm długość nadwozia, ale za to większe: o 55 mm rozstaw tylnych kół i o 33 mm szerokość nadwozia.