Qashqai przeszedł w 2017 r. face lifting karoserii i wnętrza i po tych odmładzających zabiegach może się podobać. Przez pewien czas był nawet liderem na polskim rynku kompaktowych SUV-ów., chętnie kupowały go panie. Nie jest ekstrawagancki ani przerasowany, ale właśnie takie spokojne auta są ponadczasowe i mogą rywalizować z młodszymi konkurentami.
Nissan Qashqai 1.5 dCi – nadwozie
Po liftingu Qashqai ma charakterystyczny przód z elementami typowymi dla innych modeli Nissana – z daleka można go nawet pomylić z większym X-Trailem. Sylwetka prezentuje się dobrze, a atrakcyjność podkreślają 19-calowe felgi. Wnętrze z przodu jest wystarczająco obszerne, przednie fotele wygodne, z dobrym podparciem bocznym, ale wysocy pasażerowie podróżujący na kanapie mogą narzekać na brak miejsca. Kokpit – podobnie jak całe auto – nie jest supernowoczesny, nie ma w nim np. dużych ekranów z ikonami do sterowania różnymi funkcjami. Jest tradycyjny, większość funkcji obsługuje się pokrętłami i przyciskami, ale to można uznać za zaletę Qashqaia, tym bardziej że obsługa jest intuicyjna. Nie każdy kierowca lubi wielki ekran z rozbudowanym menu na desce rozdzielczej. Bagażnik ma przeciętną dla tej klasy aut pojemność – 410 l, z możliwością powiększenia do 1578 l.
Nissan Qashqai 1.5 dCi – silnik
Pod maską Qashqaia pracował diesel o pojemności 1.5 litra i mocy 115 KM. To już mocno leciwa jednostka, ma tylko 2 zawory na cylinder, przed laty były z nią problemy, ale teraz jest dopracowana i nie sprawia kłopotów. Silnik nie jest głośny, gdy pracuje na postoju trudno poznać czy to diesel czy benzyna. W zestawieniu ze skrzynią automatyczną, dwusprzęgłową DCT spisuje się dobrze, ale pod warunkiem, że kierowca nie ma sportowej żyłki. Musimy pogodzić się z przyspieszeniem do „setki" trwającym ponad 12 sekund. W zamian za taką wyrozumiałość silnik 1.5 dCi odwdzięczy się niskim spalaniem zarówno na trasie, jak i w mieście.
Nissan Qashqai 1.5 dCi – prowadzenie
Po przejażdżce. Qashqaiem można zrozumieć dlaczego tak chętnie wybierają go panie – auto prowadzi się bardzo łatwo, a wyższa pozycja za kierownicą dodaje pewności i zapewnia dobrą widoczność we wszystkich kierunkach. Głośność w kabinie przy prędkościach do 120-130 km/h jest znośna, nie trzeba podnosić głosu. Dopiero przy jeździe autostradowej z prędkością ok. 140 km/ zaczyna być głośno, szczególnie w obszarze tylnych siedzeń. Skrzynia DCT bez zarzutu, układ kierowniczy – również. Manewry ułatwiają kamery a bezpieczeństwo – system Pro Pilot. Drążek biegów nieco za długi, a jego mieszek zasłania ekranik z wyświetlanym przełożeniem.
Nissan Qashqai 1.5 dCi – koszty
Qashqai 1.5 dCi/115 KM kosztuje od 94 030 zł. W testowanej wersji N-TEC – 108 430 zł. To bardzo bogata wersja (przedostatnia z dostępnych), z seryjnymi 19-calowymi alufelgami, LED-owymi reflektorami, systemem jazdy półautomatycznej. Konkurencyjna Kia Sportage 1.6 CRDi/115 KM kosztuje od 91 490 zł.
Nissan Qashqai 1.5 dCi – podsumowanie
Qashqai z silnikiem Diesla 115 KM to auto dla spokojnych kierowców, bez sportowych ambicji, ceniących sprawdzone rozwiązania. Ma ponadczasowe karoserię oraz wnętrze – mimo następcy będzie atrakcyjny jeszcze wiele lat. Diesel jest wystarczająco dynamiczny i bardzo oszczędny.
Nissan Qashqai 1.5 dCi – dane techniczne
Silnik | t.diesel R4/8 |
Pojemność | 1461 ccm |
Moc maks. | 115 KM |
Maks. moment obrotowy | 260 Nm |
Spalanie śr. | 5,4 l/100 km |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 12,3 s |
Prędkość maks. | 183 km/h |
Wymiary (dł./szer./wys.) | 4394/1806/1620 mm |
Poj. bagażnika | 410/1578 l |
Opony | 225/45 R 19 |