Co innego, gdy odniesiemy ją do auta, którym na co dzień odwozimy dzieci do przedszkola! Do takiej właśnie prędkości potrafi rozpędzić się Opel Insignia OPC Unlimited wyposażona w manualną przekładnię. Testowy egzemplarz z "automatem" jest tylko o 5 km/h wolniejszy.
Na mnie jednak prędkość maksymalna nigdy nie robiła wrażenia. No bo, gdzie tu się rozpędzić? Na polskiej autostradzie nie można, istniejące tory w naszym kraju też nie mają odpowiednio długich prostych, a jechać specjalnie pod Berlin, by na chwilę rozpędzić się do 265 km/h raczej nie mam ochoty. Dla mnie w aucie dużo ważniejsze są: przyspieszenie, prowadzenie i dźwięk. Celowo nie wymieniłem wyglądu, bo to zawsze indywidualna sprawa.
Przyznam tylko, że w przypadku Opli OPC nigdy nie byłem zwolennikiem zarezerwowanego dla tej wersji niebieskiego koloru.
Opel Insignia OPC Unlimited – ma kopa, ale...
325-konne V6 ma za zadanie sportowo rozpędzać rodzinnego Opla. Trzeba przyznać, że dobrze wywiązuje się z tego zadania, bowiem czas osiągnięcia ze startu 100 km/h wynosi 6,3 s. Choć wartość ta dobrze wygląda na papierze, to w praktyce kierowca nie odczuwa superprzyspieszeń.
Wszystkiemu "winny" jest napęd 4x4 i dopracowany układ jezdny. W tym Oplu Insignii OPC Unlimited nie ma najmniejszych problemów z trakcją kół, nie odczuwa się także szarpnięć na kierownicy ani dużych przeciążeń podczas przyspieszania. W sumie nuda? Niekoniecznie!
Opel Insignia OPC Unlimited – magiczne przyciski
Jeśli brakuje Ci sportowych emocji, możesz to zmienić, wciskając jeden z dwóch przycisków: Sport lub OPC. Pierwszy wyostrza reakcję silnika na gaz, przyspiesza pracę skrzyni biegów oraz utwardza pracę zawieszenia. Drugi z kolei zmienia o 180 stopni charakter samochodu.
Ustawienia niektórych podzespołów (skrzyni, zawieszenia, silnika, układu kierowniczego) są jeszcze bardziej sportowe, a dodatkowo zmianie ulega tryb rozdziału napędu 4x4 (60 proc. momentu kierowane jest na przednią oś, 40 proc. na tył, w innych trybach 90 proc. trafia na przód) oraz wygląd zegarów (inne tło oraz podświetlenie).
Do uszu kierowcy zaczyna docierać także bardziej rasowy dźwięk widlastej szóstki oraz sportowego wydechu. Nawet delikatny nacisk na pedał gazu sprawia, że Opel Insignia OPC Unlimited wyrywa gwałtownie do przodu. Jest moc!
Opel Insignia OPC Unlimited – tryb OPC tylko na tor
Nie polecamy jazdy tym trybem w mieście, bo dzieci, które właśnie przewozimy, mogą nie utrzymać całej zawartości żołądka w drodze do przedszkola. Co innego na torze! Tam kierowca (pasażerowie lepiej niech wysiądą) będzie czerpał radość z jazdy nie tylko za sprawą dobrych przyspieszeń, ale także świetnej trakcji.
Na łukach Opel Insignia OPC Unlimited trzyma się jak przyklejona i ESP interweniuje naprawdę rzadko. Duża w tym zasługa nie tylko napędu 4x4, ale także zawieszenia FlexRide (obniżonego o 10 mm w stosunku do standardowej Insigni 4x4) wyposażonego w amortyzatory Sachsa o zmiennym stopniu twardości.
Przy sportowej jeździe docenimy także precyzyjny układ kierowniczy oraz skuteczny układ hamulcowy. Drugi z podzespołów został opracowany przez inżynierów z Brembo.
Opel Insignia OPC Unlimited — jeden podzespół psuje zabawę
Czy Opel Insignia OPC Unlimited to perfekcyjne auto? Prawie! Tylko jeden podzespół psuł nam zabawę z jazdy. To 6-stopniowy "automat", który przy ulicznej jeździe co prawda działa bez zarzutu, ale przy sportowej już nie. Biegi "w górę" mogłyby być zmieniane nieco szybciej, ale najbardziej irytowała nas powolna reakcja skrzyni podczas redukcji. Czynność ta trwała zdecydowanie za długo! Na szczęście w tym modelu dostępna jest także manualna przekładnia (tańsza o 6500 zł).
Opel Insignia OPC Unlimited – takich silników jest coraz mniej
W tej klasie aut sześciocylindrowy silnik to rzadkość. Producenci oferujący jednostki tej mocy coraz częściej wyposażają je w cztery cylindry i mają pojemność 2 litrów. Nie mają one wówczas na pewno tak przyjemnego dźwięku jak V6, ale z pewnością są oszczędniejsze. W mieście Oplem Insignią OPC Unlimited łatwo jest spalić więcej 15 l/100 km, na trasie z kolei ciężko zejść poniżej 10 l/100 km.
Opel Insignia OPC Unlimited — dane techniczne
Silnik-typ/cylindry/zawory | benz. V6/24 |
Pojemność | 2792 |
Moc. maks. | 325/5250 KM/obr./min |
Moment | 435/5250 Nm/obr./min |
Poj. bagażnika | 500 l |
Zbiornik paliwa | 70 l |
Wymiary (dł./szer./wys.) | 4842/1858/1498 mm |
Przysp. 0-100 km/h fabr. | 6,3 s |
Napęd | aut. 6/4x4 |
Prędkość maks. | 265 km/h |
Średnie spalanie fabr. | 10,7 l/100 km |
Cena (Insignia OPC aut.) | od 209 500 zł |
Więcej informacji na temat Opla Insigni OPC znajdziecie w najbliższych numerach Auto Świata
Galeria zdjęć
Dzięki 2,8-litrowemu V6 o mocy 325 KM Insignia OPC przyspiesza od 0 do 100 km/h w 6 s. Znakomitą trakcję zapewnia dopracowane podwozie i napęd na cztery koła.
We wnętrzu OPC nie brakuje sportowych wyróżników. Kierowca dzierży w dłoniach pogrubioną (i spłaszczoną) u dołu kierownicę oraz siedzi na świetnie wyprofilowanych sportowych fotelach Recaro.
Testowa Insignia występowała w wersji OPC Unlimited, a to oznacza, że auto nie ma ogranicznika prędkości. Prędkość maksymalna wynosi 265 km/h.
Znkamicie wyglądają i jeszcze lepiej trzymają ciało na zakrętach – seryjne fotele Recaro z elektryczną regulacją.
W sportowej odmianie podsufitka ma kolor czarny. W drugim rzędzie foteli jest niezbyt dużo przestrzeni.
Automatyczna skrzynia biegów o 6. przełożeniach to najsłabszy punkt testowanej Insignii OPC. Na szczęście dostępna jest także manulana przekładnia.
Przycisk Sport wyostrza reakcję na gaz, przyspiesza pracę skrzyni biegów i utwardza pracę zawieszenia. Zawieszenie FlexRide może pracować jeszcze w trzech trybach: standard lub OPC.
Magiczny przycisk OPC zmienia o 180 stopni charakter samochodu. Zmiany ustawień niektórych podzespołów (skrzyni, zawieszenia, silnika, układu kierowniczego) są bradziej radykalne, a dodatkowo zmianie ulega tryb rozdziału napędu 4x4 (60 proc. momentu kierowane jest na przednią oś, 40 proc. na tył).
Touch Pad pozwala ręcznie wpisywać literki lub cyferki, np. przy wpisywaniu adresu celu w nawigacji. Sposób jego działania nie przypadł nam do gustu.
Obniżone zawieszenie sportowe OPC z adaptacyjnym układem jezdnym FlexRide sprawia, że kierowca może dostosowywać jego twardość w zależności od potrzeb. Układ hamulcowy zaprojektowała firma Brembo. Insignia OPC sedan w wersji z automatyczną przekładnią kosztuje 209 500 zł.