Peugeot 208 1.2 PureTech 100 – wyjątkowy, nie tylko z urody

Za znacznie dynamiczniejszą, doładowaną, 102-konną wersję Active zapłacicie o ponad 10 000 zł więcej. To naszym zdaniem optymalny wariant silnikowy, zapewniający dobre przyspieszenie (0-100 km/h w 9,9 s) i niezłą elastyczność. W cenie 64 100 zł otrzymacie także bogatsze wyposażenie (m.in. dodatkowo: czytnik znaków drogowych, czujniki zmierzchu, chromowany wlot powietrza, lakierowane klamki i LED-y eko.

Niestety, w tej wersji nie dostaniecie seryjnie ani i-Cockpitu 3D, ani tylnego czujnika parkowania, ani też alufelg, które są standardowe w droższej o kolejne 9000 zł wersji Allure. Doszliśmy więc do etapu, w którym za rozsądnie skonfigurowany samochód segmentu B trzeba zapłacić w salonie Peugeota ponad 73 000 zł, i to za pojazd bez lakieru metalicznego (dopłata 2100-2900 zł). Kwota ta wydaje się nam wręcz szokująca!

Choć trudno przy okazji zakupu auta nie myśleć o kosztach, to skupimy się na tym, co oferuje nowe 208. Trudno przejść obojętnie obok niego. Uwagę przykuwają zwłaszcza drapieżne światła i potężny grill. O wnętrzu też nikt nie powie, że jest nudne. Ożywiają je: wirtualne zegary 3D, klawiszowe zegary, karbonowe panele, 10-calowy ekran multimediów oraz obustronnie spłaszczona kierownica.

Nowy Peugeot 208 – oryginalne wnętrze, ale czy wygodne?

Inną sprawą jest jednak rozplanowanie przestrzeni. Kierownica nie dość, że potrafi zasłonić zegary, to do tego jest niewygodna w czasie manewrowania na parkingu, a ponadto sprawia, że najmniejszy jej ruch wywołuje nerwową reakcję auta. Skoro już mowa o emocjach i kierownicy, to wspomnimy, że każdorazowo po uruchomieniu „208-ki” wyłączaliśmy nadwrażliwego asystenta utrzymania pasa ruchu.

Wracamy jednak do ergonomii. Choć z wymiarów wnętrza wcale to nie wynika, ten nowoczesny kokpit przytłacza wręcz kierowcę i nie daje mu pełnej swobody ruchów (w bliźniaczej konstrukcyjnie Corsie poczucie przestronności jest lepsze). W drugim rzędzie siedzeń wymiary już jasno wskazują, że 208 to ciasne auto. Za kierowcą mierzącym 183 cm nie ma szans siąść pasażer o zbliżonych gabarytach. Także przestrzeni bagażowej (265 l) daleko do rekordów pod względem pojemności.

Nowy Peugeot 208 – 1.2 Turbo 102 KM to optymalny napęd do 208

W samych superlatywach będziemy się wypowiadać o 102-konnym napędzie. Silnik spontanicznie reaguje na gaz od niskich obrotów, zapewnia tym samym sprawne poruszanie nie tylko w mieście, lecz także w trasie. Nie wibruje, dość miękko pracuje, zbytnio nie hałasuje. Spalanie też wypada całkiem dobrze (6,3 l/100 km).

Prowadzenie 208 – poza wspomnianym nadwrażliwym asystentem i niewygodną kierownicą – uznajemy za dobre. Samochód pewnie trzyma obrany kierunek, nie jest nerwowy na zakrętach i zapewnia dobry komfort resorowania.

Nowy Peugeot 208 – podsumowanie

Choć w tekście pojawiło się wiele krytycznych uwag pod adresem nowego 208, to cieszę się, że jest taka propozycja na rynku. Nie każdy kupujący nowe auto (zwłaszcza segmentu B) zwraca uwagę na każdy brakujący centymetr w kabinie lub bagażniku. Liczy się to, że auto jest nietuzinkowe, a jazda nim wywołuje pozytywne emocje.

To nam się podoba: oryginalna stylist ka zewn. i wewn., dynamiczny i oszczędny silnik, precyzyjna skrzynia, dobre prowadzenie, zadowalający komfort, bogate wyposażenie.

To nam się nie podoba: wysoka cena, 2 lata gwarancji, ciasny tył i kufer, ergonomia, nadwrażliwy asystent pasa ruchu.

Wyniki testu

Dane fabryczne

Wyposażenie

Cena/gwarancja