Trudno ją porównywać z czysto kosmetycznymi i zauważalnymi jedynie dla wtajemniczonych zmianami w wyglądzie Fabii czy niekończącymi się retuszami reflektorów i zderzaka Corsy. Ale my sprytnie pominiemy wątek designerski i skrupulatnie przetestujemy całą trójkę kandydatów. Efektowne światła nie ukryją przed nami wad i niedociągnięć!
Przestronność/bagażnik
Na pierwszy ogień weźmiemy naturalnie debiutanta tego porównania, czyli Volkswagena. O dumie z korzeni świadczy wielkie logo VW na masce. A marka zobowiązuje... Zajrzyjmy więc do środka.
Polo to bardzo rozrośnięty przedstawiciel segmentu B. 10 lat temu kompakty, a więc auta teoretycznie o numer większe, były ciaśniejsze! Szczególnie z przodu jest w Volkswagenie mnóstwo miejsca.
Szerokie nadwozie nie zwęża się niepotrzebnie ku górze, dzięki czemu nie zabiera przestrzeni na wysokości ramion. Miejsce kierowcy rozpieszcza dwupłaszczyznową regulacją kierownicy i obszernym fotelem. Świetna widoczność, wygodna pozycja za kierownicą... Ale co to?
Tandetny plastik w Volkswagenie?
Jest wszędzie: na drzwiach, na kokpicie... Przy tym, co zrobił Volkswagen, deska Fabii wydaje się mieć mercedesowską jakość. Dziwne, ale widocznie należało zredukować koszty i nie było innej rady.
Niepotrzebnie natomiast wnętrze Polo jest tak smutne i czarne. Jeśli to komuś nie przeszkadza, powinien być zadowolony. Niestety, przeoczono kilka niedociągnięć.
Należą do nich przyciski recyrkulacji powietrza i włącznika klimatyzacji, które o włączeniu odpowiedniej funkcji informują światłem tak słabym, że w dzień nie wiadomo, co jest aktualnie włączone, a co nie (w Fabii rozwiązano to niewiele lepiej).
Nie zmienia to jednak faktu, że mimo kolorystycznej nudy jest to bardzo przestronne i praktyczne auto - tyczy się to również ustawnego bagażnika.
A co na to siostra Fabia?
Skoda ma się dobrze, a jeśli wziąć pod uwagę przewagę w relacji ceny i wyposażenia, nawet bardzo dobrze. Jest obecna na rynku od kilku dobrych lat i straciła już kuszącą aurę nowości, dlatego przyszła pora powalczyć z konkurentami bogatszym wyposażeniem.
I Skoda to właśnie robi. Jako dodatkowy atut wykorzystuje tradycyjne cechy marki, do których niewątpliwie należy rodzinny charakter.
Przestronna, wygodna...
Zupełnie jak Polo. Tyle że wnętrze Fabii jest bardziej dystyngowane, staranniej dobrano tu materiały. Poza tym rzeczywiście oba auta prezentują bardzo podobny poziom.
Skoda ma natomiast jeden plus (a może właśnie minus) w postaci zegarów, których nie podświetlono jaskrawym, niebieskim kolorem przeszkadzającym niektórym kierowcom podczas jazdy w nocy.
A Corsa?
Trochę dziwne są fotele Opla - ich filigranowe zagłówki umieszczono za nisko dla wysokich kierowców, a podnieść je możnazaledwie o centymetr. O poziomej regulacji kierownicy nie ma co marzyć.
Za to z tyłu bardzo dużo miejsca jak na tak niewielki samochodzik, a dzięki okienkom w tylnych słupkach widoczność jest znakomita. Tworzywa twarde, ale w miarę solidne- nie trzeszczą.
Silnik/skrzynia biegów
W tej konkurencji mamy w zasadzie dwie kategorie: Corsa kontra koncern z Wolfsburga. Polo i Fabię wyposażono w podobne silniki, a ich pokrewieństwo obejmuje także rewelacyjnie pracujące skrzynie biegów. Klik, klik - sięganie do dźwigni to prawdziwa przyjemność.
Trzeba tylko pamiętać o wstecznym, bo czasem można go wrzucić zamiast "jedynki". Teoretycznie 75-konny motor 1.4 jest na tyle elastyczny, że biegów nie musimy zbyt często przełączać, jednak przy komplecie pasażerów może się to okazać konieczne.
Co ciekawe, silnik VW ma niemal amerykańską charakterystykę - im wolniej się kręci, tym lepiej ciągnie. Bo kto to widział, w 16-zaworowym aucie czerwone pole na obrotomierzu przy 5800 obrotów!
Ma to jednak swoje zalety: niskie obroty to niewygórowane spalanie i mniejszy hałas. Znaczne mniejszy niż w Oplu, którego jednostka napędowa chętniej wchodzi na obroty.
Subiektywnie może się ona nawet wydawać żwawsza niż 1,4-litrowe motory konkurencji, a do tego zaskakująco dobrze radzi sobie na niskich obrotach. Które rozwiązanie lepiej sprawdza się w praktyce? My wolimy napęd Polo (albo Fabii - jak kto woli) ze względu na zmianę biegów i wysoką kulturę pracy.
Zawieszenie/hamulce
Resorowanie w nowych autach robi się coraz twardsze. Na dobrych drogach można dzięki temu korzystać z rezerwy bezpieczeństwa, jaką daje wysoka stabilność jazdy, jednak w Polsce takich miejsc jest niewiele.
I tutaj wychodzi przewaga Skody, która ma zawieszenie najlepiej dopasowane do polskich realiów. Polo jest nieco sztywniejsze. Jego zaleta to skuteczne wygłuszenie pracy elementów układu jezdnego podczas przejeżdżania przez nierówności.
Corsa świetnie się prowadzi, ale nie jest zbyt komfortowa. Hamulce nie prezentują nadzwyczajnego poziomu, nie ma natomiast problemu z precyzyjnym dozowaniem siły hamowania. Najmniej skutecznie zatrzymuje się Corsa, najlepiej Polo.
Cena/wyposażenie
Fabia na tle rywali oferuje niemal luksusowe wyposażenie. Cztery airbagi i ABS w standardzie, do tego elektrycznie sterowane szyby i lusterka, komputer pokładowy, centralny zamek i komputer pokładowy.
Wszystkie te elementy znajdują się na liście opcji Volkswagena, a większość z nich również w spisie dodatkowego wyposażenia Opla. Suma, jaką trzeba na nie wyłożyć, nie pozostawia większych szans w rywalizacji z Fabią.
Jakby tego było mało, Skoda jest sporo tańsza. Pozostaje tylko czekać na promocje nowego Polo i bardziej atrakcyjne specyfikacje Corsy. Inaczej, cenowo Fabia pozostanie nie do pobicia.