Auto Świat > Testy > Testy nowych samochodów > Renault Megane RS – Francuzi nadal wiedzą, jak robić „hot hatche”

Renault Megane RS – Francuzi nadal wiedzą, jak robić „hot hatche”

Autor Jarosław Horodecki
Jarosław Horodecki

Mało który szybki, kompaktowy hatchback ma tak ciekawą i pełną sukcesów historię jak Renault Megane RS. Nowa wersja tego modelu moim zdaniem podtrzymuje jego wspaniałą tradycję. I na dodatek spełnia obowiązujące obecnie normy emisji spalin. Bezcenne.

Renault Megane RSŹródło: Auto Świat / Jarosław Horodecki
  • Po zmianach Renault Megane RS jest mocniejsze o 20 KM - nawet w podstawowej wersji ma 300 KM, czyli tyle, co poprzednio wersja Trophy
  • System czterech kół skrętnych to unikalne rozwiązanie, dzięki któremu Megane RS momentami prowadzi się specyficznie, ale jest też bardzo stabilne przy dużych prędkościach
  • Wnętrze Megane RS jest ciaśniejsze niż w przypadku innych kompaktowych hatchbacków

Renault potrafi robić sportowe samochody. Pamiętam jeszcze początek XXI wieku i Megane RS w nadwoziu określanym mianem „żelazka”. To świetny wóz z 2-litrowym silnikiem z turbo, który dysponował mocą 224 KM, a potem w wersji stworzonej dla zasygnalizowania startów Renault w F1 – o 6 KM więcej. To był naprawdę świetny „gorący hatchback”. Z zawieszeniem twardym jak deska, ostrym jak brzytwa układem kierowniczym i skutecznymi hamulcami. Bardzo lubiłem tę „renówkę”, choć oczywiście bliższe mi było wolnossące Clio RS – z 2-litrowym „benzyniakiem”. Nowe Megane też, co muszę przyznać, spełniło moje oczekiwania.

Renault Megane RS – wygląda jak trzeba

Duży plus należy się za wygląd. Auto naprawdę wygląda na sportowe, a to dzięki bardzo wielu zabiegom, które sprawiły, że sylwetka Megane RS przypomina nadwoziem prawdziwe auto wyścigowe, czy też rajdowe – jak ktoś woli. Mamy bardzo efektowne poszerzone nadkola, a nich 19-calowe koła z ładnymi, czarnymi kołami. Z tyłu nie mogło oczywiście zabraknąć czarnego dyfuzora, na środku – rury wydechowej zdobionej chromem. Po bokach, w tylnym zderzaku, mamy też wyloty powietrza chłodzącego tarcze hamulcowe. Również z przodu ich nie zabrakło – Megane RS ma zatem efektowne „skrzela”.

Auto bardzo dobrze wygląda też z przodu. Ma diodowe paski świateł dziennych i dodatkowe lampy wkomponowane w zderzak. Tu i ówdzie umieszczono też logo „RS”, ale nie jest ono ostentacyjne. Daleki od standardów, jakimi kieruje się w designie Honda (w modelu Civic Type-R) jest też tylny spoiler Megane RS – jak na auto o takich możliwościach jest on dyskretny i stonowany.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Renault Megane RS – mocniejszy silnik, lepsze osiągi

A możliwości te są naprawdę duże, czego gwarantem jest przede wszystkim silnik: 1,8-litrowa jednostka z turbo (znana też z Alpine A110), która teraz, po tegorocznym liftingu ma 300 KM, czyli o 20 KM więcej niż dotychczas. Niby zmiana niewielka, ale teraz Megane RS rozpędza się do setki w 5,7 s, czyli naprawdę bardzo szybko (wersja sprzed zmian – 5,8 s). Przecież kilkanaście lat temu takie przyspieszenie miały niektóre superauta, a Porsche nawet dziś nie wstydzi się takiego wyniku. Przynajmniej w tych spokojniejszych modelach marki znanej niegdyś za sprawą „911-tki” (teraz bardziej dzięki Cayenne). Prędkość maksymalna sportowej „renówki” także nie budzi zastrzeżeń – to 255 km/h, czyli o oczko więcej niż oferują marki klasy premium w swoich szybkich modelach.

Renault w odnowionym Megane RS ma też w zanadrzu kilka niespodzianek. Jedna z nich to kilka trybów pracy – od zwykłego, w którym auto stara się zachowywać jak rodzinnych hatchback (tyle że na sterydach), przez średni o nazwie Sport, który daje nam więcej swobody i nieco żywsze reakcje na gaz aż po Race, w którym można naprawdę poszaleć – elektronika niemal nie pomaga, pedał gazu reaguje bardzo żywiołowo, a siła wspomagania maleje. A gdzie kryje się niespodzianka? Otóż w obecnej wersji Renault dorzuciło mechaniczny zawór w wydechu, który w sportowych trybach uaktywnia się i do dobrych osiągów dodaje wrażenia akustyczne. Są naprawdę dobre, łącznie z przyjemnym klangiem i strzałami z wydechu.

Renault Megane RS – jazda na ostro

Przeczytaj też:

A jak Megane RS jeździ, oprócz tego, że naprawdę szybko? Weźmy na początek skrzynię biegów – to przekładnia EDC, czyli dwusprzęgłowa o sześciu biegach. Moim zdaniem w „eresie” działa ona lepiej niż znane z Volkswagenów DSG. Nie ma opóźnienia przy ruszaniu, kolejne biegi wrzucane są bez szarpnięć. Przynajmniej w trybie do codziennej jazdy, bo gdy włączę Sport lub Race, kolejne przełożenia wrzucane są „na ostro”. Co poza tym? Da się zauważyć, że wrzucanie wyższych biegów dzieje się szybciej niż reedukacja. Kolejna sprawa to ich ręczny wybór: można to robić za pomocą dźwigni lub łopatek. Oba rozwiązania są takie sobie. Zmiana przełożeń dźwignią jest nieporęczna, a łopatki to po prostu nieporozumienie – jak w Clio RS. Są za daleko, mają nieporęcznych kształt i działają bez czucia. Gorzej niż w niejednej konsolowej kierownicy. Krótko mówiąc, jeśli lubisz zmieniać biegi, bierz wersję z ręczną skrzynią. Gdy masz Megane RS z przekładnią EDC – lepiej polegać na elektronice.

No dobrze, a zawieszenie i układ kierowniczy? W podwoziu jedna rzecz rozczarowuje. Z tyłu mamy niestety tylko belkę skrętną, a to rozwiązanie mało uniwersalne. Mimo to inżynierom Renault udało się z niego wycisnąć całkiem sporo – dzięki różnym zabiegom. Po pierwsze rozstaw kół z przodu zwiększono o 4,5 cm, a z tyłu o 3 cm – szerokie nadkola mają więc uzasadnienie. Kolejna sprawa: do dyspozycji mamy system 4Control, czyli cztery koła skrętne. Co ciekawe, w trybie Race, zmiana z ustawienia „zwinnego” (gdy tylne koła skręcają się jak przednie) na „stabilny” (gdy skręcają się przeciwnie) dokonuje się dopiero przy około 100 km/h. W konsekwencji przy dużych prędkościach Megane RS jeździ niesamowicie stabilnie, ale tuż poniżej tego progu można je łatwo skłonić do dryftu. To bardzo interesujące zachowanie samochodu z przednim napędem. Warto o tym pamiętać, jeśli postanowimy jeździć po zwykłych drogach w trybie „wyścigowym”.

Renault Megane RS – na tle konkurencji

Choć kompaktowe, szybkie hatchbacki to rynkowa nisza, to jednak Renault Megane RS ma wielu konkurentów i na ich tle moim zdaniem wypada bardzo dobrze. Ostrzejsza od Renault (i na swój sposób bardziej efektowna) na pewno jest Honda Civic Type-R. Jej prowadzenie jest bliskie autom rajdowym. Megane RS jest spokojniejsze. W zwykłej wersji da się nim jeździć na co dzień, choć oczywiście komfort jest mniejszy niż w zwykłych kompaktach. Renault jest też bardzo zwinne, odpowiednio szybkie, z niezłym wnętrzem. Gdy porównać je np. z Golfem GTI to wybór nie byłby oczywisty. Ja wybrałbym Renault. Choćby po to, by mieć auto mniej popularne i – to akurat oczywiste – ładniejsze.

Renault Megane RS – dane techniczne

Pojemność skokowa i rodzaj silnika 1798 cm3, t.benz. R4
Moc 300 KM
Moment obrotowy 420 Nm
Skrzynia biegów DSG, 7-stopniowa
Napęd na przód
Prędkość maksymalna 255 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h 5,7 s
Średnie spalanie (wg WLTP) 7,2 l/100 km
Cena (wersja 2.0 TSI) od 157 900 zł
Jarosław Horodecki
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków