Od 15 do 17 września Roomster Roadshow zawitał do Poznania. Głównym celem jest przekonanie potencjalnych nabywców do wzbudzającego zainteresowanie, lecz także kontrowersje Roomstera. Aby przyciągnąć zwiedzających, zdecydowano się na wynajęcie olbrzymiego, 61-metrowego sterowca. Do olbrzymiego, wypełnionego helem "cygara" podczepiono 12-metrową gondolę, która wraz z 2-osobową załogą pomieści 14 osób. Jego prędkość maksymalna - pomimo zastosowania dwóch 6-cylindrowych silników Porsche o łącznej mocy 510 KM -wynosi zaledwie 80 km/h. Niestety z powodu zmiennej pogody podczas imprezy niewiele osób skorzystało z możliwości odbycia krótkiego lotu nad Poznaniem i Maltą, gdzie rozstawiło się miasteczko Roomstera.Poznaj RoomsteraTo najprostsze hasło, jakim można opisać to, co działo się nad jeziorem. Zwiedzający dzięki zaproszonym przez organizatora gościom, wśród których znaleźli się m.in.: Maciej Wisławski, Paulina Jaskólska, Krzysztof Hołowczyc, Irek Bieleninik oraz Szymon Ziółkowski, mogli nie tylko mile spędzić czas, biorąc udział w różnych konkursach, lecz przede wszystkim poznać nowy model Skody. Konkursy pakowania bagaży, parkowania czy wiedzy o marce i Roomsterze cieszyły się dużą popularnością. Zwycięzcy opuszczali imprezę z drobnymi upominkami. Jednak największym wydarzeniem imprezy, które zgromadziło liczną publiczność, był sobotni koncert gwiazd: In-Grid, Danzela i Button Hackers. Ciekawe, ile osób po wizycie na imprezie postanowiło kupić Roomstera? Zapewne niewiele, ale teraz już wiedzą, dlaczego nowy model Skody ma tak oryginalną linię nadwozia i ile za niego trzeba zapłacić.