I nie jest to przesadzone określenie, bowiem w odróżnieniu od niektórych współczesnych diesli tego z Fabii nie sposób pomylić z napędem na benzynę. Nie ma rady: wstręt Volkswagena do systemów wtrysku Common Rail oraz brak jednego cylindra dają o sobie głośno znać. Po uruchomieniu auto nie tylko hałasuje, ale dodatkowo na kierownicę i nadwozie przenoszona jest solidna porcja drgań. Gdy motor się rozgrzeje, robi się znacznie przyjemniej. Jednak w mieście, podczas jazdy na niskich biegach, charakterystyczny, dieslowski odgłos nie daje się łatwo zagłuszyć. Skoro tak hałasuje, to pewnie szybko jedzie - takie skojarzenie okazuje się niekoniecznie trafione. Głośno, ale oszczędnieWszelkie niedogodności natury akustycznej zostają skutecznie zrekompensowane na stacji paliw. Na popularnej "zakopiance" Fabia spaliła średnio około 4 l/100 km. Przy bardziej ofensywnej jeździe autostradowej na komputerze pokazującym średnie spalanie można dostrzec cyfrę 5. Czyli bardzo oszczędnie. Kłopoty zaczynają się przy próbie wyprzedzania ciężarówki lub autobusu podczas jazdy z kompletem pasażerów - niektóre auta dostawcze robią to sprawniej niż nasza Skoda. Redukcja biegu niewiele pomaga, lepiej przyzwyczaić się, że Fabia 1.4 TDI nie służy do sprintów, tylko do spokojnej, zrelaksowanej jazdy. Taką tezę potwierdza zestrojenie zawieszenia: sprężyste, ale równocześnie wystarczająco komfortowe, by nie drażnić pleców kierowcy i pasażerów. Droga hamowania nie jest może alarmująco długa, jednak przekracza granicę 40 m.Praktyczne wnętrze, całkiem spory bagażnikMocna strona Fabii to przemyślane wnętrze. Szczególnie miejsce kierowcy może być wzorem przejrzystości, zwłaszcza w klasie, gdzie producenci coraz częściej decydują się na designerskie udziwnienia. Tutaj wszystko jest proste i nieskomplikowane, a wszelkie przełączniki i pokrętła działają intuicyjnie i z należytą precyzją. Nawet największe z pokręteł - kierownica - zapewnia świetne wyczucie auta i skutecznie izoluje dłonie prowadzącego od nierówności drogi.Pozostaje jeszcze pytanie: a ile to wszystko kosztuje? Sporo, bo za 50 tys. zł można już się rozglądać za "odchudzonymi" wersjami kompaktów. Z kolei 4-cylindrowy turbodiesel w Fabii oznacza dopłatę około 5 tys. zł i zapewnia nieporównywalnie lepsze osiągi oraz kulturę pracy.
Skoda Fabia 1.4 TDI Ambiente Plus - Pochłaniacz kilometrów
Najpopularniejsza Skoda po ostatniej kuracji odmładzającej zyskała też nowe źródło napędu. Trzycylindrowe benzyniaki już wcześniej mruczały pod maską Fabii, teraz przyszła pora na wysokoprężnego brata "klekota".