Skoda nie ukrywa, że ma ambicje, żeby Superb był autem klasy premium. Świadczy o tym zarówno wyposażenie, m.in. trójstrefowa klimatyzacja, regulowane zawieszenie, jak i jakość wykończenia czy łatwość prowadzenia. Choć pod tymi względami niczego Superbowi nie brakuje, to wygraną w porównaniach („AŚ” 40 i 44/15) zapewniły mu głównie przestronna kabina i niska cena.
Skoda Superb – Rekordowo przestronny
To, czy nowy Superb stał się już autem klasy premium, podlega dyskusji (o tym zadecydują klienci), pewne jest natomiast to, że pozostał niezwykle funkcjonalnym pojazdem, zwłaszcza w wersji kombi. Oprócz legendarnej już przestronności – w drugim rzędzie foteli dorosły może założyć nogę na nogę, bagażnik ma aż 660 l pojemności – auto zachwyca praktycznymi rozwiązaniami. Weźmy na przykład dwie parasolki umieszczone w przednich drzwiach, składanie oparć kanapy z wnętrza bagażnika, chowany hak holowniczy czy bezdotykowe otwieranie pokrywy kufra po umieszczeniu nogi pod tylnym zderzakiem.
Te cechy sprawiają, że Superb Combi sprawdza się nie tylko na co dzień, lecz także podczas dalekich rodzinnych podróży. W trasie docenia się oczywiście 190-konnego diesla, który zapewnia znakomitą dynamikę autu z kompletem pasażerów i bagażu na pokładzie, a do tego – co ważne – jest oszczędny. Co prawda, nie udało nam się zbliżyć do fabrycznego spalania (śr. 4,2 l/100 km), ale zużycie na poziomie 6,2 l/100 km uznajemy za dobry wynik.
Skoda Superb – dobre prowadzenie, ale komfort...
Ponieważ mieliśmy już doświadczenia z jazdy Superbem z „automatem”, nieco brakowało nam tego udogodnienia (z lenistwa), tyle że na precyzję manualnej zmiany biegów absolutnie nie narzekaliśmy. Ponadto po raz pierwszy mieliśmy okazję podróżować Superbem z klasycznym zawieszeniem, pozbawionym regulacji twardości amortyzatorów (dopłata: 4000 zł). Trzeba przyznać, że precyzja prowadzenia była dobra, podobnie komfort. Nie podobało nam się do końca zachowanie auta podczas pokonywania osiedlowych spowalniaczy (tzw. śpiących policjantów). Bujało wówczas nadwoziem nadzwyczaj mocno – to odczucie było tak silne, jakby Superb miał zużyte amortyzatory.
Skoda Superb – Tani? to wcale nie oczywiste
Na koniec kilka słów o cenie Superba. Owszem, na tle konkurencji z klasy premium (Audi A4, BMW serii 3) jest atrakcyjna (o kilkadziesiąt tys. zł niższa), ale gdy zestawimy ją z segmentem D (VW Passat, Ford Mondeo, Mazda 6), tak różowo już nie będzie (niektórzy rywale są tańsi).
Silnik: typ/cylindry/zawory | t.diesel/R4/16 |
Ustawienie silnika | poprzecznie z przodu |
Zasilanie | common rail |
Pojemność skokowa (cm3) | 1968 |
Moc maksymalna (KM/obr./min) | 190/3500-4000 |
Maks. mom. obr. (Nm/obr./min) | 400/1750-3250 |
Skrzynia biegów | man. 6 |
Napęd | przedni |
Hamulce (przód/tył) | tw/t |
Opony testowanego auta | 215/55 R 17 |
Dł./szer./wys. (mm) | 4856/1864/1477 |
Rozstaw osi (mm) | 2841 |
Masa własna/ładowność (kg) | 1525/640 |
Pojemność bagażnika (l) | 660-1950 |
Pojemność zbiornika paliwa (l) | 66 |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 8,1 s |
Prędkość maksymalna | 235 km/h |
Spalanie w mieście | 5,0 l/100 km |
poza miastem | 3,8 l/100 km |
średnie | 4,2 l/100 km |
Emisja CO2 | 109 g/km |
Teoretyczny zasięg | 1571 km |
Średnica zawracania | 11,7 m |
Cena podst. testowanej wersji | 139 400,00 zł |
Skoda Superb – Podsumowanie:
Świetna jakość wykończenia, przestronne wnętrze, pojemny bagażnik, do tego dynamiczny i oszczędny silnik sprawiają, że Superba można by uznać za wzór dla rywali. Owszem, byłoby tak, gdyby nie zawieszenie, którego zachowanie w pewnych sytuacjach wymaga poprawy.