- Napęd 4x4 jest realizowany przez silnik spalinowy z przodu i jednostkę elektryczną z tyłu – brak mechanicznego połączenia między osiami ma swoje wady i zalety
- Kiedy podróżuje się autostradą i zużyło się już prąd z akumulatora, spalanie wynosi 9,7 l/100 km
- Mimo wysokiej mocy i przyspieszenia 0-100 km/h w 5,2 s S90 służy raczej do spokojnego podróżowania niż sportowej, emocjonującej jazdy
- Więcej takich informacji znajdziesz na stronie głównej Onet.pl
- Przeczytaj też:
- Volvo S90 T8 Recharge AWD – mocne, luksusowe, ale nie sportowe
- Volvo S90 T8 Recharge AWD – nasza opinia
- Volvo S90 T8 Recharge AWD – wymiary
- Volvo S90 T8 Recharge AWD – nasze pomiary testowe
- Volvo S90 T8 Recharge AWD – dane techniczne (producenta)
- Volvo S90 T8 Recharge AWD – wyposażenie
- Volvo S90 T8 Recharge AWD – ceny i gwarancja
Jego nordycka uroda jest wyjątkowo odporna na upływ czasu – wszak od debiutu S90 minęło już ponad 5 lat i stylistyka pozostała niemal nietknięta. Być może też północny chłód tak dobrze je konserwuje... Zimno obecne było również podczas testu wersji T8, która od zeszłego roku nosi przydomek „Recharge”. Doskonała okazja, by sprawdzić, jak zachowuje się spalinowo-elektryczny napęd w najchłodniejszej porze roku.
Wystartowałem z garażu, w którym było 9°C, i poruszałem się po Warszawie ściętej 11-stopniowym mrozem – udało mi się na ładowaniu pokonać 37 km, czyli o 10 km mniej niż obiecuje Volvo w bardziej sprzyjającej aurze pogodowej. W trybie elektrycznym napęd trafia tylko na tylną oś (tam tkwi silnik). Jego 87 KM i 240 Nm wystarczają, by spokojnie płynąć z ruchem, jazda jest przyjemnie cicha i płynna. Układ 4x4 bez mechanicznego połączenia między osiami ma tę zaletę, że w trybie elektrycznym opory napędu są niższe, skrzynia biegów nie zakłóca też linearności przyspieszenia.
Przeczytaj też:
- Hybryda plug-in – jak robi to Porsche?
- Czy wodorowa Toyota Mirai to elektryk doskonały?
- BMW 540d xDrive – jeśli diesel, to właśnie taki
W razie kłopotów z trakcją trzeba jednak obudzić silnik spalinowy, wybierając tryb Constant AWD lub Power – dają one największą przewidywalność zachowania samochodu, ponieważ oba źródła napędu pozostają cały czas aktywne. Wówczas jednak też zapotrzebowanie na paliwo jest najwyższe, w mieście przekracza np. 13 l/100 km (wszystkie wartości spalania mierzone na naszej trasie testowej przy niemal pustym akumulatorze).
Tryb Hybrid zarządza współpracą silników tak, by zmniejszyć zużycie (w mieście do 8,5 l/100 km), potrafi jednak czasem zaskoczyć nagłymi decyzjami, które skutkują gwałtownym uruchomieniem silnika spalinowego i szarpnięciem przednich kół. Na śliskiej nawierzchni lepiej nie ryzykować i wybrać opcję stałego 4x4. Na autostradzie S90 zużyło 9,7 l/100 km, na drodze krajowej – 7,5 l, a na ekspresówce w warunkach bardzo równomiernej jazdy raptem o 0,2 l/100 km więcej.
Volvo S90 T8 Recharge AWD – mocne, luksusowe, ale nie sportowe
Mimo łącznej mocy aż 390 KM S90 T8 preferuje raczej spokojny styl prowadzenia. Potrafi być szybkie (w naszych pomiarach „setkę” zrobiło w 5,2 s), ale nie jest to równoznaczne ze sportowym charakterem. Do tego ma też (niestety, nadal) mało komunikatywny układ kierowniczy. Odniosłem wrażenie, że od mojego ostatniego kontaktu z S90 Volvo próbowało tu coś zdziałać – opór na kierownicy jest przyjemniejszy, ale czuć też pewną skokowość wspomagania, podczas jazdy na wprost auto potrafi dziwnie myszkować i nie są to koleiny, asystent pasa ruchu ani defekt układu jezdnego. Kierowcom ceniącym solidną nić porozumienia z wozem może to odebrać nieco frajdy z prowadzenia.
Opcjonalne zawieszenie adaptacyjne ma pneumatykę tylko przy tylnej osi. Gładko przechodzi przez progi spowalniające, zapewnia ogólnie dobry komfort, jedynie na uskoki jezdni reaguje nieco za szorstko. Sztywniejsze ustawienie amortyzatorów nie harmonizuje z charakterem S90.
Zawsze skutecznym lekiem na niedogodności w Volvo pozostaje dopracowany system nagłośnienia Bowers & Wilkins, który zamienia nawet strumieniowaną muzykę w przeżycie. Tak samo widok stylowo urządzonej kabiny i wysmakowanych detali uszczęśliwi nie tylko estetów.
Volvo S90 T8 Recharge AWD – nasza opinia
Volvo niezmiennie czaruje estetycznymi wdziękami, a sposób, w jaki jeździ w trybie elektrycznym, motywuje do maksymalnego wykorzystania ekopotencjału napędu na co dzień. 37 km e-zasięgu nawet w chłodnych warunkach może wystarczyć na codzienne miejskie trasy. Ta technika czyni S90 jednak też ciężkim, a wysoka moc „T8-ki”, poza niezłym przyspieszeniem, nie przynosi kierowcy spodziewanych emocji. To dostojna limuzyna do spokojnego podróżowania, a skoro tak, to... może lepszym rozwiązaniem będzie tańszy o 64 000 zł diesel?
Ocena: 4+
Volvo S90 T8 Recharge AWD – wymiary
Volvo S90 T8 Recharge AWD – nasze pomiary testowe
Przyspieszenie 0-50 km/h | 2,2 s | 5,4 s* |
0-100 km/h | 5,2 s | 19,9 s* |
0-130 km/h | 8,0 s (pomiar w trybie elektrycznym niemożliwy) |
0-160 km/h | 11,8 s (pomiar w trybie elektrycznym niemożliwy) |
60-100 km/h | 2,5 s | 12,8 s* |
80-120 km/h | 3,1 s (pomiar w trybie elektrycznym niemożliwy) |
Masa rzeczywista/ładowność | 2113/477 kg |
Rozdział masy (przód/tył) | 54/46 proc. |
Śr. zawracania (w lewo/prawo) | 12,3/12,2 m |
Hamowanie ze 100 km/h (zimne hamulce, opony zimowe) | 42,3 m |
Hamowanie ze 100 km/h (gorące hamulce, opony zimowe) | 43,1 m |
Hałas w kabinie przy 50 km/h | 54 dB (A) |
przy 100 km/h | 63 dB (A) |
przy 130 km/h | 67 dB (A) |
Zużycie testowe benzyny (95 okt.) w trybie Hybrid, przy rozładowanej baterii | 8,6 l/100 km |
Zużycie testowe prądu w mieście | ~24,6 kWh/100 km* |
Zasięg na benzynie/prądzie | 695/37 km |
*w trybie elektrycznym Pure
Volvo S90 T8 Recharge AWD – dane techniczne (producenta)
Silniki: typ/cylindry | benz. turbo + kompr./R4 + elektr. |
Ustawienie silników | poprzecznie z przodu |
Pojemność skokowa | 1969 cm3 |
Moc maksymalna | 303 + 87 KM |
Maks. moment obrotowy | 400 + 240 Nm |
Skrzynia biegów/napęd | aut. 8/4x4 |
0-100 km/h | 5,1 s |
Prędkość maks. | 180 km/h (125 elektr.) |
Zużycie wg WLTP | 2,0 l + 17,1 kWh/100 km |
Emisja CO2 | 46 g/km |
Poj. akum. brutto/netto | 11,6/9,1 kWh |
Zasięg na prądzie | 47 km |
Moc ładowarki pokładowej | 3,7 kW (1-faz.) |
Poj. bagażnika/zbiornika paliwa | 461/60 l |
Marka i model opon test. auta | Michelin Pilot Alpin 5 |
Rozmiar opon | 255/40 R 19 |
Volvo S90 T8 Recharge AWD – wyposażenie
Wersja | T8 Recharge Inscription |
7 airbagów | S |
Reflektory matrycowe | 4450 zł |
Klimatyzacja 2-stref./filtr PM 2,5 | S/1350 zł |
System multimedialny/nawigacja | S/S |
System audio Bowers & Wilkins | 17 000 zł |
Skóra nappa, podgrzewane fotele i kierownica | 13 090 zł |
Adapt. zawieszenie, pneum. z tyłu | 8820 zł |
Lakier Ice White | 1650 zł |
19-cal. alufelgi | 2820 zł |
Volvo S90 T8 Recharge AWD – ceny i gwarancja
Cena testowanej wersji | 329 000 zł |
Cena testowanego egzemplarza | 402 780 zł |
Gwarancja mechaniczna | 2 lata |
Gwarancja perforacyjna | 12 lat |
Gwarancja na akumulator | 8 lat lub 160 tys. km |
Przeglądy | co 30 tys. km lub rok |
Galeria zdjęć
Od premiery w 2015 r. S90 nie przeszło wyraźnie widocznych zmian w stylistyce – tu raczej nie ma co poprawiać.
Opcjonalne zawieszenie adaptacyjne ma pneumatykę tylko przy tylnej osi. Gładko przechodzi przez progi spowalniające, zapewnia ogólnie dobry komfort, jedynie na uskoki jezdni reaguje nieco za szorstko.
Sztywniejsze ustawienie amortyzatorów nie harmonizuje z charakterem S90.
Ładowanie akumulatora z wallboxa (11 kW, 16 A) trwa ok. 3 h 15 min. Z gniazdka 230 V – ok. 8 h.
Według danych Volvo bagażnik wersji T8 ma taką samą pojemność jak odmian z konwencjonalnym napędem – 461 l. Elektrycznie sterowana klapa jest seryjna w Inscription.
Designerskie forniry i minimalistyczny styl nadal robią wrażenie. Obsługa na ekranie wymaga wprawy, ale interfejs jest logiczny i bardzo czytelny.
System nagłośnienia Bowers & Wilkins dostarcza emocjonujących wrażeń dźwiękowych także w przypadku skompresowanych źródeł, jak np. Spotify.
Liczne ustawienia dźwięku – jest m.in. odwzorowanie akustyki filharmonii czy klubu jazzowego w Göteborgu.
Kryształowy lewarek wymaga podwójnego klikania między zakresami „D” i „R”.
W trybie Individual regulacja charakterystyki pracy hamulców – ich czucie i tak pozostaje „gumowe”.
Fotele z masażem za 3500 zł. Dyskomfort może jednak powodować twarda poprzeczka w siedzisku.
Dużo miejsca na kolana, ale siedzisko jest dość krótkie i umieszczone bardzo nisko nad podłogą – siedzi się trochę w kucki.