Oznacza to, że model walczący w opanowanej przez Japończyków i Koreańczyków klasie małych SUV-ów jest dla VW ważny. Ale czas odsłonić kurtynę! Jesteśmy po prezentacji prasowej - w Niemczech można już zamawiać auta, w Polsce pierwsze Tiguany pojawią się w grudniu. Tradycyjnie Volkswagen stawia na wyważoną stylistykę. Zachowano charakterystyczne dla marki reflektory i spokojny tył. Warto wyróżnić ukształtowanie przedniej części auta w wersji Track&Field, przeznaczonej dla fanów off-roadu. Dzięki specjalnemu zderzakowi osiągnięto zdecydowaną poprawę kąta natarcia - zamiast 18 stopni mamy aż 28! Tosprawia, że znacznie łatwiej pokonywać przeszkody, bez haczenia zderzakiem. Prześwit pozostaje bez zmian (195 mm). Track&Field oferuje dużo więcej. Pakiet ten rozpoznamy po dużych listwach bocznych i czarnych relingach. Ze zmian wymieńmy też komfortowe fotele i osłonę spodu auta. Ale prawdziwa wartość pakietu kryć się ma w przycisku "OFF ROAD". Po jego aktywacji mamy do dyspozycji szereg funkcji: "asystenta" zjazdów i podjazdów, terenowy ABS (lepsze przygotowanie do hamowania na luźnych nawierzchniach), delikatniejszą charakterystykę pedału gazu, czulszy układ EDS (zastępujący blokady dyferencjałów) oraz system kontroli ciśnienia powietrza w kołach. Nawet z terenowym pakietem Tiguan nie zostanie "pożeraczem bezdroży", ale pokonywanie kiepskich dróg nie stanowi żadnego problemu. Dla tych, którzy zadowolą się napędem 4x4 i nie zamierzajączęsto zjeżdżać z asfaltu, przewidziano pakiety wykończeniowe Trend&Fun i Sport&Style. Wszystkie auta wykorzystują sprzęgło firmy Haldex, z bardzo krótkim czasem aktywacji. W normalnych warunkach na przedniej osi pojawia się 90 proc. momentu - wartość ta spaść może do 50 proc.Do napędu Tiguana przewidziano tylko silniki doładowane. W pierwszej kolejności pojawi się benzyniak 1.4 (150 KM - kompresor i turbina) oraz diesel 2.0 (140 KM). Największą ciekawostką jest właśnie diesel, który zamiast wykorzystywanych dotychczas przez koncern VW pompowtryskiwaczy zasilany jest systemem Common Rail (ciśnienie wtrysku 1800 barów). Dzięki temu kultura pracy silnika zasługuje na pochwałę, zbliżona jest nawet do jednostek TSI. Jednak pod względem dynamiki motor spełnia oczekiwania tylko w zakresie średnich obrotów, przekraczanie 3500 obr./min nie ma sensu. Trzeba więc stosunkowo często "mieszać" lewarkiem skrzyni biegów. Dlatego warto rozważyć zakup opcjonalnego "automatu". Ciekawe jak w realnych warunkach kształtować się będzie spalanie silnika benzynowego? Jazda autem z jednostką TSI jest przyjemna - maksymalny moment (240 Nm) utrzymuje się w zakresie 1750-4000 obrotów/min! Podwozie Tiguana to niezależne zawieszenie wszystkich kół i samonośna karoseria. Gwarantuje to komfort i pewność prowadzenia na asfalcie. W 2008 roku gamę uzupełnić mają kolejne 2-litrowe jednostki napędowe: diesel oferujący 170 KM i benzyniak ze 170 lub 200 KM. Przewidziano tylko 6-biegowe skrzynie. Wszystkie jednostki mają w standardzie przekładnie manualne - mocniejsze benzynowe i słabszy diesel mogą też współpracować z "automatem". Ciekawie zaprojektowano wnętrze. Zastosowano przyjemne w dotyku materiały wykończeniowe. Mamy wystarczającą ilość miejsca dla pasażerów, bagażnik oferuje od 470 do 1510 l, w wykorzystaniu go pomaga przesuwana kanapa tylna. W wyposażeniu (niestety, głównie opcjonalnym) znajdziemy systemy nawigacyjne, skrętne biksenony, kamerę wspomagającą parkowanie, panoramiczny szyberdach itp. Polskie ceny i wyposażenie będziemy mogli ocenić naj-wcześniej pod koniec listopada. Jeśli byłyby porównywalne z niemieckimi, to można spodziewać się atrakcyjnej ceny "startowej" - około 100 tys. zł.
Volkswagen Tiguan - Karty już odkryte!
Informacje o Tiguanie pojawiły się już w ubiegłym roku. Volkswagen założył stronę www, na której zalogowało się ponad milion osób, pragnących na bieżąco obserwować prace nad projektem.