Wydawać by się mogło, że tylko w takich samochodach należy szukać innowacji zmieniających oblicze motoryzacji. A jednak tak nie jest. Najlepszy przykład to nowy Peugeot 1007 z segmentu aut najmniejszych.
Dzisiaj porównamy najmłodsze "lwiątko" z Renault Modusem i Oplem Agilą. Pomimo że testowane modele nie należą do tego samego segmentu - bo Agila i 1007 są modelami z klasy A, natomiast Modus to minivan zbudowany na aucie klasy B (Clio) - to mają ze sobą wiele wspólnego.
Wszystkie testowane pojazdy są napędzane dieslami o mocy około 70 koni. Poza tym ich cechami wspólnymi są małe wymiary zewnętrzne oraz ciekawe pomysły w kabinie. Każdy z nich jest na swój sposób genialny.
Przestronność/bagażnik
Peugeot na powierzchni o wymiarach 3,73 x 1,66 metra wygospodarował dużo miejsca dla pasażerów miejsc przednich. Wrażenie przestronności potęguje dodatkowo mocno pochylona szyba wysunięta do przodu niczym w vanie.
Poza tym szerokie wnętrze powoduje, że w tym aucie z przodu podróżuje się najwygodniej.Rozbudowany kokpit jest uporządkowany i obsługa wszystkich funkcji nie sprawia kłopotu.
Trzeba tylko pamiętać, że klawisze do sterowania elektryką szyb umieszczono na konsoli środkowej przy dźwigni skrzyni biegów, natomiast przyciski z lewej strony kolumny kierowniczej służą do obsługi elektrycznie otwieranych i zamykanych drzwi.
Przyjęcie poprawnej pozycji przez prowadzącego ułatwia regulowana dwupłaszczyznowo kierownica, co jest niemożliwe u konkurentów, u których mamy tylko sterowanie na wysokość.
Przestrzeń z tyłu przypomina, że mamy do czynienia z małym samochodem
Owszem zmieszczą się tam dorosłe osoby, ale nie ma co liczyć na zbyt wiele. Wadą tego mikrovana jest słaba widoczność przez niezbyt duże zewnętrzne lusterka.Najciekawszym pomysłem w 1007 są elektrycznie (seryjnie!) odsuwane drzwi boczne.
To one mają zrobić odpowiednie wrażenie na innych kierowcach oraz zapewniają bezproblemowe zajmowanie miejsc i wysiadanie. Poza tym po zaparkowaniu przed marketem nie musimy uważać, aby nie uszkodzić pojazdu obok.
Nie ma przy tym obawy, że drzwi nas przytrzasną, bo zatrzymują się, gdy napotkają jakikolwiek opór zarówno przy odsuwaniu, jak i zasuwaniu.Ciekawe, czy poruszające się w dolnej prowadnicy cięgła po kilku latach będą działały równie lekko?
Jak długo wytrzyma cały mechanizm drzwi oraz czy łatwo odsuną się one po wypadku? Trzeba zauważyć, że 1007 i Modus mają po 5 gwiazdek w teście Euro-NCAP. Agila nie była badana. Jakość wykonania Peugeota 1007 jest dobra, nawet jeśli nie wszystkie elementy idealnie spasowano, a zastosowane materiały podobnie jak u konkurencji nie są najlepsze.
Nastrój można sobie poprawić, zmieniając kolorystykę niektórych elementów wnętrza
Każdy model standardowo przystosowano, aby wymienić 18 części z kokpitu, siedzeń i drzwi. Za pakiet części o innej barwie trzeba zapłacić 1146 złotych.Mnóstwa ciekawych rozwiązań na pokładzie nie zabrakło także w Modusie.
Dwoma ruchami rąk możemy mieć z tyłu zamiast trzech dwa wygodne miejsca z największą przestrzenią dla ich pasażerów w tej klasie. Standardowy w tej wersji wyposażeniowej system Triptic powoduje, że najpierw składamy środkowe siedzenie, a następnie poduszki siedziska przysuwamy ku sobie.
Także dziecinnie łatwy w montażu bagażnik rowerowy (bez konieczności montażu haka) oraz opcjonalna, dodatkowa klapka w pokrywie bagażnika świadczą o kreatywności konstruktorów z Renault. Jednak na tym nie koniec.
Jak przystało na auto o przeznaczeniu rodzinnym, wygospodarowano tu mnóstwo schowków. Oprócz zamykanego przed pasażerem z przodu oraz obszernych kieszeni na drzwiach nieduże skrytki znalazły się również w podłodze z przodu.
O praktyczności auta nie zapomniano także przy projektowaniu części ładunkowej. Bagażnik Modusa ma największą pojemność wśród testowanych modeli niezależnie od tego, w jakim położeniu znajduje się kanapa tylna.
Powiększenie przestrzeni na walizki możliwe jest dzięki przesuwaniu oraz składaniu siedzenia. Jednak równą podłogę można uzyskać tylko po złożeniu całej kanapy, bo siedzisko nie jest dzielone.
Kokpit Modusa nie został przeładowany nadmiarem przełączników
Przyzwyczajenia wymaga jednak zestaw elektronicznych wskaźników, które umieszczono na środku deski rozdzielczej. Zastrzeżenia budzi czytelność obrotomierza.Dobrze wyprofilowane fotele gwarantują wysoki komfort jazdy, choć nie zapewniają wystarczającego podparcia z boku.
Podobnie można scharakteryzować siedzenia w Peugeocie, natomiast w Oplu nie podobały nam się płaskie siedziska niezbyt wygodne podczas długich podróży. Także w przypadku tego auta podparcie z boku nie jest wystarczające.
Za to w Agili podobała nam się prostota obsługi. Chcąc powiększyć bagażnik, wystarczy pociągnać za dźwigienkę, a już siedzisko pochyla się do przodu, natomiast oparcie kładzie. Powstaje wtedy duża przestrzeń ładunkowa z lekko skośnym fragmentem podłogi.
Problemu nie stanowi także obsługa przełączników poprawnie rozmieszczonych na kokpicie. W Agili najlepsza jest widoczność do tyłu, którą zapewniają duże, prostokątne lusterka zewnętrzne.
Silnik/Skrzynia biegów
Wspólną cechą silników testowanych modeli jest oszczędność i niemal identyczne zapotrzebowanie na paliwo. 1007 HDi do żwawych raczej nie należy. 1,4-litrowy, 68-konny napęd musi się zmagać z dużą masą Peugeota. Autko rozpędza się ociężale.
Na drogach lokalnych kierowca musi często sięgać do dobrze leżącego w dłoni drążka skrzyni biegów. Na autostradzie od 130 km/h kierowca potrzebuje dużo cierpliwości, aby zachęcić 1007 do dalszego przyspieszania.
Konkurenci radzą sobie lepiej
Bojowo brzmiący, 1,3-litrowy, 70-konny diesel zapewnia Oplowi najlepsze osiągi, pomimo że subiektywnie sprawia wrażenie najbardziej ospałego. Powód? Agila jest o ok. 130 kg lżejsza od francuskiego debiutanta.
Niektórym kierowcom przeszkadzać może niezbyt precyzyjne prowadzenie drążka zmiany biegów, ale przecież to mikrovan, a nie sportowy bolid.Silnik Renault wykazuje w tym teście zdecydowanie najwyższą kulturę pracy.
Francuski diesel spełniający normę Euro 4 spokojnie i równomiernie rozwija 68 KM, zapewniając Modusowi dobre osiągi. Z takim silnikiem w Polsce Modus ma się pojawić na przełomie 2005 i 2006 roku.
Obecnie dostępna jest 65-konna jednostka spełniająca normę Euro 3. Skrzynia biegów oraz układ kierowniczy pracują dostatecznie precyzyjnie, a haczenie może się zdarzyć tylko podczas szybkiej zmiany przełożeń w czasie dynamicznej jazdy.
Zawieszenie/hamulce
Nie polecamy sportowego stylu jazdy małym Oplem, ponieważ jego słabościami są proste zawieszenie i brak nawet w opcji układu ESP. Podczas codziennego użytkowania w mieście nie ma to znaczenia.
Jednak wyprzedzanie w czasie szybkiej jazdy oraz zmiana pasa ruchu na koleinach powodują nieprzyjemne ruchy tyłu samochodu. Wrażenie to potęguje dodatkowo wysoka, czuła na podmuchy bocznego wiatru karoseria.
Co gorsza, Agila dość opornie reaguje na kontrujące ruchy kierownicą. Na dobrym poziomie jest tłumienie poprzecznych nierówności.Zawieszenie Modusa wykazuje braki podczas jazdy na wybojach. Pasażerowie odczują na sobie niedostatki nawierzchni.
Jednak układ jezdny Renault zapewnia duże rezerwy bezpieczeństwa, a nawet daje się dynamicznie prowadzić. Dopiero w sytuacjach krytycznych i przy sprowokowanych zmianach obciążenia odczuwa sie brak ESP. Na szczęście ten system dostępny jest za dopłatą, a przy jego działaniu samochód staje się stabilniejszy.
Peugeot nie należy do komfortowo zawieszonych samochodów
Większość nierówności nawierzchni przenosi się do kabiny, a poza tym z powodu krótkiego rozstawu osi na poprzecznych nierównościach auto wpada w nieprzyjemne kołysanie.
Wysokie nadwozie przechyla się na zakrętach, ale auto zawsze zostaje na obranym kierunku jazdy. Zaletą podwozia 1007 okazał się układ hamulcowy. Wśród testowanej trójki Peugeot zatrzymuje się najszybciej zarówno przy porównaniu zimnych, jak i rozgrzanych hamulców.
Renault staje odpowiednio o metr i o 0,7 m dalej. Jednak naprawdę słabe hamulce ma Opel. Sporo ponad 40 metrów potrzebne do zatrzymania samochodu jadącego 100 km/h to bardzo zły wynik.
Cena/wyposażenie
Za możliwość jazdy ciekawym autem z wysokoprężną jednostką trzeba dużo zapłacić. Najmniej kosztuje Agila, ale za to oferuje najuboższe wyposażenie standardowe. Najkorzystniej pod względem kosztów prezentuje się natomiast 1007.
Jako jedyne auto w porównaniu oferuje w standardzie klimatyzację, a kosztuje niecałe 55 tys. zł, czyli o 2100 zł mniej niż najdroższe Renault. Atutem Modusa są instalowane seryjnie kurtyny powietrzne, za które w Peugeocie trzeba dopłacić, a w Agili są niedostępne.