- Silniki naszych bohaterów łączy pojemność 1,2 l, natomiast różni – liczba cylindrów, rodzaj wtrysku oraz liczba zaworów
- Pamiętajcie: silniki miejskich samochodów są poddawane ciężkim warunkom eksploatacji, dlatego olej silnikowy należy wymieniać co 10-15 tys. km
- Najwięcej mocnych punktów ma Swift 1.2/94 KM i to on zostaje zwycięzcą naszego porównania
Ceny paliw nadal są wysokie, a jeśli od stycznia wróci pełny VAT (niestety, wszystko na to wskazuje) i akcyza (przynajmniej w części), to będą... jeszcze wyższe. O wiele wyższe! Czy w tej sytuacji oszczędne małe auta powrócą do łask? Jest na to szansa. Oczywiście, hatchback klasy B ma ograniczone możliwości transportowe, ale jeśli głównie posłuży do codziennych dojazdów do pracy, to... czemu nie!
Zwłaszcza że oprócz rozsądnego spalania można liczyć na niewygórowane ogólne koszty eksploatacji (napraw, części, ubezpieczenia itd.). Przekonajmy się więc, który z naszych bohaterów okaże się nie tylko najoszczędniejszy i najtańszy w użytkowaniu, lecz także trwały i niezawodny. Do walki stają: Nissan Micra 1.2/80 KM, Škoda Fabia 1.2 TSI/86 KM i Suzuki Swift 1.2/94 KM. Celujemy w 10-latki, a do wydania mamy ok. 20 tys. zł.
Czy małe auto to małe wydatki?
Zacznijmy od Fabii II. Zadebiutowała na rynku w 2007 r., ale my skupimy się na aucie po modernizacji (w 2010 r.), bo właśnie wtedy pod maskę modelu trafił opisywany silnik 1.2 TSI. Przeszło 10 lat temu motor ten robił wrażenie i idealnie wpisywał się w trendy panujące na rynku. Mały, kompaktowy, z turbodoładowaniem i wtryskiem bezpośrednim przekonywał wydajnością i efektywnością. Nawet w bazowej, 86-konnej wersji (jest jeszcze 105-konna) zapewniał osiągi na tyle dobre, że nie czuło się dyskomfortu podczas codziennej jazdy.
Spora w tym zasługa dużego momentu obrotowego, wynoszącego 160 Nm i dostępnego już przy 1500 obr./min, podczas gdy u rywali z wolnossącymi motorami można liczyć na 110-118 Nm przy 4000-4800 obr./min. Zresztą podczas pomiarów testowych 86-konna Fabia 1.2 TSI wykręciła 11,4 s do setki (Škoda obiecuje 11,7 s), wyróżniała się najlepszą elastycznością, natomiast średnie spalanie wyniosło 6,2 l/100 km. Owszem, było o litr wyższe od tego, które obiecuje producent, ale w obliczu osiągów i przyjemności z jazdy uznajemy je za rozsądne. I wszystko byłoby w porządku, a silnik otrzymałby wysoką notę, gdyby nie problemy jakościowe.
Niestety, szybko się okazało, że wysilony i skomplikowany mały motor nie jest długodystansowcem. Przede wszystkim zanotowaliśmy dużo przypadków szybko rozciągającego się łańcucha rozrządu – jeśli użytkownik w porę nie zareaguje, może dojść do przeskoczenia łańcucha i poważnej awarii silnika. Realne jest uszkodzenie uszczelki pod głowicą i podwyższone zużycie oleju. Dość często występuje problem z układem oczyszczania spalin i z pracą turbo (zacina się zawór sterujący).
Do zakupu używanej Skody Fabii podchodźcie ostrożnie
Generalnie do zakupu podchodźcie ostrożnie, bo choć Škoda wprowadzała zmodyfikowane części i niektóre problemy usuwała na gwarancji, ryzyko wystąpienia drogich awarii nadal jest duże. Tym bardziej że pod maskę modelu (nawet pod koniec produkcji) nie trafiła mocno zmodernizowana wersja silnika 1.2 TSI o kodzie EA211 (wcześniej EA111), już z paskiem rozrządu, a nie łańcuchem, w której wyeliminowano większość problemów. Ten silnik jest chwalony przez mechaników.
Jeśli chodzi o zalety użytkowe, do Fabii nie mamy w zasadzie żadnych zastrzeżeń. Na tle porównywanych rywali oferuje najwięcej przestrzeni w kabinie, największy bagażnik, można liczyć na dobre walory jezdne i niezłe wyposażenie. A cena? Fabia z silnikiem 1.2 TSI kosztuje od ok. 17,5-18 tys. zł, ale 10-letnie egzemplarze to wydatek 20-25 tys. zł.
Czy japońskie auto to tandetne wnętrze?
Podobne pieniądze trzeba zapłacić za Micrę IV, która zadebiutowała w 2010 r. Nissan przedstawił wtedy zupełnie nowe auto – nowa platforma, nowe silniki, nowy styl. W założeniach był to samochód globalny, który jest tani w budowie i niedrogi w eksploatacji. I musimy przyznać, że taki też jest, pozostaje jedynie kwestia, czy w tych oszczędnościach Nissan nie posunął się za daleko, bo już jako nowa Micra IV zbierała kiepskie opinie za jakość wykonania. Także na rynku wtórnym nie wzbudza zainteresowania.
Dlaczego? Nie dość, że stylistyka okazała się niezbyt trafiona, to także na każdym kroku widać oszczędności. Masa twardego plastiku, kiepskie wyciszenie, niezbyt wygodne fotele, nieprecyzyjna skrzynia biegów, słaba precyzja prowadzenia – można wymieniać i wymieniać. Do tego kabina ustępuje wielkością nie tylko największej w porównaniu Fabii, lecz także Swiftowi, bo o ile z tyłu ilość przestrzeni jest porównywalna, o tyle z przodu Swift wypada już nieco lepiej.
Także napęd miejskiego Nissana potęguje budżetowe podejście producenta do Micry IV. Występuje w jednej wersji 1.2, jako jedyny ma 3 cylindry i w zasadzie znajdziecie go tylko w jednej wersji mocy – 80 KM (jest jeszcze 98-konna z kompresorem, ale to prawdziwa rzadkość w ogłoszeniach). Silnik Micry okazuje się dość głośny i zapewnia przeciętne osiągi.
Podczas testu auto średnio spaliło 5,6 l/100 km, co jest niezłym wynikiem, choć po 3-cylindrówce i tak można by oczekiwać nieco lepszego. Jeśli chodzi o trwałość, to model nie zmaga się z poważnymi awariami, raczej dokuczają drobne problemy, takie jak: ryzyko dostania się wody do kabiny (nieszczelności podszybia), awarie spryskiwaczy przedniej szyby, uszkodzenia elektryki szyb, nieprecyzyjny system start-stop, ryzyko wycieku paliwa z powodu niedostatecznie dokręconego czujnika ciśnienia paliwa, problemy z przegubami półosi napędowych i tłoczkiem pompy hamulcowej (akcja serwisowa), niska trwałość synchronizatorów skrzyń biegów.
Suzuki Swift - ma kilka mocnych punktów
Problemy z przekładnią to także domena ostatniego z naszych bohaterów, czyli Swifta. Już poprzednia, 4. generacja modelu zmagała się z kłopotami jakościowymi skrzyni biegów, Swift IV też nie jest od nich wolny – zawodzi łożyskowanie. Oczywiście, nie jest to problem unieruchamiający auto na drodze, a objawia się zwiększonym hałasem podczas jazdy.
Zresztą trwałość napędu Swifta prezentuje się więcej niż zadowalająco, bo choć w autach z porównywanym silnikiem 1.2/94 KM uszkodzeniom ulegało koło pasowe pompy cieczy chłodzącej, to jednak problem dotyczył partii aut z początkowych lat produkcji i często był eliminowany w ramach gwarancji. Poza tym silnik 1.2 nie zmaga się z powtarzalnymi usterkami i korzystnie wypada w codziennej eksploatacji.
Podczas pomiarów testowych przyspieszenia do 100 km/h uzyskaliśmy wynik 11,3 s (to o sekundę więcej niż obiecuje producent). Także średnie spalanie trzeba uznać za niewygórowane – poziom Fabii, dynamika także zbliżona do czeskiej konkurentki.
W ocenie walorów użytkowych kabiny Swift plasuje się między największą Fabią a nieco bardziej kusą Micrą. Co innego pojemność bagażnika – pod tym względem auto wypada najsłabiej w naszym porównaniu (poj. 211-892 l). Jeśli natomiast chodzi o ogólną trwałość, to do Swifta nie mamy większych zastrzeżeń. Podobnie jak w Micrze, niedomagają raczej drobiazgi, np. wymieniano matę grzewczą fotela i urządzenie wykonawcze systemu ESP (w ramach akcji przywoławczych), czasami piszczy pasek akcesoryjny (wynik blokowania łożysk alternatora), niekiedy stukają przekładnie kierownicze.
Generalnie zadbany Swift to ciekawa propozycja z punktu widzenia i trwałości oraz niezawodności, i walorów estetycznych. Ten samochód podoba się szczególnie kobietom, które odnajdują w nim podobieństwa do Mini. Panom polecamy wersję 1.6 o mocy 136 KM (wersja Sport), która przy zachowaniu dobrej trwałości daje całkiem sporo frajdy z jazdy.
Dane techniczne i koszty eksploatacji
Dane techniczne | Nissan Micra | Skoda Fabia | Suzuki Swift |
---|---|---|---|
Silnik – typ/cylindry/zawory | benz. R3/12 | t.benz. R4/8 | benz. R4/16 |
Pojemność skokowa | 1198 cm3 | 1197 cm3 | 1242 cm3 |
Moc maksymalna | 80 KM przy 6000 obr./min | 86 KM przy 4800 obr./min | 94 KM przy 6000 obr./min |
Maksymalny moment obrotowy | 110 Nm przy 4000 obr./min | 160 Nm przy 1500 obr./min | 118 Nm przy 4800 obr./min |
Skrzynia biegów/napęd | man. 5/przedni | man. 5/przedni | man. 5/przedni |
Hamulce przód/tył | tarcze went./bębnowe | tarcze went./tarcze | tarcze went./tarcze |
Wymiary nadwozia (dł./szer./wys.) | 3780/1665/1525 mm | 4000/1642/1498 mm | 3850/1695/1510 mm |
Rozstaw osi | 2450 mm | 2451 mm | 2430 mm |
Pojemność bagażnika | 265-1132 l | 300-1163 l | 211-892 l |
Pojemność zbiornika paliwa | 41 l | 45 l | 42 l |
Masa wł./ładowność (rzeczywista) | 1036/389 kg | 1168/403 kg | 1044/436 kg |
Osiągi (dane testowe) | |||
Przyspieszenie0-100 km/h | 12,0 s (fabr. 13,7 s) | 11,4 s (fabr. 11,7 s) | 11,3 s (fabr. 12,3 s) |
Prędkość maksymalna | 170 km/h | 177 km/h | 165 km/h |
Zużycie paliwa (dane fabr.)miasto | 6,1 l/100 km | 6,6 l/100 km | 6,1 l/100 km |
poza miastem | 4,3 l/100 km | 4,4 l/100 km | 4,4 l/100 km |
średnie | 5,0 l/100 km | 5,2 l/100 km | 5,0 l/100 km |
Śr. zużycie paliwa (dane testowe) | 5,6 l/100 km | 6,2 l/100 km | 6,2 l/100 km |
Eksploatacja | |||
Olej silnikowy | 0W-20 SL/A3, A5, C2, C3 (3,4 l) | 0W-30 VW 502.00 (3,6-3,9 l) | 0W-20 SG/A3 (3,1 l) |
Olej w skrzyni biegów | Nissan HQ Multi 75W-85 (2,6 l) | G 052 512 (2,0 l) | 75W-80, -85, -90, GL-4 (2,2 l)* |
Płyn hamulcowy | DOT 3 lub 4 | DOT 4 (1,2 l) | DOT 4 |
Układ chłodzenia | na bazie glikolu (5,5 l) | G12 plus plus (7,7 l) | na bazie glikolu (4,5 l) |
Rozrząd | łańcuch | łańcuch | łańcuch |
Kiedy wymieniać? | |||
Olej silnikowy wraz z filtrem | co 20 tys. km lub co rok | co 15 tys. km lub co rok | co 15 tys. km lub co rok |
Filtr przeciwpyłkowy | co 40 tys. km lub co 2 lata | co 30 tys. km lub co 2 lata | co 45 tys. km lub co 3 lata |
Filtr powietrza | co 40 tys. km lub co 2 lata*** | co 60 tys. km lub co 4 lata | co 45 tys. km lub co 3 lata |
Płyn hamulcowy | co 40 tys. km lub co 2 lata | po 3 latach, potem co 2 lata | co 2 lata |
Napęd rozrządu | bez okresowej wymiany | bez okresowej wymiany | bez okresowej wymiany |
*od nr. VIN 500001 75W lub 75W-80, nieoryg. olej – wym. co 45 tys. km lub 3 lata; **możliwy również przegląd Long Life; ***w przypadku mokrego wkładu co 60 tys. km lub 3 lata
Galeria zdjęć
Nissan Micra, Škoda Fabia i Suzuki Swift – oto 10-letnie mieszczuchy za ok. 20 tys. zł. W teorii to auta tanie w eksploatacji. Mało palą, nie są drogie w serwisie i naprawach. A jak jest w rzeczywistości? I jak prezentuje się ich trwałość?
Micra IV zadebiutowała w 2010 r. i była samochodem globalnym, produkowanym w różnych fabrykach na całym świecie – Tajlandii, Indiach, Chinach i Meksyku. W Europie auto trafiło do sprzedaży pod koniec roku i oferowano je tylko z jednym silnikiem benzynowym – 1.2 o mocy 80 KM. To 3-cylindrowa jednostka z łańcuchowym napędem rozrządu, 4 zaworami na cylinder i 2 wałkami rozrządu. Kilka miesięcy później do oferty wprowadzono wersję z doładowaniem (98 KM), ale Nissan zamiast turbosprężarki zastosował kompresor, co oczywiście zniwelowało efekt turbodziury, ale podwyższyło koszty produkcji i potencjalnych napraw.
Warto wiedzieć, że silnik z kompresorem ma bezpośredni wtrysk paliwa, wersja wolnossąca – pośredni. Micrę IV zbudowano na nowej płycie podłogowej, co w stosunku do poprzednika zaowocowało większym rozstawem osi. Co ważne, auto nie zaliczyło spektakularnych wpadek, ale... trudno polecić je z czystym sumieniem. To samochód tanio wykonany, co widać niemal na każdym kroku (auta sprzedawane w Polsce pochodzą z Indii). Uważajcie ne egzemplarze ze skrzynią CVT, która do najtrwalszych nie należy.
Deskę rozdzielczą (jak i całą kabinę) wykonano z plastiku o słabej jakości.
Ceny 10-, 11-letnich egzemplarzy startują od blisko 18 tys. zł, ale komfort zakupu daje raczej przedział 19-24 tys. zł. Dość duży wybór.
Bagażnik przeciętny, poj. 265-1132 l.
Siedzenia nieduże i miękkie.
Skoda Fabia to jedno z chętniej kupowanych małych aut na rynku wtórnym. Dotyczy to szczególnie 2. generacji modelu, która na rynku jest od 2007 r. Czeska reprezentantka klasy B kusi dość dobrymi walorami użytkowymi (oczywiście jak na segment B), sporym bagażnikiem, przyjemnie komfortowo zestrojonym podwoziem i rozsądnymi kosztami eksploatacji (powszechnie znana technika, dobry dostęp do tanich zamienników). Można liczyć też na duży wybór na rynku wtórnym.
Wśród aut sprzed liftingu (2010 r.) niezły zakup to benzyniaki bez doładowania – 1.4/86 i 1.6/105 KM. Częściej na rynku spotyka się mniejszy silnik, który nieźle sprawdza się w samochodzie tej wielkości. Bazowy napęd 1.2 HTP (R3) jest za słaby. Jeśli natomiast chodzi o popularne benzyniaki w Fabii po liftingu (2010 r.), to nadal jedynym sensownym wyborem jest motor 1.4/86 KM, gdyż nowoczesne wersje TSI borykają się z: nietrwałym łańcuchem rozrządu i jego napinaczem, podwyższonym zużyciem oleju oraz uszkodzoną uszczelką pod głowicą (głównie 1.2). Co do diesli to polecamy wersje 1.6 (w przypadku aut po modernizacji) i 1.9 TDI (przed zmianami).
Ceny aut po modernizacji (2010 r.) zaczynają się od ok. 13 tys. zł, ale to głównie diesle. Fabia 1.2 TSI to wydatek min. 17,5-18 tys. zł.
Wszystko pod ręką. Dobra trwałość materiałów wykończeniowych.
Bagażnik o poj. 300-1163 l.
Duży popyt na rynku, dobre walory użytkowe nadwozia (spore wnętrze, duży bagażnik jak na klasę B), świetny dostęp do zamienników, rozsądne koszty serwisowania.
Suzuki przyzwyczaiło nas, że produkuje auta mało wyszukane technicznie, ale cechujące się niskimi kosztami eksploatacji. Swift V (2010-17), choć wygląda podobnie do poprzednika, ma sporo nowych rozwiązań – zmieniono konstrukcję karoserii, design wnętrza, pojawił się nowy silnik 1.2. Mimo to Swift V na tle wielu klasowych konkurentów (np. Fabii II 1.2 TSI) to nadal samochód nieskomplikowany w budowie. Najważniejsze, że model cechuje się dość dobrą trwałością. Serwisy nie odnotowują kłopotów z instalacją elektryczną, trwały jest osprzęt silników, nieźle wypada zawieszenie kół.
Opisywany benzyniak 1.2/94 KM to motor godny zainteresowania. Zapewnia przyzwoite osiągi i jest chwalony przez mechaników, choć w początkowej fazie produkcji zastosowano nietrwałe koło pasowe pompy cieczy chłodzącej. Osoby oczekujące dobrej dynamiki mogą rozejrzeć się za wersją Sport z silnikiem 1.6 o mocy 136 KM, ale ceny tych odmian są znacznie wyższe w stosunku do bazowego wariantu 1.2. Jest jeszcze diesel 1.3 (Fiat), ale to rzadkość w ogłoszeniach (nie był oferowany w Polsce). Pamiętajcie też, że Swift nie jest dużym autem (przeciętnej wielkości kabina, skromne bagażniki), a wersja 3d jest 4-miejscowa.
Ceny startują od niecałych 19 tys. zł, ale na zakup radzimy przeznaczyć o 2-3 tys. zł więcej – duży wybór, łatwiej o ciekawe auto.
W kabinie dominuje czarny plastik, ale projekt kokpitu może się podobać.
Bagażnik o poj. 211-892 l.
Przyjemny wygląd nadwozia (auto powszechnie się podoba), dobra ogólna trwałość, dobre prowadzenie, estetycznie wykonane wnętrze (do tego solidnie zmontowane).
Najwięcej mocnych punktów ma Swift 1.2/94 KM i to on zostaje zwycięzcą naszego porównania. Przekonuje urodą, udanym silnikiem, solidną budową i rozsądnymi kosztami eksploatacji. Natomiast do największych minusów miejskiego Suzuki zaliczamy niewielką ilość miejsca w drugim rzędzie siedzeń i mały bagażnik. Fabia z kolei to najpraktyczniejszy hatchback w porównaniu, szkoda tylko, że silnik 1.2 TSI serii EA111 zmaga się z wieloma poważnymi problemami. A Micra? Jej trwałość nie jest zła (choć do ideału też daleko), ale w przypadku tego auta najbardziej przeszkadza tanie wykonanie, co widać niemal na każdym kroku.