Dacia robi tanie samochody, a i tak nie każdy chciałby sobie na nie pozwolić. Wywołanie zazdrości u sąsiada? Nie ma szans. Pełne podziwu spojrzenia kolegów z pracy? Zapomnijcie. Nadal jest tak, że posiadanie auta rumuńskiej marki wywołuje raczej życzliwe pobłażanie niż zachwyt.
Również w przypadku Dacii Lodgy wielu początkowo wątpiło, czy rumuński van się w ogóle do czegoś nadaje. Po 100 tys. km wiemy już, że sceptycyzm był nieuzasadniony. Najtańszy van dostępny w Polsce wypadł lepiej niż wiele aut, które kosztują nawet dwa razy więcej. Tak naprawdę Dacii Lodgy niewiele zabrakło do oceny celującej!
Dacia Lodgy - tani nie znaczy awaryjny
Jednak po kolei. Po zjechaniu z taśmy marokańskiej fabryki Lodgy zameldowało się na naszym redakcyjnym parkingu. To był październik 2013 r. i większość redakcji nastawiła się do auta raczej sceptycznie. Jasne, niska cena to niewątpliwa zaleta, do tego siedem miejsc. W bogatej wersji – nomen omen – Prestige Lodgy 1.2 TCe kosztuje mniej więcej tyle, co przyzwoicie wyposażony Volkswagen Polo.
Część testujących wciąż jednak pamiętała Dustera, którego jakiś czas temu też sprawdzaliśmy na dystansie 100 tys. km. Wówczas rumuńskie auto nie wypadło idealnie, problemy sprawiała m.in. skrzynia biegów, pojawiła się też korozja blach. Nie było więc chyba nikogo, kto od pierwszego wejrzenia zakochałby się w Lodgy, zwłaszcza że z takim wyglądem – jak to łagodnie określił jeden z testujących – Dacia Lodgy raczej nie ma czego szukać na konkursach piękności.
Jednak już po chwili wpisy w dzienniku testowym stały się bardziej pozytywne. Niektórzy narzekali co prawda jeszcze na własności jezdne, jakby żywcem wyjęte z lat 90. XX w., a prym wśród krytyków wiedli dynamicznie usposobieni kierowcy. Dacii Lodgy wytykano też: „gumowo” sztuczny układ kierowniczy, kiepskie światła, umieszczone w trudno dostępnym miejscu zatrzaski pasów bezpieczeństwa i kiepską jakość dźwięku podczas połączeń realizowanych przez Bluetooth.
A mimo to Dacia Lodgy szybko zdobywała nowych przyjaciół – to wierny, nieskomplikowany towarzysz na co dzień. Coraz częściej podkreślano, że za tak małe pieniądze trudno dostać więcej samochodu. Wielu testujących cieszył brak rozbudowanych systemów wspomagających jazdę: Dzięki temu Lodgy jest po prostu samochodem i nie ma syndromu rozkapryszonego małego dziecka, bez przerwy domagającego się uwagi.
A propos – rodzice docenili łatwy sposób montażu fotelików na tylnej kanapie i szerokie drzwi. Z kolei ci z nas, którzy mieli do przewiezienia duży ładunek, przyrównywali Dacię Lodgy do uznanych rynkowych graczy: Prawie jak w VW Transporterze!
Nasze serca podbił też 115-konny doładowany silnik benzynowy produkcji Renault. Mimo niewielkiej pojemności skokowej (1,2 l) motor TCe ciągnie od stosunkowo niskich obrotów, ma wystarczającą dynamikę i okazuje się dość oszczędny. Oczywiście, do chwili, gdy wykorzystuje się go zgodnie z przeznaczeniem.
Średnia 8,8 l/100 km z całego testu nie wygląda może imponująco, ale pamiętajcie o tym, że większą część życia van Dacii spędził pod obciążeniem, podczas jazdy po drogach szybkiego ruchu. W tzw. normalnych warunkach bez problemu da się osiągnąć wynik z siódemką przed przecinkiem. I mimo wszystkich tych pochwał i zachwytów z tyłu głowy cały czas mieliśmy pytanie o trwałość. Jak Dacia wypadnie na koniec?
W końcu nadeszła wyczekiwana chwila prawdy – Dacia Lodg trafiła pod skalpel i czujne oko rzeczoznawcy Dekry. Podczas testu Dacia nie miała łatwego życia, a mimo to nie zgłoszono zbyt wielu uwag. Trochę głupio, że akurat w drodze na końcowy demontaż wysiadły przednie światła, ale wcześniej nie było się w zasadzie do czego przyczepić.
Przez pewien czas niepoprawnie działało wskazanie poziomu paliwa, ale usterka naprawiła się sama, a poluzowane mocowanie nawiewu kabiny to wyłącznie kosmetyka. Gumowy przewód turbiny dwa razy padł ofiarą ostrych zębów kuny, lecz to przecież nie wina samochodu. Z niecierpliwością czekaliśmy więc na oględziny karoserii i wnętrzności, ale i tu w zasadzie nie było powodów do niepokoju.
Dacia Lodgy - mechanika w dobrym stanie
Niestety, pod uszczelką tylnej klapy trafiliśmy na ślady rdzy, a to – plus awaria włącznika świateł – kosztowało Dacię ocenę celującą. Dobra wiadomość: brak oznak korozji na łączeniach blach i w profilach zamkniętych. Powstaje pytanie, dlaczego w dość tanim aucie zabezpieczenie jest niemal wzorowe, a niektóre droższe pojazdy po 100 tys. km wyglądają tak, jakby przez miesiąc stały w wodzie...
Ale uwaga, chętnym na zakup Dacii Lodgy przypominamy, że model wypadł co najwyżej przeciętnie w testach zderzeniowych Euro NCAP – trzy na pięć gwiazdek, ze względu na niewystarczającą ochronę pasażerów. Pamiętajcie też o tym, że wiele starszych modeli Dacii (np. Logan 1. generacji) miało niemało problemów z trwałością – jak będzie z Lodgy? Na razie mamy prawo przypuszczać, że o wiele lepiej. Wygląda bowiem na to, że Rumuni robią już nie tylko tanie, lecz także całkiem dobre samochody.
Dacia Lodgy - nieskomplikowana, ale dość trwała mechanika. Drobne ślady korozji
Podłokietnik między fotelami to standard w wersji Prestige. Na trasie zdaje egzamin, ale już w mieście okazuje się mało przydatny, np. przeszkadza podczas przełączania biegów.
Niech stanie się światłość! Jazda nocą Dacią Lodgy okazała się dość męcząca – efektywność reflektorów jest po prostu nie najlepsza. Dopiero od roku modelowego 2014 w aucie zastosowano wydajniejsze reflektory.
Na niektórych elementach znaleźliśmy drobne ślady brązowego nalotu, badania endoskopem potwierdziły świetne zabezpieczenie profili zamkniętych.
Niespodzianka! Pod gumową uszczelką krawędzi załadunkowej czai się rdza. Także na wewnętrznej powierzchni tylnej klapy (w okolicach zamka) znaleźliśmy oznaki korozji.
Precyzja działania lewarka podczas przełączania biegów nie jest najwyższa, ale koła zębate i synchronizatory przekładni są w dobrej kondycji. Drobne ślady zużycia zauważyliśmy na kole zębatym wstecznego biegu.
Elementy cierne układu hamulcowego dobrze zniosły próbę czasu. Odpowiednia skuteczność, zadowalająca trwałość, np. bębny i szczęki nadal są w bardzo dobrej kondycji.
Dacia Lodgy - dane techniczne
Rodzaj | t.benz. R4/16 |
Pojemność silnika | 1198 cm3 |
Średnica cylindra x skok tłoka | 72,2 x 73,2 mm |
Napęd rozrządu | łańcuch |
Moc maksymalna | 115 KM/4500 obr./min |
Maks. moment obrotowy | 190 Nm/2000 obr./min |
Prędkość maksymalna | 179 km/h |
Skrzynia biegów | man. 5 |
Napęd | przedni |
Długość/szerokość/wysokość | 4498/1492/1714 mm |
Rozstaw osi | 2810 mm |
Masa własna (rzeczywista) | 1283 kg |
Ładowność | 602 kg |
Hamulce (przód/tył) | tarczowe went./bębnowe |
Pojemność zbiornika paliwa | 50 l |
Pojemność bagażnika | 207-827-2617 l |
Dacia Lodgy - koszty przejechania 100 tys. km
Ubezpieczenie | |
Przejechane kilometry | 101 142 km |
Ubezpieczenie | 2959 zł |
Paliwo i olej | |
8876,98 l Pb (4,05 zł za litr) | 35 952 zł |
2,5 l oleju silnikowego na dolewkę | 115 zł |
Opony | |
Letnie: 1 kpl. Continental EcoContact 5 195/55 R 16 H | 1586 zł |
Zimowe: 1 kpl. Michelin Alpin 5 195/55 R 16 T | 1980 zł |
Przeglądy | |
20 000 km | 493 zł |
40 000 km | 518 zł |
60 000 km | 783 zł |
80 000 km | 693 zł |
100 000 km | 493 zł |
Łącznie koszty przeglądów | 2980 zł |
Cena | |
Cena wersji Prestige (jesień 2013 r.) | 55 800 zł |
Obecna wartość auta testowego | 37 200 zł |
Utrata wartości | 18 600 zł |
Koszty łącznie | |
Koszty po 101 142 km | 46 806 zł |
Koszt 1 km | 0,46 zł |
Koszt 1 km z utratą wartości | 0,65 zł |
Dacia Lodgy - pomiary osiągów
Początek testu | Koniec testu | |
Przyspieszenie 0-50 km/h | 4,5 s | 4,4 s |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 10,8 s | 10,9 s |
Przyspieszenie 0-130 km/h | 18,6 s | 18,8 s |
Elastyczność 60-100 km/h | 9,8 s | 10,0 s |
Elastyczność 80-120 km/h | 17,0 s | 17,2 s |
Droga hamowania 100-0 km/h hamulce zimne | 37,2 m | 37,5 m |
Droga hamowania 100-0 km/h hamulce ciepłe | 37,4 m | 37,7 m |
Hałas w kabinie przy 50 km/h | 60 dB | 61 dB |
Hałas w kabinie przy 100 km/h | 69 dB | 69 dB |
Hałas w kabinie przy 130 km/h | 73 dB | 73 dB |
Dacia Lodgy - nasza opinia
Oczekujecie prestiżu, materiałów o wysokiej jakości, nowoczesnych systemów bezpieczeństwa? To nie ten adres! Ale jeśli szukacie dużego, praktycznego i taniego auta (w zakupie i eksploatacji!), o Dacii Lodgy nie powinniście zapominać. Podczas testu ten model udowodnił, że nie wszystko, co dobre, musi być drogie.