Auto Świat Używane Testy długodystansowe Rozkręciliśmy na części pierwsze Kię z przebiegiem 100 tys. To auto podzieliło redakcję

Rozkręciliśmy na części pierwsze Kię z przebiegiem 100 tys. To auto podzieliło redakcję

Pomarańczowa Kia ProCeed GT pokonała 100 tys. km bez wielkiego wysiłku i bez większych awarii, choć po rozłożeniu auta na części znaleźliśmy coś niepokojącego. Na dodatek koreańskiemu kompaktowi udało się podzielić redakcję.

100 tys. km Kią ProCeed
Zobacz galerię (13)
Auto Bild / Auto Świat
100 tys. km Kią ProCeed
  • W kabinie wszystko łatwe, proste i przejrzyste. Fajnie, że są jeszcze producenci, którzy stawiają na sprawdzone rozwiązania. 
  • Na odcinkach pomiarowych nasz ProCeed GT spalił średnio 7,9 l/100 km, natomiast średnia z całego testu wyniosła 9,2 l/100 km.
  • Kia ProCeed atrakcyjnie wygląda, a w wersji GT jest dynamiczny. Nasz test auto zaliczyło bez żadnych problemów, choć pierwsze oznaki korozji we wnękach nie wróżą nic dobrego. Dlatego ocena 5, a nie wyższa.
  • Więcej takich informacji znajdziesz na stronie głównej Onet.pl

Dwadzieścia miesięcy, 100 tys. km, niezliczona liczba wyjazdów, 78 stron zapisanych w dzienniku testowym i niekończące się dyskusje w redakcyjnej kuchni – bez dwóch zdań Kia ProCeed została przez wszystkich zauważona. Co więcej, to auto polaryzuje – albo je kochasz, albo nienawidzisz. I tak, o pomarańczowym kompakcie każdy miał coś do powiedzenia. Weźmy na przykład ten materiał – wyszedł spod rąk dwóch testujących, którzy bardzo się z Kią polubili. I którzy teraz – patrząc na zdemontowane podzespoły – są nieco zasmuceni tym, że test już dobiegł końca. Ale spokojnie, nie będzie to laurka, bo na wspomnianych 78 stronach dziennika pokładowego znalazło się i nieco krytyki. Na szczególną uwagę zasługuje to, co znaleźliśmy we wnękach, po rozkręceniu auta na części pierwsze.