Niezwykle niebezpieczne i zagrażające życiu kilkorga uczestników ruchu drogowego zdarzenia rozegrały się w piątkowy wieczór (22 stycznia 2021 r.) na drodze krajowej nr 70.

Jadącej w kierunku Warszawy mieszkance Łodzi w pewnym momencie drogę zajechał Opel Vivaro, którego kierowca miał widoczne problemy z utrzymaniem toru jazdy. To był dopiero początek szokujących poczynań tego pirata drogowego. Od momentu, w którym kierująca na niego zatrąbiła zaczął się koszmar.

Najpierw kierujący Oplem zaczął gwałtownie hamować i zmuszać 42-letnią kobietę do uników i różnego rodzaju niebezpiecznych zachowań. Ale sam miał problemy z opanowaniem auta, co skończyło się wjechaniem na pobocze. Kierująca zatrzymała się przy aucie agresora, by sprawdzić, co mu się stało i powiadomić policję. Jednak nie zdążyła wysiąść z auta bowiem sprawca gwałtownie ruszył, zajechał jej drogę i gdy przestraszona kobieta zaczęła uciekać rozpoczął pościg, podczas którego podjeżdżał bardzo blisko jej auta.

Aby uniknąć niebezpieczeństwa kobieta zatrzymała się na przystanku. Jednak to nie poskromiło miłośnika GTA, który swoim autem zaczął uderzać w tył jej pojazdu. W pewnym momencie agresor wybiegł z samochodu i zaczął kopać i uderzać w jej pojazd szarpiąc za klamkę.

Ale żeby było ciekawiej to nie był koniec jego dziwnego zachowania. Pijany frustrat upatrzył sobie kolejną ofiarę. Tym razem zaczął gonić Hyundaia i30. W tym przypadku sprawca obok podjeżdżania bardzo blisko, na tzw., zderzak. W jednej z zatoczek zaczął uderzać w tył jej auta doprowadzając do jego przepchnięcia przez całą długość wiaduktu nad trasą ekspresową S–8 i wjeździe na rondo. Kierująca Hyundaiem szukała bezpiecznego miejsca, tym okazała się stacja gazowa.

Jednak nawet po zjechaniu na nią, desperat podążał za jej pojazdem, a na owej stacji podbiegł, kopał, uderzał i szarpał za klamkę auta. Na szczęście widzący to świadek zareagował. Doszło do szarpaniny. Policjanci, którzy dojechali na miejsce zgłoszenia zatrzymali natychmiast tego mężczyznę. 41-letni mieszkaniec Warszawy został poddany badaniu trzeźwości . Miał ponad 1,7 promila alkoholu w organizmie.

W niedzielę (24.01.2021 r.) podejrzanemu postawiono zarzuty kierowania w stanie nietrzeźwości, narażenia dwóch osób na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia oraz uszkodzenia mienia, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności oraz kilkuletni zakaz prowadzenia pojazdów.