- Aston Martin DB5 to najsłynniejszy samochód, jakim podróżował agent James Bond
- Pierwszym odtwórcą roli agenta 007, który zasiadła za kierownicą brytyjskiego coupe, był właśnie Sean Connery
- W późniejszym czasie słynny agent w osobach Rogera Moore'a, Timothy'ego Daltona czy Pierce'a Brosnana jeździł Astonem Martinem V8 Volante, BMW Z8 czy Lotusem Esprit
Sean Connery był pierwszym aktorem wcielającym się w rolę Jamesa Bonda. Oprócz niego agentami ratującymi świat w imieniu Jej Królewskiej Mości byli jeszcze: George Lazenby, Roger Moore, Timothy Dalton, Pierce Brosnan oraz Daniel Craig. Jednak dla wielu fanów przygód najsłynniejszego agenta świata to właśnie Connery był tym najlepszym.
Aston Martin DB5 + Sean Connery = James Bond
Początkowo samochody, którymi jeździł James Bond, były zwykłym środkiem transportu, ale później zyskiwały na znaczeniu i stawały się bohaterami równie ważnymi, jak sam agent 007. Przez lata producenci samochodów docenili wartość, jaką filmy o Bondzie dawały ich pojazdom na międzynarodowej arenie i zaczęli nie tylko zabiegać o to, żeby to ich model pojawił się na ekranie, ale nawet wyposażali pojazdy w specjalne wyposażenie. Przed debiutem każdej części filmu fani z niecierpliwością oczekiwali na samochody, którymi będzie podjeżdżał ich ulubiony agent.
Z biegiem lat samochody Bonda stawały się coraz bardziej ekskluzywne. W części pt. „Doktor No" z 1962 r. 007 jeździł Sunbeamem Alpine, a w produkcji „Pozdrowienia z Moskwy" (1963 r.) wsiadł do Bentleya 3 ½ litra. Wreszcie w 1964 r. w filmie „Goldfinger" pierwszy raz pojawił się w Astonie Martinie DB5 i uczynił z tego modelu najbardziej legendarny samochód Bonda. Wprawdzie później taki samochód prowadził Pierce Brosnan w „Goldeneye", a Daniel Craig w „Skyfall", ale to Sean Connery stał się najsłynniejszym i niezapomnianym Bondem za kierownicą Astona Martina DB5 – w końcu był pierwszy.
W naszej galerii w roli głównej występuje wprawdzie Aston martin DB5, ale przedstawiamy także inne pojazdy, które mogliśmy zobaczyć podczas misji agenta 007. Są nimi m.in. BMW Z8, Lotus Esprit czy Aston Martin V8 Volante.
Żaden inny samochód Bonda nie miał do zaoferowania tylu dodatków, co Aston Martin DB5 – obrotowe tablice rejestracyjne, system radarowy „Homer”, wyrzutnik fotela pasażera z przodu czy system rozcinania opon. Prototyp DB5 wykorzystano do kręcenia „Goldfingera”, a inny egzemplarz do scen kaskaderskich.
Jeden z filmowych DB5 został sprzedany podczas aukcji w Monterey w Kalifornii w sierpniu 2019 roku za 6,38 miliona dolarów.
Pojazd z numerem podwozia DB5/2008/R został zamówiony w latach 60. XX wieku do pracy promocyjnej nad filmem "Fireball" i według firmy Sotheby's nadal zawiera wszystkie specyfikacje, które wynalazca Jamesa Bonda „Q" użył i dumnie prezentował w filmach.
Zza przednich kierunkowskazów wysuwają się lufy (nieaktywnych) karabinów maszynowych
Aston Martin DB5 powstawał w latach 1963-65 i w tym okresie zbudowano 1063 egzemplarze słynnego modelu, którym posługiwał się James Bond ratując świat
Legendarny samochód agenta 007 miał m.in. wysuwaną płytę, która chroniła Bonda i jego pasażerkę przed kulami antagonistów
Seryjny Aston Martin DB5 napędzany był rzędowym, 6-cylindrowym silnikiem o mocy 286 KM. Dzięki tej jednostce samochód rozpędzał się w zakresie 0-97 km/h po 7,1 s, a jego maksymalna prędkość wynosiła 229 km/h.
Pulpit sterowniczy, na którym znalazły się przełączniki do uruchamiania specjalnego wyposażenia samochodu Bonda. To z tego miejsca obsługuje się karabiny, ale przeciwko wrogom można było użyć także oleju czy dymu.
Samochód sprzedany na aukcji nadal ma wnętrze utrzymane w nienagannej kondycji.
Za pomocą przycisku umieszczonego w dźwigni skrzyni biegów można było uruchomić katapultę, dzięki której opuszczało się samochód wraz z siedzeniem.
Podczas jazdy James Bond mógł skorzystać z telefonu umieszczonego w schowku na drzwiach, a pod fotelem znajdowała się szuflada z bronią słynnego agenta.
Dodatkowe wyposażenie z przodu – karabiny ukryte za kierunkowskazami, obrotowa tablica rejestracyjna oraz wysuwane odboje zderzaków.
Za tylnymi światłami Q umieścił specjalne kolce, które można było wysypać na drogę i tym samym źli ludzie ścigający agenta musieli liczyć się z przebitymi oponami.
Wysuwana, kuloodporna płyta oraz obrotowe tablice rejestracyjne stały się tak sławne, jak sam James Bond oraz jego Aston Martin DB5.
Aston Martin DBS V8 nie miał wprawdzie na pokładzie takich dodatków jak DB5, ale w części pt. „W tajnej służbie Jej Królewskiej Mości" James Bond, w którego wcielił się George Lazenby mógł cieszyć się ze sportowych osiągów pojazdu. Silnik V8 wykorzystywany w tym modelu został zaprojektowany przez pochodzącego z Krakowa polskiego konstruktora Tadeusza „Tadka" Marka.
Lotus Esprit S1 wystąpił w części Szpieg, który mnie kochał, a za jego kierownicą zasiadał tym razem Roger Moore. Tym Razem Q przeszedł samego siebie, bo samochód nie tylko jeździł, lecz także mógł być wykorzystywany jako… łódź podwodna. Podczas walki można było używać min głębinowych, torped oraz rakiet ziemia-powietrze. Filmowy egzemplarz zakupił Elon Musk.
Nowy Bond, nowy samochód. Kiedy Roger Moore przestał pełnić służbę agenta 007 rolę przejął po nim Timothy Dalton, który przesiadł się do Astona Martina V8 Volante. Dodatkowe wyposażenie stanowił m.in. mechanizm samozniszczenia, umieszczona za reflektorami wyrzutnia rakiet, boczne laserowe działka i kolce. Szybką jazdę po śniegu umożliwiły wysuwane narty oraz napęd rakietowy.
Wprawdzie Pierce Brosnan podczas wcielania się w rolę Jamesa Bonda sprawnie prowadził czołg, ale jego podstawowym samochodem służbowym były modele BMW – serii 7 („Jutro nie umiera nigdy") oraz Z8 używane w części „Świat to za mało".
W 2002 roku ukazała się 20. część przygód Jamesa Bonda – Śmierć nadejdzie jutro. Tym razem agent 007 porusza się 450-konnym Astonem Martinem Vanquishem, a jego przeciwnik Zao ściga go Jaguarem XKR.
Emocjonujący pościg został sfilmowany na Islandii, a jego realizacja trwała aż 3 tygodnie.
W 2006 roku zmienił się aktor wcielający się w rolę Bonda – Daniel Craig, ale w dalszym ciągu jego autem jest Aston Martin. Tym razem służbowym pojazdem agenta 007 stał się model DBS występujący w odcinku pt. „Casino Royale". W momencie realizacji filmu nowe auto nie było jeszcze gotowe, zatem na potrzeby filmu przerobiono model DB9. Aston Martin DBS powrócił na ekrany kin w 2008 roku w części pt. „Quantum of Solace" i można było go zobaczyć podczas pościgu nad jeziorem Garda.
W części „Skyfall" agenta 007 ponownie zagrał Daniel Craig, który znowu zasiadł za kierownicą… Astona Martina DB5. W końcu ikona Bonda, najsłynniejszy z jego samochodów służbowych została wysadzona w powietrze.