26 lipca rząd zajmował się zmianami w Prawie o ruchu drogowym dotyczącymi badań technicznych pojazdów. Zmiany mają zlikwidować patologie związane z przepuszczaniem samochodów, które nawet nie pojawiły się na stacji kontroli pojazdów. W tym celu powstanie dodatkowy dozór techniczny.

Ma być ponadto wprowadzona możliwość dokonania ponownego badania technicznego, jeśli właściciel nie jest zadowolony z wyniku pierwszej kontroli.

Dalszy ciąg tekstu pod materiałem wideo:

Rząd chce, by właściciele przeprowadzali badania co roku. Teraz około 300 tys. z nich przyjeżdża na stację kontroli pojazdów z opóźnieniem ponad 30 dni. Nie będzie jednak kary za przyjazd z opóźnieniem, jak spekulowano wcześniej. Ceny pozostaną na dotychczasowym poziomie, co może nie podobać się właścicielom stacji, którym stawki nie wzrosły od 2004 r.

Nowelizacja ma na celu wdrożyć unijną dyrektywę 2014/45/UE, która określa minimalne wymagania niezbędne do wprowadzenia w zakresie badań technicznych pojazdów przez poszczególne państwa członkowskie Unii Europejskiej, tworząc ramy dla ustanowienia prawidłowego i sprawnego systemu funkcjonowania badań technicznych pojazdów.