- Bentley planuje wznowienie produkcji, drugiego po modelu Blower przedwojennego samochodu
- Model Speed Six, który chce wyprodukować brytyjska marka, bił rekord czasu i przejechanej odległości podczas wyścigu Le Mans w 1929 r. i 1930 r.
- Silnik wyścigowej wersji tego samochodu miał moc 200 KM. Podobny ma zostać zamontowany w zrekonstruowanej wersji
- Więcej takich informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu
Seria Speed Six była najbardziej udaną, jeśli chodzi o samochody wyścigowe Bentleya w tamtej epoce, dając brytyjskiemu producentowi zwycięstwo w wyścigach Le Mans z lat 1929 i 1930. Niemal 100 lat po tych wydarzeniach do życia przywrócić ją postanowili specjaliści z firmy Mulliner, która jest najstarszym producentem nadwozi na świecie. Będzie to już druga, po modelu Blower, wznowiona przedwojenna seria tej marki.
Zobacz także: Bentley Continental R-Type – ikona sportowego luksusu ma 70 lat
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Tak zmieniał się Bentley Speed Six
Model Speed Six był ulepszoną wersją Bentleya z 1926 r., dzięki zamontowanemu w nim silnikowi o pojemności 6,5 l. W wersji podstawowej z podwójnym wtryskiem magnetycznym ta jednostka napędowa miała moc 147 KM przy 3500 obrotów. W tamtych czasach wyprodukowano 362 Bentleye z takim silnikiem, na podwoziach o różnej długości, w zależności od wymagań poszczególnych klientów.
W 1928 r. do modelu Speed Six wprowadzono sportowe podwozie. Zmodyfikowany został także silnik pojazdu, w którym zastosowano wówczas podwójne gaźniki SU, wyższy stopień sprężania oraz wałek rozrządu o dużej wydajności. Dzięki temu moc jednostki zwiększyła się do 180 KM. W latach 1928-1930 wyprodukowano 182 modele tego samochodu z nowym silnikiem.
Zobacz także: Tak jeżdżą polscy celebryci. Lubią piękne, rzadkie i bardzo drogie auta
Dominacja w wyścigu Le Mans
Brytyjski producent postanowił skonstruować także wyścigową wersję modelu Speed Six. Miała ona najbardziej zaawansowany silnik o mocy 200 KM. To dzięki niemu kierowcy Bentleya odnieśli dwa spektakularne zwycięstwa w wyścigu Le Mans w 1929 r. i 1930 r., przy czym pierwsze z nich prawdziwie ugruntowało miejsce wspomnianego modelu w całej historii brytyjskiego producenta samochodowego. Pojazd prowadzony przez Woolfa Barnato i Sir Henry'ego Birkina prowadził od pierwszego okrążenia aż do flagi w szachownicę, a tuż za nim podążał korowód złożony z trzech innych Bentley'ów.
Birkin ustanowił wówczas rekord okrążenia, uzyskując przy tym średnią prędkość 133 km na godz. Jego samochód pokonał wtedy dystans 2844 km, co również było rekordowym wynikiem. Taka dominacja jednego producenta nie powtórzyła się na torze Le Mans przez prawie 30 lat.
Zobacz także: Bentley Continental GT i GTC S – zorientowane na przyjemność
Odtworzenie ikony motoryzacji
Aby wyprodukować 12 nowych egzemplarzy Speed Six, które będą odwzorowaniem w modeli wyścigowych z lat 1929 i 1930, zespół Mullier stworzył najpierw kompletny model 3D, na podstawie oryginalnych planów i szczegółowych analiz. W tym procesie wykorzystano dwa samochody: Bentley Old Number 3 oraz Bentley GU409.
Pierwszy ze wspomnianych samochodów był jednym z trzech zgłoszonych przez Bentleya do wyścigu Le Mans w 1930 r. Pomimo jazdy w ekstremalnie trudnych warunkach pojazd do dziś zachowany jest w niemal nienaruszonym stanie. Dzięki temu może posłużyć, jako cenne źródło szczegółów konstrukcyjnych.
Z kolei samochód Speed Six GU409 był pojazdem produkowanym do jazdy dziennej. Z autami wyścigowymi tej serii łączy go jednak nadwozie Vanden Plas. GU409 ma dostarczyć wzorcowych danych o osiągach, w tym pełną krzywą mocy oraz momentu obrotowego, dla 12 nowych silników, które swoimi możliwościami mają dorównać lub pobić te sprzed niemal 100 lat.
Pierwszy nowy Speed Six zostanie wyprodukowany w drugiej połowie 2022 r. i będzie służył jako samochód testowo-rozwojowy dla tego projektu. Premierowy egzemplarz, podobnie jak miało to miejsce w przypadku modelu Blower, zostanie zachowany przez Bentleya.