- W Czechach rozpoczęto testy systemu, który blokuje rozpraszające aplikacje na telefonach kierowców
- System działa dzięki czujnikom w kabinie, które ograniczają dostęp do wybranych funkcji
- Technologia ma na celu poprawę bezpieczeństwa na drogach, ograniczając ryzyko wypadków spowodowanych rozproszeniem uwagi
Czesi zaczynają blokować telefony kierowców podczas jazdy
Jak donosi serwis Auto Zive, technologia blokująca korzystanie z rozpraszających uwagę trafiła do Czech z Izraela w postaci systemu SaverOne. Aktualnie jej testy prowadzone są we flocie firmy Cemex. W ciężarówkach zainstalowano specjalne czujniki, które wykrywają obecność kierowcy w kabinie i przesyłają sygnał do jego telefonu komórkowego. W efekcie aplikacje takie jak media społecznościowe, czaty czy programy wideo zostają automatycznie zablokowane na czas jazdy. Kierowcy mają jednak możliwość wykonywania połączeń w trybie głośnomówiącym oraz korzystania z nawigacji.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo- Przeczytaj także: Wystarczy ruch ręką... mandat 500 zł i 12 pkt karnych. Nowa akcja policji i sprytny trik
Ograniczenia dotyczą wyłącznie telefonów kierowców, a nie pasażerów. System SaverOne jest w stanie rozpoznać, telefon, który znajduje się najbliżej kierowcy i to właśnie tylko temu urządzeniu blokowany jest dostęp do wybranych funkcji. Działanie telefonu pasażera nie jest w żaden sposób ograniczane. Po zatrzymaniu pojazdu i wyłączeniu silnika telefon kierowcy odzyskuje pełną funkcjonalność. Technologia SaverOne ma działać precyzyjnie i tylko wtedy, gdy jest to konieczne dla bezpieczeństwa. Całość systemu składa się z czujników w kabinie, aplikacji w telefonie kierowcy oraz usług w chmurze, pozwalających na zarządzanie działaniem całości - np. kontrolowaniem, które aplikacje są dozwolone podczas jego działania.
Jak groźne są telefony używane podczas jazdy przez kierowców?
Eksperci podkreślają, że rozproszenie uwagi kierowcy jest jednym z najpoważniejszych zagrożeń na drogach. Jan Vlk, specjalista ds. transportu, zwraca uwagę, że nawet krótkie spojrzenie na ekran telefonu może oznaczać przejechanie kilkudziesięciu metrów bez pełnej kontroli nad pojazdem, co często prowadzi do tragicznych konsekwencji. Według niego każda innowacja, która ogranicza ryzykowne zachowania za kierownicą, przyczynia się do poprawy bezpieczeństwa wszystkich uczestników ruchu.
Statystyki pokazują, że ponad połowa czeskich kierowców przyznaje się do okazjonalnego lub regularnego korzystania z telefonu podczas prowadzenia pojazdu. Co więcej, nie ogranicza się to jedynie do rozmów — wielu kierowców wysyła wiadomości tekstowe lub przeszukuje aplikacje muzyczne w trakcie jazdy. Mandaty za takie wykroczenia wzrosły i obecnie mogą wynieść u naszych południowych sąsiadów do 3500 koron, a kierowca otrzymuje dodatkowo cztery punkty karne. Dla porównania, w Polsce mandat za korzystanie z telefonu podczas jazdy wynosi 500 zł i dodatkowo "kosztuje" kierowcę aż 12 pkt karnych.
Jak donosi, opisujący całą sprawę, serwis Auto Zive, wśród kierowców ciężarówek opinie na temat nowego systemu są podzielone, choć wielu z nich dostrzega jego zalety. Martin S. z Pragi przyznaje, że nie jest zwolennikiem takiej "nadmiernej" kontroli, ale jeśli rozwiązanie to może uratować życie, nie ma nic przeciwko jego wdrożeniu. Z kolei Petr Kral z Kladna uważa, że blokowanie aplikacji na telefonach kierowców ciężarówek to bardzo dobry pomysł i sam nie miałby także nic przeciwko podobnym ograniczeniom wprowadzanym w samochodach osobowych.
Dlaczego w Czechach zaczyna się blokować telefony podczas jazdy?
Unia Europejska coraz mocniej naciska na wprowadzanie rozwiązań zwiększających bezpieczeństwo na drogach. Choć nie wszystkie nowe przepisy mogą się podobać kierowcom, to akurat blokowanie aplikacji mobilnych, szczególnie w przypadku kierowców zawodowych wydaje się dość rozsądnym krokiem. System SaverOne, wdrażany obecnie testowo w Czechach, stosowany jest w wielu miejscach na świecie. Jak można wyczytać na stronie internetowej jego producenta, z takiego rozwiązania korzysta m.in. amerykański FedEx, a sama firma współpracuje również z Volvo i Iveco.