- W Tychach zbudowano już preserię 100 sztuk miejskiego Jeepa Avenger, jego seryjna produkcja zacznie się pod koniec 2022 r., a od 2024 r. na Śląsku będzie wytwarzany także SUV Alfy Romeo
- W Gliwicach powstawał 280-konny samochód przyspieszający od 0 do 100 km/h w 6 s
- W Polsce produkowano modele stylizowane przez takie sławy jak Giugiaro i Pininfarina
- Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onetu
Może i Polska nie ma dziś globalnej marki samochodowej, ale za to jakie modele zaprojektowali polscy styliści... A jakie auta u nas wytwarzano…
Te samochody z pewnością dobrze znasz, są w końcu słynne. Niestety, raczej nie z tego, że produkowano lub montowano je w Polsce. W tym zestawieniu zebraliśmy 10 modeli, o których często się zapomina, że były (lub są) Made In Poland.
Dotyczy to np. kilku legend lat 90. XX w. Okresu, w którym cła na importowane auta były w Polsce na tyle wysokie, że w naszym kraju opłacało się montować całkiem sporą liczbę modeli. W zestawieniu pomijamy jednak takie samochody jak np. Fiaty Punto I, Brava i Marea, ponieważ są, no cóż, zbyt oczywiste.
Dalsza część tekstu znajduje się pod materiałem wideo
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoNie wspomnimy też o produkcji Forda Ka II (2008-2016; w Tychach na mocy umowy z Fiatem), bo pewnie i tak o nim pamiętacie. Z tego samego powodu nie będzie tu wytwarzanej na Śląsku od 2010 r. Lancii Ypsilon. Nawet produkowany tam w 2012 r. samochód z napisem "Maserati" nie jest na tyle ciekawy, żeby trafić do naszej dziesiątki. To w końcu tylko wersja Edizione Maserati modelu Abarth 695.
Jeśli jesteś gotowy na 10 niespodzianek, zapraszamy…
Galeria zdjęć
Jeszcze w 1995 r. produkowano tam rolnicze Tarpany. Dwa lata później ruszył montaż modelu premium klasy wyższej.
W 1993 r. Volkswagen kupił 25 proc. udziałów w poznańskiej Fabryce Samochodów Rolniczych, znanej przede wszystkim z mało wyrafinowanego Tarpana, którego seryjną produkcję rozpoczęto 20 lat wcześniej. VW zaczęło od wytwarzania Transportera T4 dla policji, straży pożarnej i poczty. W 1996 r. Volkswagen przejął resztę udziałów FSR, a rok później zaczął montować najbardziej imponujący samochód w historii poznańskiej fabryki: Audi A6 (kod fabryczny: C5).
Wówczas auto budziło kontrowersje. Dlaczego elegancki samochód klasy wyższej ma taką sportową linię dachu i mocno zaakcentowane nadkola, pytano. Mierzące 480 cm długości Audi A6 oparto na nowej platformie. Wielkopolski montaż zakończył się w 2000 r. Łącznie – nie tylko w Poznaniu – powstało ponad 1,01 mln sztuk tego modelu. Pod względem średniej rocznej produkcji śmiało wyglądające Audi A6 wyprzedziło więc poprzednika (100/A6 C4; 1990-1997), ale nie dorównało już równie odważnemu Audi 100/200 C3 (1982-1991).
Opel Astra GTC OPC to jak dotąd najmocniejszy seryjny samochód osobowy produkowany w Polsce. Rozwijał 280 KM.
Po dekadach PRL-u, w którym budowy potrafiły się ciągnąć całymi latami, fabryka Opla musiała robić wrażenie. Firma uruchomiła w niej produkcję po zaledwie 22 miesiącach od przysłowiowego pierwszego ruchu łopatą. 31 sierpnia 1998 r. gotowy był pierwszy Opel Astra F sedan.
W Gliwicach wytwarzano też Opla Astrę J, na czele z topową odmianą GTC OPC. Produkcja tego 280-konnego auta ruszyła w 2012 r. 2-litrowy turbodoładowany silnik już przy 2400 obr./min rozwijał maksymalne 400 Nm, co owocowało przyspieszeniem 0-100 km/h w 6 s.
Wytwarzanie jedynego Opla OPC w historii polskich fabryk zakończyło się w 2018 r., a pod koniec listopada 2021 r. w Gliwicach w ogóle wygaszono produkcję samochodów osobowych. Teraz powstają tam pojazdy użytkowe Citroena, Fiata, Opla i Peugeota, czyli firm koncernu Stellantis.
W Poznaniu montowano też piątą generację VW Passata, który w gruncie rzeczy był... Audi.
VW Passat B5 nie tylko bowiem powstał na platformie ówczesnego Audi A4 (kod B5; obie firmy należą do koncernu Volkswagena), ale też jego design był jedną z propozycji dla Audi A6 C5 (tak, właśnie tego montowanego w Poznaniu). Zwycięski projekt przyjął postać Audi A6 C5, jeden z przegranych – ale nadal bardzo dobrych – został VW Passatem B5.
Platforma Audi A4 B5 wymusiła zmianę ułożenia silnika. O ile w VW Passacie B4 mocowano go poprzecznie, o tyle w Passacie B5 jednostkę ustawiono wzdłużnie.
VW Passata B5 w Poznaniu montowano przez cztery lata, od 1997 do 2001 r. Samochód został najlepiej sprzedającym się modelem klasy średniej w Europie Zachodniej "dopiero" w 1999 r., czyli w trzecim pełnym roku produkcji, ale za to aż do końca nie oddał prowadzenia. W 1997 r. wyprzedziły go Opel Vectra i Ford Mondeo, rok później – już tylko Opel.
Najbardziej rewolucyjny kompaktowy samochód w historii Forda montowano m.in. w Płońsku, ok. 70 km na północny zachód od Warszawy.
W latach 90. XX w. Ford składał w Płońsku również Escorta, Ka i Mondeo, ale z całej czwórki to właśnie Focus robił największe wrażenie. Bazował na nowej platformie, miał śmiały design i wprowadzał nową jakość do właściwości jezdnych Fordów.
Choć pierwsza generacja Forda Focusa odniosła ogromny sukces rynkowy, to tylko dwa razy zajęła 2. miejsce wśród najlepiej sprzedających się aut kompaktowych w Europie Zachodniej. Nigdy nie wyprzedziła VW Golfa, zaś w 1999, 2000 i 2003 r. zajęła 3. pozycję.
Forda Focusa montowano w Polsce w latach 1998-2000. W ten sposób powstało ok. 19 tys. sztuk tego kompaktowego auta.
Państwowe Zakłady Inżynierii w 1931 r. podpisały umowę z Fiatem na licencyjną produkcję aut w Państwowej Wytwórni Samochodów, mieszczącej się na warszawskiej Pradze, przy ul. Terespolskiej 34. Jednym z tych aut był Fiat 518 Mazur, samochód klasy wyższej.
Mazur otrzymał 4-cylindrowy, 45-konny silnik o pojemności dwóch litrów. W latach 1936-1939 powstało ok. 1200 sztuk tego modelu. Pod tym względem wśród osobowych Fiatów wyprzedził go tylko mniejszy model 508 (ok. 6400 aut między 1935 a 1939 r.).
Nieco wcześniej, w 1932 r. na Pradze zmontowano niewielką serię dwóch innych Fiatów klasy wyższej: 522 i 524.
Jeszcze trzy lata temu, w 2019 r., w Polsce produkowano cabrio z pogranicza kompaktów i klasy średniej. Był nim Opel Cascada. Oraz Buick Cascada, Holden Cascada i Vauxhall Cascada.
Samochód korzystał z platformy Opla Astry J, tej samej, na której oparto GTC OPC. Produkcja kabrioletu ruszyła w Gliwicach w 2012 r., a że wówczas Opel należał jeszcze do koncernu General Motors, to śląska fabryka wytwarzała Cascadę także dla innych marek GM, czyli amerykańskiego Buicka, australijskiego Holdena i brytyjskiego Vauxhalla.
Sam Opel Cascada miał 470 cm długości i silniki o mocy od 120 do 200 KM. Topowa wersja przyspieszała od 0 do 100 km/h w 9,2 s.
Niestety, Opel Cascada trafił na niełaskawe czasy dla kabrioletów. Roczna sprzedaż w Europie nigdy nie przekroczyła poziomu 6 tys. sztuk, a już w 2016 r. samochód cieszył się tu mniejszym zainteresowaniem od Forda Mustanga cabrio.
Co ciekawe, Buicki i Ople montowano już w Polsce w latach 30. XX w. Na warszawskiej Woli powstawały wówczas Buicki 41 i 90 oraz Ople Kadett i Olympia.
W historii polskich montowni trafiło się nawet jedno auto z Hiszpanii. Był nim Seat Cordoba I z nadwoziem projektu legendarnego Giorgio Giugiaro, którego studio stało za designem m.in. VW Golfa I, BMW M1, Alfy Romeo Brery, Maserati 3200 GT oraz Fiatów Uno i Punto I.
Pierwszą generację Seata Cordoby montowano w Poznaniu – tam, gdzie wspominane już Audi A6 C5 i VW Passata B5. W latach 1996-1999 w Wielkopolsce powstawały wersje sedan i kombi. W Poznaniu koncern VW montował również m.in. Skody (Favorita, Felicię, Octavię i Fabię) oraz VW Polo i Borę.
To były złote czasy dla miejskich sedanów. Seat Cordoba I jeszcze w 1998 r. sprzedawał się w Europie Zachodniej lepiej od pokazanej w 1996 r. Skody Octavii, a przez większość produkcji Cordoba I była 2. najchętniej kupowanym tam modelem Seata.
Cordoba I to pochodna Seata Ibizy II. Oba auta miały ten sam rozstaw osi (244 cm), ale sedan był dłuższy aż o 30 cm. Jednym z atutów Cordoby I był bagażnik: 455-760 l (sedan) i 390-1250 l (kombi).
W Polsce powstawał nie tylko samochód stylizowany przez Giugiaro. Był też minivan z nadwoziem Pininfariny.
Chodzi o kompaktowe Daewoo Tacuma, montowane na warszawskim Żeraniu jedynie przez rok (2000-2001). W tym czasie powstało tylko 427 sztuk tego zapomnianego już niemal MPV o długości 435 cm i bagażniku 455-1165 l.
Daewoo Tacuma nie była jedynym dziełem Pininfariny Made In Poland. W latach 1993-1995 w Lublinie zmontowano 3550 sztuk przepięknego Peugeota 405.
Skąd Suzuki w Polsce? I to jeszcze w gliwickiej fabryce Opla?
Opel i Suzuki po prostu połączyły siły, a efektem były druga generacja Suzuki Wagon R+ oraz Opel Agila A. Dla Agili Gliwice były jedynym miejscem produkcji (2000-2007), dla Wagona R+ – jednym z kilku. Na Śląsku japoński samochód wytwarzano w latach 2005-2007.
Suzuki Wagon R+ miał 350 cm długości, 162 cm szerokości i aż 170 cm wysokości. Bagażnik liczył od 300 do 1200 l pojemności, a najlżejsza wersja ważyła 900 kg. Suzuki Wagon R+ sprzedawał się w Europie gorzej od Opla Agili, przy czym w 2005 r. Opel wyprzedzał Suzuki przeszło 2-, a w 2006 r. prawie 5-krotnie.
To teraz przenieśmy się do przyszłości. Tej bliższej.
W ciągu dwóch lat w Tychach ruszy produkcja trzech miejskich SUV-ów koncernu Stellantis. Pierwszym będzie Jeep Avenger (na zdjęciu). Na Śląsku powstała już preseria 100 sztuk tego modelu, a seryjna produkcja zacznie się pod koniec 2022 r.
W 2023 r. dołączy miejski SUV Fiata, a w 2024 r. miejski SUV Alfy Romeo. Każdy z trzech modeli ma być dostępny zarówno w wersji spalinowej, jak i elektrycznej. Będziemy mieć więc do czynienia nie tylko z pierwszym Jeepem i Alfą Romeo z polskiej fabryki, ale też z pierwszymi seryjnymi elektrycznymi modelami w historii obu tych firm.
A niewykluczone, że w 2025 r. w Tychach ruszy produkcja spokrewnionej z tą trójką Lancii...
Wszystkie dane sprzedażowe dotyczące Europy: JATO Dynamics za "Automotive News Europe"