Ostatnie kilka dni nie daje kierowcom powodów do zadowolenia. W wielu miejscach kraju korzystanie z dróg utrudniają opady śniegu. Większość kierowców na śliskiej nawierzchni porusza się znacznie ostrożniej, ale są i tacy, którzy jadąc ośnieżonymi odcinkami, próbują zachowywać się jak kierowcy rajdowi. Z takim przypadkiem, a właściwie dwoma przypadkami, mieli do czynienia policjanci z komendy powiatowej w Brzozowie.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:

Pojechali na serpentyny, żeby driftować

Mundurowi zwrócili uwagę, że w czwartek (11 stycznia) w nocy w okolicy występowały trudne warunki do jazdy, co było spowodowane zaleganiem białego puchu. Zapewne właśnie dlatego, dwaj młodzi kierowcy postanowili wykorzystać serpentyny w miejscowości Izdebki do celowego wprowadzania swoich pojazdów w poślizg.

Zgłoszenie o niebezpiecznej jeździe dwóch kierowców trafiło do dyżurnego z komendy w Brzozowie. Ten wysłał na miejsce patrol, ale driftujący kierowcy, gdy zauważyli zbliżający się radiowóz, nagle uspokoili się i zaczęli jechać zgodnie z przepisami. Mimo to funkcjonariusze zdecydowali się zatrzymać obu kierujących.

Jednym z zatrzymanych był 21-letni kierowca BMW, drugim 20-latek. Podczas kontroli okazało się, że starszy z kierujących nie miał w pojeździe obowiązkowego wyposażenia. Drugi z mężczyzn został ukarany za nadużywanie świateł przeciwmgłowych. Obaj kierowcy zostali ukarani mandatami.