Do zdarzenia doszło we czwartek 24 sierpnia w Gdańsku. Egzaminator w godzinach popołudniowych wezwał policję na ul. Okopową. Chwilę wcześniej przerwał egzamin. I bardzo dobrze zrobił.

Przeczytaj także: Strażnik zrobił zdjęcie jego auta. Wtedy chwycił za drewniany kij [WIDEO]

"Egzaminator przerwał egzamin, ponieważ podejrzewał, że kandydat na kierowcę może być pod wpływem alkoholu. Na miejscu mundurowi ustalili, że egzaminator dopiero podczas rozmowy z kursantem wyczuł od niego zapach alkoholu" — przekazała starsza sierżant Justyna Chabowska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Egzamin na prawo jazdy: zdawanie po urodzinach

Funkcjonariusze policji zbadali trzeźwość 19-latka alkomatem. Urządzenie wskazało 0,3 promila. Wtedy kursant przyznał, że dzień wcześniej był na urodzinach, na których przestał pić alkohol dopiero nad ranem, ok. godz. 2:30.

Przeczytaj: Kierowca ciężarówki nie spodziewał się, kto za nim jedzie i wszystko obserwuje [WIDEO]

Teraz 19-latka mogą spotkać poważne konsekwencje. Za kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu grozi kara aresztu, grzywna oraz sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.

Źródło: gdansk.policja.gov.pl