- Analitycy S&P cytowani przez Agencję Reutera przeanalizowali zmieniający się w czasie poziom lojalności klientów Tesli w porównaniu do innych marek samochodowych
- Z analizy wynika, że Tesla w niedalekiej przeszłości cieszyła się niespotykanym poziomem lojalności konsumenckiej
- W miarę rosnącego zaangażowania Elona Muska w politykę, lojalność klientów Tesli spadała. Dziś dawna wielkość jest wspomnieniem
Jeśli ktoś uważał, że posiadacze Tesli darzą Elona Muska wręcz religijnym uwielbieniem, że nadspodziewanie łatwo wybaczają wszelkie niedociągnięcia jakościowe samochodów amerykańskiej marki, to niewiele się pomylił. Z analizy przeprowadzonej przez agencję S&P cytowanej przez Reutersa wynika, że Tesla przez lata cieszyła się najwyższym poziomem lojalności konsumenckiej – np. w czerwcu 2024 r. 73 proc. gospodarstw domowych posiadających Teslę, kupując kolejny samochód, wybierało Teslę.
Przeczytaj także: Donald Trump "promuje" radziecką motoryzację. Kolejna wpadka prezydenta USA
Miałeś Elonie złoty róg, czyli Tesla w trendzie spadkowym
Ale w marcu tego roku, gdy Elon Musk rozpychał się w DOGE (Departamencie Efektywności Rządu), zwalniając za pomocą mejli tysiące ludzi, lojalność użytkowników samochodów Tesli gwałtownie spadła do poziomu poniżej 50 proc. – więcej niż co drugi posiadacz Tesli, kupując kolejny samochód, wybierał coś innego.
Najnowsze dane (z maja tego roku) mówią o pewnej poprawie (57 proc. lojalności), ale to już poziom średni w branży motoryzacyjnej. W USA jest to z grubsza poziom Toyoty, ale poniżej poziomu Forda czy Chevroleta.
Analityk S&P Tom Libby cytowany przez Agencję Reutera nazywa tę sytuację bezprecedensową: "Nigdy nie widziałem tak gwałtownych spadków w tak krótkim czasie".
"Ekologiczni" klienci najbardziej nie lubią Elona Muska i jego Tesli
Analitycy rynku zauważają, że w USA najbardziej zainteresowani ekologicznymi środkami transportu są wyborcy partii Demokratycznej, a zatem Elon Musk, stając po stronie partii Republikańskiej i prezydenta Donalda Trumpa, ustawił się w kontrze do swoich najlepszych klientów. Klientów, którzy na ogół gotowi są na kupno kolejnego samochodu elektrycznego, ale już niekoniecznie Tesli.
Zresztą dokładnie to samo zjawisko obserwujemy w Europie: Tesla notuje największe spadki w tych krajach, w których Elon Musk w najbardziej widoczny sposób zaangażował się w politykę – np. w Niemczech.
Polityka spłoszyła nie tylko aktualnych klientów Tesli. Przyszłych też
W okresie od stycznia do czerwca sprzedaż Tesli w USA spadła o 10,8 proc., co sugeruje, że nie tylko znaczna część posiadaczy Tesli podczas wyboru nowego samochodu postanowili zmienić markę, lecz także nowi, tak zwani "perspektywiczni" klienci wybrali się na zakupy gdzie indziej. I to pomimo odświeżenia dwóch podstawowych modeli – 3 oraz Y.
Agencja Reutera przytacza też inne dane, które pokazują, że Tesla dziś jest w zupełnie innej sytuacji niż jeszcze choćby rok temu. Otóż w ciągu czterech lat poprzedzających lipiec 2024 na każdego posiadanego klienta straconego na rzecz innej marki Tesla odbierała innym producentom średnio prawie pięciu klientów – żaden z innych producentów samochodów nie mógł pochwalić się takim wynikiem (w USA najbliżej był Hyundai z wynikiem średnio 2,8 pozyskanych klientów na jednego straconego).
Od lutego 2025 r. Tesla zyskuje już – przy postępującym szybko spadku – tylko dwóch klientów na jednego straconego na rzecz innych marek. To najniższy poziom w historii tej marki.
Klienci Tesli odchodzą m.in. do Riviana, Polestara, Porsche, Cadillaca.