Świat od kilku dni żyje informacjami z Kanału Sueskiego, który został zablokowany na kilka dni przez kontenerowiec tajwańskiej firmy Evergreen. Statek udało się w końcu usunąć z mielizny, ale i tak zdarzenie spowodowało poważny paraliż międzynarodowego transportu morskiego i wielomilionowe straty. Okazuje się, że to nie koniec wpadek firmy Evergreen.

Świat obiega właśnie kolejna wiadomość z firmą Evergreen w tle. Tym razem chodzi o samochód ciężarowy wiozący kontener tajwańskiej firmy, który sparaliżował ruch na... autostradzie. Według informacji serwisu Taiwan English News, zdjęcie pochodzi z kamer monitoringu umieszczonego na autostradzie Changchun-Shenzhen w Nanjing w Chinach. Jeśli zdjęcia są prawdziwe, to firma Evergreen może mówić już, że powiedzenie „nieszczęścia chodzą parami” sprawdza się!

Trudno się dziwić, że kolejna wpadka z kontenerem z ogromnym napisem „EVERGREEN” stała się szybko viralem w mediach społecznościowych. Pytanie tylko, czy dwie wpadki w tak krótkim czasie, mimo że na tę drugą firma nie miała wpływu, to jeszcze darmowa reklama, czy już katastrofa wizerunkowa, po której tajwańskie przedsiębiorstwo przewozowe powinno myśleć o rebrandingu?