Wraz z zaostrzeniem kar za wykroczenia drogowe policjanci częściej i chętniej publikują informacje o kierowcach, którzy dość mocno odczuli konsekwencje ignorowania przepisów drogowych. O kilku takich przypadkach donieśli dolnośląscy policjanci z grupy Speed, którzy patrolowali drogi powiatów wrocławskiego i ząbkowickiego.

Jednym z zatrzymanych przez ząbkowickich policjantów był 25-letni kierowca BMW, który na drodze krajowej nr 8 przekroczył dopuszczalną prędkość o 55 km/h. Za swój wyczyn mężczyzna dostał mandat w wysokości 1,5 tys. zł, a ponadto stracił na 3 miesiące uprawnienia do kierowania pojazdami.

Podobnymi konsekwencjami zakończyło się zatrzymanie 26-latka siedzącego za kierownicą Skody, który w obszarze zabudowanym jechał o 62 km/h szybciej niż pozwalają na to przepisy. Także i w tym przypadku kierujący musiał pogodzić się z zatrzymaniem prawa jazdy na 3 miesiące oraz mandatem karnym, ale już w wysokości 2 tys. zł.

Z kolei policjanci z grupy Speed z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu nagrali wyczyn 45-latka z powiatu wrocławskiego, który jadąc przez obszar zabudowany, rozpędził się do 132 km/h. W związku z przekroczeniem dopuszczalnej prędkości o ponad 50 km/h policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy na trzy miesiące i ukarali go mandatem w wysokości 2 tys. zł oraz 10 punktami karnymi.

Jeszcze więcej, bo 2,5 tys. zł, ma zapłacić kierowca Audi, który na drodze ekspresowej S5 w niebezpieczny sposób zmieniał pasy ruchu i który przy ograniczeniu do 90 km/h jechał z prędkością 178 km/h. Jak stwierdził sam zatrzymany, jego niebezpieczna jazda była spowodowana chęcią szybkiego dotarcia do pracy.

Rekordzistą okazał się jednak inny kierowca Audi, który na drodze krajowej nr 8 przekroczył dopuszczalną prędkość o 75 km/h, a także przekroczył podwójną linię ciągłą podczas wyprzedzania ciężarówki. W efekcie policjanci ukarali kierowcę dwoma mandatami na łączną kwotę 3,7 tys. zł oraz 15 punktami karnymi.