W ubiegłym tygodniu na autostradzie A1 inspektorzy z kujawsko-pomorskiego oddziału ITD zatrzymali do kontroli zestaw ukraińskiego przewoźnika. W wieloelementowym kontenerze przewożony był neon sprężony (oznaczony jako UN 1065), który kwalifikowany jest jako towar niebezpieczny. Podczas kontroli ujawniono poważne nieprawidłowości. Jak się okazało, naczepa nie była dopuszczona do przewozu towarów niebezpiecznych, ponieważ brakowało jej odpowiedniego świadectwa. Dodatkowo, jednostka transportowa nie była wyposażona w wymagane środki gaśnicze zgodnie z przepisami umowy ADR.
- Transport towarów niebezpiecznych wymaga przestrzegania rygorystycznych zasad. Brak świadectwa dopuszczenia oraz odpowiednich środków gaśniczych to naruszenie przepisów, które stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa — podkreślają inspektorzy ITD.
Przeczytaj także: Wiózł na S8 wyposażenie do łazienek z Radomska. Inspektorzy ITD dali mu 27 mandatów
Niebezpieczny transport wstrzymany na parkingu depozytowym
Wobec ujawnionych naruszeń inspektorzy zdecydowali o zatrzymaniu transportu i skierowaniu pojazdu na parking depozytowy. Konieczne było przeładowanie sprężonego neonu na inny pojazd, który spełnia wymogi przewozu materiałów niebezpiecznych. Ukraiński przewoźnik musiał uiścić kaucję w wysokości 6,5 tys. zł, która ma pokryć przyszłą karę za naruszenie przepisów.
Z powodu konieczności dostarczenia odpowiedniej naczepy proces przeładunku trwał kilka dni. Dopiero po przełożeniu kontenera na przystosowany pojazd, transport mógł ruszyć w dalszą drogę dostosowanym zestawem.
Wymogi dotyczące przewozu materiałów niebezpiecznych, określone w międzynarodowej umowie ADR, mają kluczowe znaczenie dla ochrony ludzi, środowiska i infrastruktury. Zatrzymanie ukraińskiego zestawu na autostradzie A1 przypomina, jak ważne jest przestrzeganie wymogów i posiadanie odpowiedniego sprzętu. Inspektorzy w Polsce regularnie kontrolują przewozy na drogach, aby zapobiegać sytuacjom stwarzającym potencjalne zagrożenia.