Auto Świat > Wiadomości > Aktualności > Kabriolet Lexus LC 500 zamknięty na 12 godzin w zamrażarce

Kabriolet Lexus LC 500 zamknięty na 12 godzin w zamrażarce

Autor Ewa Czechowska
Ewa Czechowska

Słoneczna pogoda to naturalne warunki dla kabrioletów. A jak spisują się wystawione na działanie siarczystego mrozu? Kabriolet Lexus LC 500 został poddany ekstremalnemu testowi. Na pół doby trafił do komory, w której temperatura wynosiła -18 stopni Celsjusza.

Lexus LC 500 Convertible testowany w zamrażarceŹródło: Lexus

Przemysłowa zamrażarka, w której przeprowadzono eksperyment z Lexusem LC 500, stoi w ośrodku testowym Millbrook Proving Ground niedaleko Londynu. Zazwyczaj używana jest do sprawdzania wytrzymałości na niskie i wysokie temperatury (od -60 do +85 stopni Celsjusza) sprzętu wojskowego i właśnie samochodów.

Jaki był cel tego testu? Przekonanie się, czy po poddaniu auta ekstremalnym warunkom klimatyzacja, ogrzewanie foteli i układ kierowniczy nadal będą sprawnie działały.

Auto było takie, jakie wyjechało z fabryki – nie zostało w żaden sposób przygotowane do mroźnego sprawdzianu. Jedyne co z nim zrobiono, to spryskanie wodą, w wyniku czego cały kabriolet pokrył się warstwą lodu. Co ciekawe, kabriolet miał złożony dach, żeby mróz mógł bezpośrednio wniknąć do wnętrza. Po 12 godzinach Lexus LC 500 wyjechał z komory na tor, gdzie rozwinął pełną prędkość. Cały eksperyment utrwalono na wideo.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Za kierownicą Lexusa LC 500 zasiadł Paul Swift, zawodowy kierowca kaskader. Po włączeniu 464-konnego V8 wskaźniki zadziałały bez zarzutu, a Climate Concierge zaczął ogrzewać kabinę. „Czułem, jak kierownica i oparcie pod plecami się ogrzewają. Ciepłe powietrze wylatywało także z otworów w zagłówku za moją szyją. Było to całkiem przyjemne – biorąc pod uwagę, że otoczenie miało -18 stopni Celsjusza, od razu poczułem się całkiem komfortowo” – powiedział Swift.

Lexus LC 500 - kabrioletowi siarczysty mróz niestraszny

Przeczytaj też:

Test przeprowadzony na wymagającym torze Milbrook, pełnym podjazdów, zjazdów i ostrych zakrętów, zmrożony Lexus LC 500 zaliczył bez trudu. Podczas gdy kabriolet nabierał prędkości, lód się topił i jego odłamki odpryskiwały od nadwozia. Wszystkie systemy działały bez zarzutu.

A tak po zakończeniu testu opowiadał o nim Paul Swift: „Tak naprawdę nie wiedziałem, czego się spodziewać, ale po naciśnięciu przycisku Start samochód uruchomił się w jednej chwili. Trasa jest wymagająca, więc auto musiało dać z siebie wszystko. Czuć było pracę podwozia. Nie było problemu z podsterownością, przełożenia zmieniały się bez wysiłku, a przy redukcji biegu można było poczuć bardzo przyjemny skok obrotów.”

Ewa Czechowska
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków