- Policja ustaliła, kto w piątkowy wieczór usiłował samochodem rozjechać ludzi na Starym MIeście w Głogowie
- Podejrzany 32-latek, wielokrotnie karany, ukrywa się
- Prokurator postanowił o wystąpieniu do sądu o tymczasowy areszt podejrzanego, którego konsekwencją – wobec ukrywania się sprawcy – jest list gończy
Ustalenie, kto w piątkowy wieczór najpierw przebywał w jednym z głogowskich lokali, a następnie wsiadł do Land Rovera i gonił przypadkowych ludzi po chodniku, zawracał, a potem – również po chodniku – cofał, usiłując rozjechać ludzi, okazało się łatwe. Wystarczyło przeanalizować dostępne nagrania monitoringu. 32-letni Dawid Z. to przestępca dobrze znany głogowskiej policji i sądom. Z zatrzymaniem już gorzej, bo Dawid Z. wyłączył telefon i udaje, że go nie ma.
Dawid Z. oskarżony o przestępstwo z art. 174 § 1. Kodeksu karnego
Prokurator podjął decyzję o oskarżeniu Dawida Z. o przestępstwo z art. 174 § 1. KK, który mówi o sprowadzeniu bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. W ocenie prokuratury Dawid Z. ma świadomość toczącego się przeciwko niemu postępowania i że jest poszukiwany. Podejrzanemu grozi tymczasowe aresztowanie – najpierw jednak musi zostać zatrzymany.
Prokuratura nie wyklucza, że podejrzany zbiegł za granicę. Zostanie wystawiony za nim list gończy.
Co grozi za próbę rozjechania ludzi na chodniku?
Jako że potencjalne ofiary kierowcy Land Rovera zdołały uciec spod k samochodu i nikt nie poniósł obrażeń, podejrzany będzie odpowiadał nie za sprowadzenie katastrofy, a za sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. Za to przestępstwo grozi do 8 lat więzienia.