- Wymiana koła na drodze, to umiejętność, którą kiedyś znał każdy kierowca. Dziś wielu nie wie, jak się za to zabrać
- Podczas wymiany ważne jest przede wszystkim bezpieczeństwo. Musimy także znać prawidłową technikę
- Na autostradzie lub drodze szybkiego ruchu wskazane jest wezwanie pomocy, ze względu na ryzyko potrącenia i wypadku
Nigdy nie można mieć przecież pewności, że podczas jazdy, nie najedziemy na coś, co spowoduje, że nasza opona nie będzie nadawała się do dalszej jazdy. Mimo że dziś złapanie gumy nie jest tak powszechne, jak kiedyś, to drogi pełne są pułapek. Pół biedy, jak jeszcze jesteśmy niedaleko domu, ale co w przypadku, gdy stanie się to poza miastem? Dopiero wtedy uświadamiamy sobie, że są dwie opcje: wezwać pomoc albo wymienić koło/naprawić zestawem naprawczym.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoTa umiejętność się przyda. Nawet nie wiemy kiedy
Oczywiście, wezwanie pomocy to zawsze jakaś alternatywa, o ile mamy zasięg w telefonie, a wokół nas są osoby, które chcą nam pomóc. To też spora strata czasu, bowiem własnoręczna wymiana koła trwa zdecydowanie krócej, niż oczekiwanie na pomoc. Tym bardziej że czynność ta nie jest trudna i kiedyś każdy potrafił to zrobić. Dla niektórych jedynym problemem może być spora masa koła. Jedynym wyjątkiem, w którym powinniśmy wezwać pomoc i nie próbować samodzielnej wymiany koła, jest autostrada i droga szybkiego ruchu. Tam występuje bardzo duże ryzyko potrącenia przez innego uczestnika ruchu.
- Przeczytaj także: Olbrzymie korki na autostradach z Polski do Niemiec. Mają nawet kilkanaście kilometrów
Wymiana koła? Najpierw trójkąt, potem praca
Zanim jednak przejdziemy do wymiany samego koła, powinniśmy zatrzymać się na równej i twardej nawierzchni, zaciągnąć hamulec ręczny i pozostawić auto na biegu, a następnie zabezpieczyć miejsce postoju naszego samochodu. Najlepiej założyć odblaskową kamizelkę i postawić trójkąt ostrzegawczy w odpowiedniej odległości:
- Teren zabudowany: Tuż za pojazdem lub na nim, na wysokości nie większej niż 1 m
- Drogi poza obszarem zabudowanym: 30-50 m za pojazdem
- Autostrady i drogi ekspresowe: 100 m za pojazdem
Trójkąt powinniśmy ustawić, nawet jeśli nie zamierzamy wymieniać koła.
Do wymiany koła trzeba podejść ze spokojem
Następnie musimy znaleźć podnośnik, klucz oraz koło, które może być w różnych miejscach auta - z reguły w bagażniku lub pod bagażnikiem. W miarę możliwości dobrze jest także podłożyć kliny pod resztę kół auta. Jeśli ich nie mamy, można spróbować użyć większych kamieni, drewnianych bloczków lub innych przedmiotów, które skutecznie zablokują samochód.
Co istotne, zanim zaczniemy podnosić auto, powinniśmy wstępnie odkręcić śruby. Czasem mogą być mocno przykręcone i wręcz zapieczone, na tyle, że niekiedy odkręcać trzeba całym ciężarem ciała. Śruby jednak zazwyczaj w końcu się poddają.
Ważna uwaga! Niektóre kołpaki do złudzenia przypominają alufelgi i mają nawet wytłoczone w plastiku imitacje śrub. Nie będą jednak one pasować do żadnego rozmiaru klucza i nie należy próbować ich odkręcać. Trzeba wówczas najpierw zdjąć kołpak. Inne rodzaje felg mają także małe dekielki, które należy podważyć lub użyć specjalnego klucza do ich zdjęcia, a w jeszcze innych felgach mogą być zastosowane plastikowe osłony na same śruby, które również wcześniej należy zdjąć. Jeśli mamy oryginalne koła na samochodzie, w instrukcji powinniśmy znaleźć wskazówki, co zrobić, by dostać się do śrub trzymających koło.
Ostrożnie z podnoszeniem samochodu
Po wstępnym "odpuszczeniu" śrub trzeba podłożyć lewarek i podnieść samochód. Aby to zrobić, musimy znaleźć specjalne punkty do podnoszenia samochodu, które są na jego progach. Zazwyczaj oznaczone są strzałkami lub mają specjalne wyżłobienia, pasujące do kształtu podnośnika. Z przodu są one za przednim kołem, a w tylnej części przed kołem. W żadnym wypadku nie należy podkładać lewarka pod inne miejsca progu, bo możemy go uszkodzić. Punkty pod podnośnik są specjalnie wzmacniane, by wytrzymały nacisk auta na podnośnik - w instrukcji pojazdu znajdziemy dokładny opis, gdzie szukać tych miejsc. Podczas podkładania lewarka, warto także zwrócić uwagę, by nie podnosić za plastikowe osłony progów - szybko je połamiemy.
Auto należy podnieść tak, by uszkodzone koło nie opierało się o podłoże. Warto też wsunąć pod samochód koło, którego chcemy użyć. Stanowi ono zabezpieczenie, w razie spadnięcia auta z podnośnika. W ten sposób minimalizujemy ryzyko większego uszkodzenia auta i zwiększamy własne bezpieczeństwo. Trzeba także pamiętać, że koło zapasowe będzie wymagało większej przestrzeni nad ziemią, niż to zdejmowane.
Po podniesieniu wystarczy odkręcić śruby do końca i zdjąć koło, które nie zawsze będzie chciało samo odejść od piasty. Wtedy trzeba je "rozruszać". Wiele osób po prostu kopie w jego ranty, jednak trzeba być ostrożnym, by przy tym auto nie spadło z podnośnika.
- Przeczytaj także: Czy fotoradar może zrobić zdjęcie od tyłu? Jaką ma tolerancję? Obalamy mity i wyjaśniamy, co widzi kamera
Przy przykręcaniu koła można popełnić błąd
Kolejność zakładania koła jest dokładnie taka sama, tylko na odwrót. Należy więc założyć koło i nakręcić wszystkie śruby (przed nakręceniem wyczyścić gwint z ziarenek piasku i innego brudu) do momentu wyczucia oporu. Trzeba też pamiętać, że śruby nakręca się po przekątnej, a nie każdą po kolei. Mając jeszcze auto na podnośniku, warto sprawdzić, czy koło dobrze dolega do piasty, ruszając jego rantami. Nie powinno już się przemieszczać w żadnej osi, może się ewentualnie tylko kręcić.
Następnie zdejmujemy auto z podnośnika, a później dokręcamy śruby do oporu, ale bez siłowania się, by nie dokręcić ich zbyt mocno. Chowamy uszkodzone koło i mocujemy w taki sam sposób, jak było zamontowane zapasowe. Sprzątamy po sobie i możemy wyruszać w drogę.
Po przejechaniu ok. 20-30 km powinno się jeszcze raz sprawdzić, czy wymienione koło jest dobrze dokręcone. Kierowca na najbliższej stacji benzynowej powinien również skorygować ciśnienie powietrza w oponie, a w przypadku posiadania cienkiego koła dojazdowego, nie przekraczać prędkości oznaczonej na tym kole (zazwyczaj 80 km na godz.) i przy najbliższej okazji naprawić uszkodzone pełnowymiarowe koło.
Lepiej, żeby ta wiedza się nie przydała, ale powinniśmy ją znać
Wymiana koła nie jest czymś trudnym, jednak można popełnić błędy przy tej czynności. Mimo wszystko powinniśmy wiedzieć, jak sobie poradzić z odkręceniem uszkodzonego koła i założeniem nowego, bo jest to czynność, którą możemy zrobić bez pomocy specjalistów. Zaoszczędzimy przy tym pieniądze, nerwy i czas. Niestety, możemy się przy tym trochę pobrudzić.