- Szkodę zgłasza poszkodowany. Zazwyczaj robi to w firmie, która ubezpieczyła sprawcę zdarzenia drogowego. Niekiedy może też zgłosić sprawę swojemu ubezpieczycielowi w ramach tzw. bezpośredniej likwidacji szkód. Wówczas dostaje odszkodowanie od firmy, w której kupił OC, a ubezpieczyciele rozliczają szkodę między sobą. Zgodnie z przepisami na wypłatę odszkodowania czeka się maksymalnie 30 dni. Czas od zgłoszenia do wypłaty jest zazwyczaj o wiele krótszy. U nas to nawet kilka godzin, jeżeli dostaniemy kompletny opis zgłoszenia i wszystkie potrzebne dane o sprawcy i jego polisie. Niestety wielu kierowców ma problem z właściwym skompletowaniem niezbędnych informacji – mówi Monika Lis-Stawińska, odpowiedzialna za obszar likwidacji szkód w Compensa TU SA Vienna Insurance Group.

Wtedy czas likwidacji szkody, a co za tym idzie wypłaty odszkodowania, może się wydłużyć, ponieważ ubezpieczyciel potrzebuje dokonać pełnej oceny przyczyn zdarzenia drogowego, poznać jego uczestników oraz ustalić rozmiar powstałej szkody.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

Pięć najczęstszych błędów przy zgłaszaniu szkody z OC:

Niepełne dane i opis szkody

Zgłaszając szkodę komunikacyjną, należy dokładnie opisać, jak i gdzie doszło do zdarzenia, kto w nim uczestniczył. Wydaje się, że to oczywiste, ale w stresie łatwo o czymś zapomnieć.

Niezbędne są następujące informacje:

  • imię i nazwisko, dane do kontaktu z uczestnikami kolizji lub wypadku;
  • numery rejestracyjne, marki, kraje rejestracji pojazdów;
  • numer polisy OC;
  • opis okoliczności zdarzenia oraz szczegóły na temat charakteru i rozmiaru zniszczeń.

- Bardzo często zdarza się, że zgłoszenia zawierają niepełne informacje. Jeżeli opis szkody jest lakoniczny, rozpatrywanie sprawy może się wydłużyć. Przypominam, że warto wozić ze sobą w aucie wzór tzw. wspólnego oświadczenia o zdarzeniu drogowym. Gdy w całości wypełnimy ten dokument, mamy pewność, że pozyskaliśmy wszystkie informacje, których potrzebuje ubezpieczyciel – dodaje Monika Lis-Stawińska z Compensy.

Brak oświadczenia sprawcy

Poszkodowani zapominają także o oświadczeniu sprawcy. W przypadku braku wzoru deklaracji można ją napisać odręcznie. Musi jednak jasno wynikać, kto jest winny. Na dokumencie muszą widnieć podpis, imię i nazwisko, dane kontaktowe takiej osoby, a także dane pojazdu i opis szkody.

Jeśli sprawca odmawia podania swoich danych lub nie można łatwo ustalić, kto doprowadził do zdarzenia, wtedy należy wezwać na miejsce policję, która sporządzi stosowną notatkę. Należy jednak pamiętać, że wtedy sprawca szkody musi liczyć się z nałożeniem mandatu i punktów karnych.

Zwlekanie ze zgłoszeniem szkody

Zgodnie z polskim prawem poszkodowany zazwyczaj ma na zgłoszenie szkody aż trzy lata. Lepiej jednak zrobić to jak najszybciej, kiedy dobrze pamiętamy całe zdarzenie, można dotrzeć do świadków, nie pogorszył się stan techniczny uszkodzonego pojazdu. Później ustalenie dokładnego przebiegu może być zdecydowanie trudniejsze lub nawet niemożliwe, co może wpłynąć na sumę wypłaconego odszkodowania.

Brak zdjęć

Dziś każdy z nas ma przy sobie telefon z aparatem, więc warto sfotografować uszkodzenia pojazdu, czy nawet zrobić zdjęcie miejsca zdarzenia. Jeśli wykonana przez nas dokumentacja będzie zgodna z opisem szkody, ubezpieczyciel może odstąpić od wysłania rzeczoznawcy i szybciej zobaczymy pieniądze na koncie.

Sprawca myli polisę OC z AC (autocasco)

Dla jasności — ubezpieczenie OC jest obowiązkowe i musi wykupić je każdy posiadacz pojazdu. Odszkodowanie poszkodowanemu wypłacane jest z polisy sprawcy. Osoba, która spowodowała kolizję lub wypadek i zniszczyła w zdarzeniu swój pojazd, również może ubiegać się o odszkodowanie. Musi jednak posiadać dodatkową polisę AC (autocasco), która jest dobrowolna (chroni także w przypadku kradzieży pojazdu).