Klienci Lamborghini są przyzwyczajeni do długiego czasu oczekiwania na zamówiony samochód. Już w styczniu szef włoskiej marki Stephan Winkelmann deklarował, że cała tegoroczna produkcja została sprzedana.

To jednak nie zmniejszyło popytu. W międzyczasie okres oczekiwania wydłużył się do prawie półtora roku. "Zlecenia otrzymane do tej pory pokrywają już całą zdolność produkcyjną na 2023 rok" – wyjaśnił Winkelmann podczas prezentacji bilansu firmy za pierwsze półrocze 2022 r.

Zobacz również: Branża przeżywa kryzys, ale te firmy zarabiają krocie

Co to znaczy dla tych, co właśnie teraz mogą pozwolić sobie na nowe Lamborghini? Zamawiający mogą spodziewać się dostawy wymarzonego auta dopiero w 2024 r.