Urbanista Kosma Nykiel opublikował zdjęcie, które jak twierdzi na Twitterze, zostało wykonane na ul. Herbowej w Łodzi. Fotografia pokazuje piaszczystą drogę, w której dziury zostały załatane asfaltem.

"Tymczasem na Herbowej w Łodzi załatano dziury w drodze gruntowej asfaltowymi plackami w środku zimy. Idealna alegoria trzeciej kadencji prezydent Hanny Zdanowskiej. Brak kontroli nad czymkolwiek i totalna fuszera" ocenia Nykiel.

"Bareja, no po prostu Bareja"

Sprawą od razu zainteresowali się internauci, którzy bardzo zgryźliwie komentują całą sprawę. "Lifehack dla mieszkańców Herbowej: zróbcie kolejne dziury wokół asfaltowych placków, to je zaleją kolejną porcją asfaltu. I tak do skutku: aż cała ulica będzie w asfalcie", "nowatorskie i bardzo gustowne", czy też "Bareja, no po prostu Bareja" to tylko kilka z wielu kpiących komentarzy.

Wbrew pozorom to nie pierwszy taki przypadek w Polsce, gdy drogowcy ubytki w nieutwardzonej drodze uzupełniają asfaltem. Dwa lata temu podobny przypadek w Poznaniu opisywał "Głos Wielkopolski". Wówczas miejscowy zarząd dróg tłumaczył, że "to jest tymczasowe układanie masy na zimno, aby zapewnić przejezdność tymczasową mieszkańcom".

"Nierówności zostały doraźnie wypełnione"

Jak precyzują łódzcy urzędnicy, ten odcinek ul. Herbowej jest ulicą gruntową. Wykonawca podczas prac uzupełnił również nierówności na części gruntowej, aby doraźnie zaradzić na zgłaszane przez mieszkańców problemy. Niestety, przy obecnych pogodach wyrównanie drogi nie jest możliwe i realnie przyniosłoby odwrotny efekt. Nierówności zostały doraźnie wypełnione mieszanką mineralno-bitumiczną, aby ułatwić przejazd. Natomiast kiedy pogoda się ustabilizuje, możliwe będzie wykonanie odpowiednich napraw wyjaśnia w rozmowie z Auto Światem Tomasz Andrzejewski z Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi.

Ładowanie formularza...