Chociaż nadal wiele mówi się o coraz wyższych mandatach i karach za nieprzestrzeganie przepisów drogowych, to nadal wielu kierowców i pieszych stwarza niebezpieczeństwo. Do takiej sytuacji doszło na jednym ze skrzyżowań w Lublinie. Kierowca chciał skręcić z ul. Jana Pawła II w ul. Jantarową, jednak musiał zwolnić, bo przez przejście dla przechodził pieszy. Przechodzeń nie przejął się czerwonym światłem i wolnym krokiem szedł na drugą stronę ulicy.
Zwrócił uwagę pieszemu. Prawie został zaatakowany hulajnogą
Kierowca, przejeżdżając obok niego, opuścił szybę i zwrócił uwagę na to, że mógł narobić problemu nie tylko sobie, ale i kierującemu pojazdem. Jak też słychać na nagraniu, które zarejestrowały kamery w aucie, kierowca nie chciał wzywać policji, bo podejrzewał, że przechodzeń w tym czasie ucieknie.
Dyskusja przeniosła się na chodnik, na który kierowca wyszedł z gazem pieprzowym. Po wymianie zdań pełnej niecenzuralnych słów, przechodzeń oddalił się i zdawało się, że to koniec zajścia, jednak kilka chwil później wrócił, niosąc w ręce elektryczną hulajnogę, którą celował w kierowcę. Ten w ramach obrony użył gazu pieprzowego, co zniechęciło jego oponenta do dalszej walki.