Logo

Mandat za to, że się nie chciało. Ile za nieodśnieżone auto? 3000 zł to skrajność

  • Za jazdę nieodśnieżonym samochodem rzeczywiście grozi mandat, ale jego wysokość jest uzależniona od stopnia naszego lenistwa
  • Mandat można nawet dostać, za to, że poruszamy się samochodem w trudnych warunkach. Wszystko przez mimowolne zakrycie tablic
  • Zachęcamy do oddawania głosów w ankiecie, która znajduje się na końcu artykułu
  • Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu

Każdej zimy internet zalewają artykuły ostrzegające przed karami za jazdę nieodśnieżonym samochodem. W gąszczu medialnych doniesień łatwo jednak o dezinformację. Co naprawdę grozi kierowcy, który zdecyduje się wyjechać na drogę publiczną z pokrytym śniegiem pojazdem?

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Poznaj kontekst z AI

Jak wysoki może być mandat za nieodśnieżone auto?
Jakie warunki muszą być spełnione, aby dostać mandat?
Ile wynosi minimalna kwota mandatu?
Czy mandat za nieczytelną tablicę rejestracyjną może wynosić 500 zł?

Czy można dostać mandat za nieodśnieżony samochód?

Teoretycznie za wyjazd na drogę publiczną nieodśnieżonym autem grozi mandat nawet do 3000 zł. Jednak próżno szukać tej pozycji w oficjalnym taryfikatorze. W rzeczywistości wykroczenie to podpada pod art. 97 Kodeksu wykroczeń, który przewiduje karę grzywny do 3000 zł lub naganę za naruszenie przepisów dotyczących bezpieczeństwa, lub porządku ruchu. W praktyce oznacza to, że wysokość mandatu ustala funkcjonariusz — minimalna stawka to 20 zł.

Przepisy Prawa o ruchu drogowym wymagają, by pojazd był tak utrzymany, aby nie stwarzał zagrożenia dla kierowcy, pasażerów ani innych uczestników ruchu. Jazda samochodem z zalegającym śniegiem czy lodem, który ogranicza widoczność lub może spaść na jezdnię, jest ewidentnym naruszeniem tych zasad.

Kiedy można dostać 3000 zł za zaśnieżony samochód?

Czy policjant może nałożyć maksymalny mandat? Tak — choć w praktyce dotyczy to skrajnych przypadków. Jeśli kierowca prowadzi auto z minimalnie przysypanymi śniegiem szybami, najczęściej otrzyma mandat bliższy dolnej granicy (20–3000 zł) lub pouczenie. Jednak w sytuacjach rażących, gdy widoczność zapewnia jedynie niewielka "dziurka" w lodzie, albo gdy z ciężarówki spadają na drogę bryły śniegu, funkcjonariusze nie będą dawać taryfy ulgowej. Wysokość kary zależy od oceny zagrożenia oraz postawy kierowcy — brak skruchy może skutkować najwyższym wymiarem mandatu.

Za jazdę "na czołgistę" policjanci mogą wystawić najsurowszy mandat. Nieodśnieżenie takiego auta to skrajne lenistwo i niebezpieczeństwo
Za jazdę "na czołgistę" policjanci mogą wystawić najsurowszy mandat. Nieodśnieżenie takiego auta to skrajne lenistwo i niebezpieczeństwoAuto Świat

Jaki mandat za nieczytelną tablicę?

W sieci często pojawiają się informacje, że jazda z ośnieżonymi tablicami rejestracyjnymi grozi mandatem 500 zł i 8 punktami karnymi. W praktyce tak wysoka kara dotyczy wyłącznie celowego zakrywania tablic, np. w celu uniknięcia fotoradaru — co trudno udowodnić w przypadku śniegu. Za zwykłe niedopełnienie obowiązku utrzymania tablic w czytelności grozi mandat do 100 zł. Podobnie jest z reflektorami i kierunkowskazami — 300 zł i 8 punktów karnych przewidziano za celowe zakrywanie tych elementów, nie za ich nieoczyszczenie ze śniegu.

Pamiętajmy jednak, że jadąc samochodem podczas opadów, może dojść do sytuacji, gdy nasza tablica rejestracyjna zostanie zaklejona śniegiem, przez co stanie się niewidoczna. Czy wówczas grozi nam mandat? Teoretycznie tak, ale wszystko zależy od woli policjanta — często kończy się jedynie na pouczeniu i wyczyszczeniu rejestracji oraz świateł.

Zasłonięte reflektory i tablice rejestracyjne to podstawa do mandatu. Zimą mogą się zasłonić same
Zasłonięte reflektory i tablice rejestracyjne to podstawa do mandatu. Zimą mogą się zasłonić sameAuto Świat

Jaka kara za driftowanie w 2025 r.?

Nie można zapomnieć o temacie driftu, który wraca za każdym razem, gdy spadnie trochę śniegu. Tzw. poślizg kontrolowany doczeka się osobnej rubryki w taryfikatorze, jednak stanie się to dopiero 29 marca 2026 r., czyli po obecnym okresie zimowym. Teraz jednak kierowcy i tak muszą liczyć się z mandatami za próby driftowania. Może to kosztować nawet 5000 zł i 10 punktów za stwarzanie bezpieczeństwa dla ruchu drogowego. Oczywiście nie można popadać w skrajności, bowiem przy intensywnych opadach śniegu poślizg samochodu, szczególnie z napędem na tylną oś, jest czymś, co każdemu może się zdarzyć. Z reguły jednak widać, kto intencjonalnie wprowadza auto w drift, a komu zdarzyło się to z powodu warunków na drodze.

Posłuchaj artykułu
Posłuchaj artykułu
Przeczytaj skrót artykułu
Zapytaj Onet Czat z AI
Poznaj funkcje AI
AI assistant icon for Onet Chat

To jest materiał Premium

Dołącz do Premium i odblokuj wszystkie funkcje dla materiałów Premium:

czytaj słuchaj skracaj

Dołącz do premium
Skrót artykułu