Nowe bloczki mandatowe zyskają z boku kod kreskowy, który usprawni procedurę ich odczytywania za pomocą specjalnie przystosowanych czytników. Wpłynie to także na szybkość przekazywania informacji o zapłaceniu grzywny.

Dalszą część artykułu znajdziesz pod materiałem wideo.

Zerknij: Kradli na zachodzie Europy, wpadli w Polsce. Policja odzyskała aż 20 aut

Wbrew pozorom może to mieć duże znaczenie dla ukaranych kierowców. Od jesieni z roku do dwóch lat wydłużony zostanie okres "zalegania" punktów karnych na koncie kierowcy. Jednocześnie zmieniona zostanie zasada liczenia tego terminu. Do tej pory punkty znikały po roku od wystawienia mandatu. Teraz będę znikać 24 miesiące po jego opłaceniu.

Z druczków mandatowych zniknąć ma też pole informujące o liczbie nałożonych punktów karnych. Kiedyś kierowcy, aby sprawdzić "stan konta", musieli udać się na komisariat. Od kilku lat można to bezpłatnie i szybko zrobić za pomocą specjalnej strony internetowej. Zaoszczędzone miejsce zwiększy pole dotyczące opisu zdarzenia. Jednak nie oznacza to, że stare i niewykorzystane blankiety z dnia na dzień trafią do kosza. Przez 12 miesięcy obowiązywać będą oba wzory.

Czytaj: Ben Affleck posadził 10-letniego syna za kierownicą Lamborghini. Po chwili żałował

Zmiany w mandatach

Jesienią po raz kolejny zaostrzeniu ulegnie taryfikator kar i mandatów za najpopularniejsze przewinienia drogowe.

"Od września bieżącego roku obowiązywać zaczną przepisy o tzw. recydywie. Za dwukrotne popełnienie tego samego wykroczenia w ciągu dwóch lat stawka mandatu będzie podwójna" mówi w rozmowie z Auto Światem asp. sztab. Marcin Kunka z Komendy Powiatowej Policji w Starogardzie Gdańskim.

Sprawdź: Nowe drogi ekspresowe, którymi pojedziemy w wakacje. Nie zabraknie także remontów

Od jesieni zniknie też obowiązek zmiany lub montażu na przedniej szybie tzw. naklejek legalizacyjnych. Natomiast początkujący kierowcy będą musieli się mieć na baczności, gdyż obejmie ich dwuletni okres próbny.