• Maxi-Cosi opracował rozwiązanie, którego zadaniem jest ułatwienie wkładania i wyjmowania fotelika dziecięcego z samochodu
  • System SlideTech jest integralną częścią bazy wpinanej w uchwyty Isofix
  • Czynnikiem, który może utrudnić podjęcie decyzji o wyborze nowości Maxi-Cosi, jest cena — koszt zakupu dwóch fotelików i bazy sięga niemal 1 tys. euro

Maxi-Cosi mówi o rewolucji. Ja bym nazwał to innowacją, ale przez wielkie "I". O ile bowiem o rewolucji moglibyśmy mówić, gdyby firma wymyśliła fotelik dla dzieci na nowo. Tymczasem w przypadku nowego rozwiązania opracowanego przez holenderskiego producenta możemy mówić o ułatwieniu obsługi fotelika. Ale to ułatwienie z punktu widzenia rodziców jest naprawdę istotne i praktyczne. Ale po kolei.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:

Maxi-Cosi 360 Pro Family z funkcją SlideTech

Holenderski producent fotelików samochodowych wprowadza na rynek nową rodzinę 360 Pro Family. Najważniejszą innowacją, którą opracowali projektanci Maxi-Cosi, jest możliwość obrócenia fotelika i wysunięcia go na specjalnych szynach z samochodu. System ten został nazwany SlideTech i znacząco rozszerza dobrze już znaną funkcjonalność, którą jest możliwość obrotu fotelika umieszczonego na bazie wpinanej w uchwyty Isofix.

Producent podkreśla, że system SlideTech jest odpowiedzią na prośby kierowane ze strony rodziców, którzy narzekają na ból pleców związany z koniecznością schylania się, aby umieścić dziecko w foteliku zainstalowanym w samochodzie lub mało komfortowego wkładania/wyjmowania fotelika z auta. Jest to szczególnie istotne w przypadku mniejszych aut lub tych o sportowej linii, gdy dość często uderza się głową o krawędź dachu. Faktycznie, doświadczenia wielu rodziców pokazują, że to dość istotny problem.

Dwa foteliki, jedna (obowiązkowa) baza

Całą rodzinę produktów 360 Pro Family tworzą foteliki Pebble 360 Pro i Pearl 360 Pro oraz baza FamilyFix 360 Pro. Ten pierwszy, jak informuje Maxi-Cosi, przeznaczony jest dla niemowląt w wieku od 0 do 15 miesięcy i może być użytkowany wraz z bazą lub bez niej — wtedy fotelik zabezpieczamy samochodowym pasem bezpieczeństwa. Z fotelika Pearl 360 Pro możemy korzystać do czasu, gdy dziecko osiągnie 105 cm wzrostu i ten wymaga już stosowania bazy.

Nowa baza oprócz możliwości wysunięcia fotelika z samochodu wyposażona jest także w znany już obrotowy system 360° FlexiSpin. Dzięki niemu po odblokowaniu jednej dźwigni można swobodnie obracać fotelik umieszczony w bazie w zakresie 360 stopni. To ułatwia dostęp do dziecka niezależnie od tego, czy znajdujemy się po prawej, czy po lewej stronie fotelika, a także eliminuje konieczność wyjmowania fotelika, gdy dziecko siedzące tyłem do kierunku jazdy chcemy obrócić tak, aby siedziało przodem.

Rodzina 360 Pro Family i system SlideTech w praktyce

Miałem okazję zobaczyć, jak w rzeczywistości działa system SlideTech. Mając w pamięci swoje doświadczenia związane z użytkowaniem fotelików wpinanych w bazę Isofix śmiało mogę powiedzieć, że jest to istotne udogodnienie. Chociaż sam fotelik wysuwa się na stosunkowo niedużą odległość, to i tak wpięcie go i późniejsze wyjęcie jest łatwiejsze i lżejsze niż wtedy, gdy z musimy nachylić, aby umieścić fotelik w aucie.

Wszyscy zainteresowani nowościami od Maxi-Cosi mają czas do przemyślenia, czy warto się zdecydować na produkty z serii 360 Pro Family. Te w całej Unii Europejskiej będą dostępne od 22 maja br. Kluczowym czynnikiem studzącym zapał wielu rodziców może okazać się cena nowych modeli. Fotelik Pebble 360 Pro będzie kosztował 299 euro (obecnie to ok. 1390 zł), a Pearl 360 Pro już 399 euro (ok. 1850 zł). Do tego dochodzi koszt zakupu bazy (niezbędnej w przypadku fotelika Pearl 360 Pro i opcjonalnej dla Pebble 360 Pro), która została wyceniona na 269 euro (ok. 1250 zł).