- Polska wyprzedziła Chiny jako jeden z głównych rynków dla niemieckiego eksportu
- Eksport Niemiec do Polski wzrósł o 3,5 proc., osiągając niemal 94 mld euro
- Poziom życia i płace w Polsce stale rosną, co zwiększa popyt na technologie budowlane i samochody
Niemcy po raz pierwszy od 16 lat wyeksportowały do Polski więcej towarów niż do Chin. Tak wynika z danych za 2024 rok, przedstawionych przez Federalny Urząd Statystyczny i przeanalizowanych przez agencję Reuters.
- Przeczytaj także: Zawsze dotykam dłonią karoserii przed rozpoczęciem tankowania. To powinno być nakazane
Sprzedaż do Polski wzrosła o 3,5 proc., osiągając niemal 94 mld euro. Tymczasem ogólny niemiecki eksport zmniejszył się w ubiegłym roku o 1 proc. Eksport do Chin spadł o 7,6 proc., sięgając około 90 mld euro. Ten znaczący spadek wynika m.in. z faktu, że chińscy konsumenci częściej wybierają produkty własnej produkcji.
Eksport rośnie, bo rosną płace w Polsce
Niemiecki ekspert zauważa, że poziom życia i płace w Polsce nieustannie rosną. Tylko w ubiegłym roku zarobki zwiększyły się o 11 proc. W efekcie Polacy mają więcej środków na wysokiej jakości technologie budowlane i samochody. Polska inwestuje również w badania i rozwój, co zwiększa popyt na naukowe przyrządy pomiarowe. Na tym boomie gospodarczym korzystają także niemieckie firmy.
Według najnowszego raportu Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), standard życia w Polsce znacznie się poprawił w ciągu ostatnich dwóch dekad, a od 2005 roku produkt krajowy brutto na mieszkańca uległ podwojeniu. W bieżącym roku OECD prognozuje wzrost gospodarczy na poziomie 3,4 proc., a w 2026 roku 3 proc. Takie tempo rozwoju jest obecnie nieosiągalne dla Niemiec, które zmagają się z dwuletnią recesją.
Polska na czwartym miejscu w światowym rankingu
Polska stała się czwartym największym odbiorcą towarów "Made in Germany", ustępując jedynie USA, Francji i Holandii. Niemcy tradycyjnie eksportują nad Wisłę głównie pojazdy, maszyny i wyroby chemiczne. - "Duża część wzrostu eksportu z Niemiec do Polski w 2024 roku przypada na przemysł motoryzacyjny" – wyjaśnia w rozmowie z agencją Reuters Christopher Fuss z federalnej agencji rozwoju gospodarczego Germany Trade and Invest (GTAI). Niemieccy producenci samochodów czerpią korzyści z rosnącego popytu na polskim rynku. Zdaniem Fussa, samochody służbowe jako bonus stają się – obok wynagrodzeń – coraz ważniejsze.
Wzrost eksportu odnotowano jednak także w innych sektorach. Znacznie zwiększył się wywóz niemieckich urządzeń sanitarnych, takich jak systemy grzewcze, wyposażenie łazienek czy ceramika. Wyraźnie wzrosła też sprzedaż przyrządów pomiarowych, testujących i kontrolnych do celów naukowych, w tym mikroskopów i laserów.
- Przeczytaj także: Zostawił samochód na parkingu. Ma do zapłaty ponad 835 tys. zł